Interpretacja podatkowa to nie decyzja podatkowa
REKLAMA
Sąd rozpatrywał sprawę właściciela nieruchomości, który wystąpił do ministra finansów o interpretację przepisów o podatku dochodowym. Chodziło o to, czy ma zapłacić podatek od wypłaconego mu na podstawie ugody sądowej odszkodowania za ograniczenie w korzystaniu z nieruchomości. Odszkodowanie otrzymał dlatego, ponieważ na działce znajdowały się odpowietrzniki gazociągu i nie mógł prowadzić na niej działalności rolniczej ani pozarolniczej.
REKLAMA
Minister finansów odpowiedział, że takie odszkodowanie jest opodatkowane. Argumentował, że nie jest ono objęte zwolnieniem wynikającym z art. 21 ust. 1 pkt 3b ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Minister stwierdził, że w świetle tego przepisu zwolnione z podatku są tylko odszkodowania za tzw. szkodę rzeczywistą, czyli za poniesioną stratę, a nie z tytułu utraconych korzyści.
W tym wypadku - jak stwierdził minister - utratą korzyści jest szkoda polegająca na tym, że właściciel nieruchomości nie uzyskuje pożytków naturalnych, które mógłby mieć z działalności rolniczej lub pozarolniczej.
Właściciel nieruchomości zaskarżył tę interpretację do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy. Wskazał, że z sądowej ugody wynika wprost, iż szkoda jest bezsporna. Minister błędnie więc uznał, że jest to tylko odszkodowanie za korzyści, które można byłoby osiągnąć, gdyby szkody nie wyrządzono.
OFERTA 2012 Już w sprzedaży II tom książki: NOWE PKWiU - Stawki VAT w interpretacjach organów podatkowych |
WSA nie rozstrzygnął tego sporu. "Powszechnie wiadomo - stwierdził sąd - że tego typu odszkodowania obejmują z zasady nie tylko utracone korzyści (...), ale przede wszystkim rekompensują szkodę rzeczywistą (...)."
W tej sprawie - jak stwierdził sąd - zabrakło pełnej informacji, jakie szkody pokryło odszkodowanie wypłacone właścicielowi nieruchomości. Bez tego nie da się prawidłowo ocenić, czy wypłacone odszkodowanie podlegało opodatkowaniu, było zwolnione z podatku, czy może częściowo opodatkowane.
Organ podatkowy powinien był więc - zdaniem sądu - wezwać właściciela nieruchomości do przedstawienia pełnego stanu faktycznego w tym zakresie.
REKLAMA
"Przez użyte w art. 14b § 3 ordynacji podatkowej sformułowanie "wyczerpującego przedstawienia stanu faktycznego" należy rozumieć przedstawienie danego zagadnienia wszechstronnie, dogłębnie, szczegółowo i dokładnie, a zatem w taki sposób, by organ podatkowy na tej podstawie mógł udzielić jednoznacznej odpowiedzi co do prawnopodatkowej kwalifikacji przedstawionego mu zdarzenia" - stwierdził WSA w tezie wyroku z 15 listopada 2011 r. (sygn. I SA/Bd 686/11).
Przy okazji, odnosząc się do innego zarzutu właściciela nieruchomości, bydgoski WSA sformułował drugą tezę o ogólnym znaczeniu: "Postępowanie o udzielenie pisemnej indywidualnej interpretacji przepisów prawa podatkowego nie jest postępowaniem podatkowym, a wydana interpretacja jest aktem innym niż decyzja podatkowa" - stwierdził sąd.
Tak samo - podkreślił - nie jest tym samym co odwołanie wezwanie do usunięcia naruszenia prawa (na podstawie art. 52 § 3 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi).
"W odwołaniu można bowiem skutecznie podnieść nowe okoliczności w postaci zdarzenia podlegającego opodatkowaniu, natomiast czynienie tego w wezwaniu do usunięcia naruszenia prawa w zakresie wydanej pisemnej indywidualnej interpretacji podatkowej, jest nieskuteczne, bowiem proces udzielania interpretacji określający jej przedmiot zakończył się już na etapie jej wydania" - stwierdził WSA w Bydgoszczy.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat