REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Liczne obowiązki w zakresie podatku u źródła (WHT) stawiane polskim firmom mogą odstraszać zagranicznych kontrahentów.
Estoński CIT jest bardzo korzystny dla firm, okazuje się jednak, że nie wszystkie potrafią z niego korzystać. Na czym polega to rozwiązanie podatkowe? Komu opłaca się CIT estoński?
Warunkiem wypłaty dywidendy w spółce z o.o. jest wypracowanie przez nią zysku w danym roku obrotowym, potwierdzonego sprawozdaniem finansowym oraz uchwałą o wypłacie, podjętą przez zgromadzenie udziałowców. Spółka wypłacająca dywidendę ma do wypełnienia szereg obowiązków w tym zakresie, które to są zróżnicowane w zależności od podmiotu otrzymującego dywidendę. Istotny jest również sposób opodatkowania CIT spółki wypłacającej dywidendę. Nieco inne bowiem zasady obowiązują spółki objęte tzw. CIT estońskim, co nie jest szczegółowym przedmiotem niniejszego opracowania.
Nieopodatkowanie wypłaconych dywidend na 5 mln zł w spółce z branży nieruchomości wykryli kontrolerzy z Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu – poinformowała w piątek PAP rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej we Wrocławiu Agnieszka Rzeźnicka-Gniadek.
REKLAMA
Przedsiębiorcy mogą pomniejszyć swoje zobowiązanie w podatku u źródła (WHT)
o całość podatku dochodowego zapłaconego za granicą, maksymalnie do wysokości 19%, a nie tylko do wysokości określonej w umowie w sprawie unikania podwójnego opodatkowania (UPO), jak chciał tego fiskus. Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 28 lutego 2023 r. (sygn. akt II FSK 1171/22).
Co z opodatkowaniem dywidendy w przypadku spółek na estońskim CIT? Wątpliwości w tym zakresie mogą pojawiać się u wszelkich podmiotów korzystających z tej formy opodatkowania.
Idea opodatkowania w formie systemu estońskiego jak można się domyślić wywodzi się właśnie z Estonii. Istotą tego rodzaju opodatkowanie w tym państwie było stworzenie bodźca, który miał na celu stymulować rozwój przedsiębiorstw poprzez zachęcanie do reinwestowania osiągniętego zysku.
REKLAMA
REKLAMA