Raj podatkowy a społeczna odpowiedzialność biznesu
REKLAMA
Tego rodzaju polityka finansowa określonych państw ma zapewne na celu przyciąganie inwestycji i kapitału zagranicznego, co we właściwym Rozporządzeniu Ministra Finansów zostało nazwane wprost - szkodliwą konkurencją podatkową.
REKLAMA
Liczne grono firm oferuje pośrednictwo w przenoszeniu siedziby firmy do „raju podatkowego” jako niezawodną i stosunkowo prostą metodę optymalizacji podatkowej.
Jednak czy w biegu do celu, jakim jest niewątpliwie osiągnięcie wymiernej korzyści gospodarczej, nie powinniśmy się przez krótką chwile zastanowić nad sensem istnienia i co najważniejsze przeznaczeniem płaconych przez nas podatków? Czy w świadomości społecznej podatek nie przestał być jedynie przykrą konsekwencją uzyskania dochodu? Czy nie znika z nas choć po części mentalność wyniesiona z poprzedniego ustroju, że niektóre standardy życia jak dobre drogi, wyposażone szkoły i zadbane parki mamy mieć po prostu zapewnione? Czy otaczająca nas na co dzień rzeczywistość nie powinna w naszych oczach stać się bardziej interesem wspólnym niż przysłowiową rzeczą niczyją?
Korzystając z różnych form bezpłatnych świadczeń zdrowotnych i edukacji nieraz potrafimy zaznaczyć nasze niezadowolenie ze standardu usług. Czy jednak z punktu widzenia przedsiębiorcy nie można się zgodzić, że głównym czynnikiem podnoszącym dany standard poza skutecznym zarządzaniem jest właśnie inwestycja? Inwestycja, która jest finansowana z płaconych przez nas podatków. Celem prowadzenia działalności gospodarczej jest osiągniecie danego celu gospodarczego. Czemu jednak ta korzyść ma służyć? Czy pośrednio nie podniesieniu jakości życia?
Warto płacić podatki w Polsce?
Temat firmy zarejestrowanej w raju podatkowym stał się ostatnio dość popularny wśród przedsiębiorców. Nie jest również wielką tajemnicą, że zainteresowanie tak skrajną formą optymalizacji podatkowej wzrasta wprost proporcjonalnie do wzrostu stawek podatku, a niestety odwrotnie proporcjonalnie do wskaźników zadowolenia społeczeństwa z obecnej sytuacji gospodarczej.
REKLAMA
Jednak czy taki rodzaj strategii minimalizacji rozchodów naszych przedsiębiorstw ma rzeczywiście cel? Czy nie jest to błędne koło, do którego wchodzimy mamieni obietnicą znacznych oszczędności? Przecież jako płatnicy ponosimy ten koszt obowiązkowego świadczenia pieniężnego nie tylko bezpośrednio, ale również pośrednio, płacąc choćby podatek od towarów i usług.
Czy podmiot, który przenosi siedzibę do kraju stosującego „szkodliwą konkurencję podatkową” nie powinien mieć moralnego prawa do okazywania niezadowolenia z rozmaitych cięć w budżecie państwa, z ograniczeń w wydatkach na inwestycje, które mają służyć przecież całości społeczeństwa? Nowoczesny szpital, fachowa opieka medyczna, wysoka jakość nauczania, bezpieczeństwo, komfortowe drogi, parki i chodniki to nie są tylko hasła propagowane przez ugrupowania polityczne przed wyborami, są to także skutki płacenia przez nas podatków tam, gdzie mieszkamy.
oprac. Kamil Maj, konsultant podatkowy
Zespół Doradców Podatkowych Jacek Czernecki Spółka z o. o.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat