Urząd poprawi sam
REKLAMA
Ustawodawca zastrzegł przy tym, że będzie to dopuszczalne tylko wtedy, gdy zmiana wysokości zobowiązania podatkowego, kwoty nadpłaty, kwoty zwrotu podatku lub wysokości straty w wyniku tej korekty nie przekroczy kwoty 1000 zł. Kwota graniczna jest spora. Szeroki jest także krąg osób, których deklaracje mogą być w ten sposób potraktowane.
REKLAMA
Po dokonaniu korekty z urzędu organ będzie musiał uwierzytelnić kopię skorygowanej deklaracji i doręczyć ją podatnikowi wraz z informacją o związanej z korektą zmianie wysokości zobowiązania podatkowego, kwoty nadpłaty lub zwrotu podatku lub wysokości straty, bądź informację o braku takich zmian. Podatnik będzie mógł zmianę oprotestować w terminie 14 dni od dnia doręczenia. Wniesienie sprzeciwu anuluje korektę. Zapewne część podatników, płatników i inkasentów będzie zadowolona. W przypadku drobnych, ale łatwych do popełnienia błędów rachunkowych, nie będą musieli fatygować się do urzędu, bo fiskus naprawi pomyłkę za nich.
Miejmy jednak nadzieję, że organy podatkowe nie zaczną wykorzystywać nowej możliwości przeciwko podatnikom. Może się bowiem zdarzyć i tak, że będą wykorzystywały ten tryb do merytorycznego kwestionowania rozliczeń podatników i będą np. korygowały odliczenia czy kwestionowały prawa do ulg.
Fiskus musi pamiętać, że w ten sposób można korygować tylko uchybienia formalne, czyli pomyłki w wyliczeniach, wypełnienie nie tej rubryki co trzeba czy użycie przez podatnika innego niż wymagany formularza. Zarówno Hanna Filipczyk, doradca podatkowy z firmy Ernst & Young, jak i Alicja Sarna, doradca podatkowy z firmy Deloitte, oceniają zmianę pozytywnie. Jednocześnie obie specjalistki zgodnie zastrzegają, że korekta w ramach czynności sprawdzających nie może służyć merytorycznemu kwestionowaniu poprawności rozliczenia i można w ich ramach naprawić tylko oczywiste pomyłki, np. w danych, rubrykach czy błędy w rachunkach. A to oznacza, że podstawą korekty z urzędu nie może być podejrzenie fiskusa, że podatnik odliczył za dużo lub odliczył coś, czego nie miał prawa odliczyć. Tymczasem już teraz jest tak, że często w ramach czynności sprawdzających urzędy wzywają nie do wyjaśnienia wątpliwości związanych ze złożonym zeznaniem, ale poprawiania błędów, które ich zdaniem zeznanie zawiera.
Aleksandra Tarka
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat