REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
To nie granty pozwalają przyciągać najlepsze startupy do Polski – przyciągają „grant turystów”. Wokół startupów wciąż jest wiele niezrozumienia. Traktujemy je jako projekty technologiczne, albo oczekujemy, że będą zatrudniać jak korporacje. Zdaniem założyciela Maverick Nation, dopóki nie nauczymy się, na czym polega ich wartość, nie zbudujemy prawdziwej innowacyjności.
Kryzys na rynkach gospodarczych wzbudza wiele emocji i kontrowersji. Prowadząc fundusz i szukając inwestorów o podobnym do mnie myśleniu, powinienem powtarzać powszechną tezę, że najlepszy okres na inwestycje to sytuacja, kiedy na rynku leje się krew, a prawdziwi zwycięzcy pojawiają się w momencie, gdy inni czują strach i brakuje kapitału. To zdecydowanie zwiększa szansę na zarobek. Taki PR prowadzony przez fundusz pewnie może przyciągnąć inwestorów. Myślę również, że w pewnych obszarach gospodarki jest to prawda, ale raczej nie w środowisku startupów i Venture Capital (VC). Dlaczego?
Niedawno uczestniczyłem w technicznej, specjalistycznej konferencji. Spotkałem na niej wielu znajomych, którzy 15 lat temu zakładali swoje firmy informatyczne, pentestowe. Dzisiaj są to często całkiem spore, dochodowe i rozpoznawane podmioty. Na ich pytanie “co robię” odpowiadam, że pracuję ze startupami. Za każdym razem reakcja jest taka sama - uśmiech politowania. Zapytałem więc, dlaczego tak reagują?
Inwestycja miliona złotych może wydawać się ogromna, ale czy jest wystarczająca, by zbudować przełomowy startup technologiczny? Co można osiągnąć z takim kapitałem i jakie realne oczekiwania powinno się mieć wobec projektu z takim budżetem? A przede wszystkim, jak wygląda prowadzenie takiego startupu w polskich realiach?
REKLAMA
W ramach programu Poland Prize zagraniczne startupy, w tym ukraińskie, mogą liczyć na wsparcie finansowe wynoszące do 300 tys. zł oraz opiekę partnera biznesowego - poinformowała 19 stycznia 2023 r. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Nabór wniosków trwa do 31 stycznia 2023 r.
REKLAMA
REKLAMA