W pierwszym półfinale konkursu "Księgowy Roku 2005", który odbył się w Warszawie, zwyciężyła Jolanta Śmietanko. Jak powiedziała Gazecie Prawnej Jolanta Śmietanko, udział w konkursie wiąże się z dużym stresem, ale daje też olbrzymią satysfakcję.
Podkreśliła, że konkurs pozwala zmierzyć się z przeciwnikami, sprawdzić swój poziom wiedzy i jest wspaniałą przygodą zawodową. Jolanta Śmietanko, prezes w firmie Serwis finansowy, księgowością zajmuje się od ponad 20 lat. Obecnie jest w trakcie aplikacji na biegłego rewidenta. Weźmie ona udział w finale ogólnopolskim 11 lutego w Warszawie.
– Decyzję o zmierzeniu się z konkurencją zawodową trzeba podejmować na pewnym etapie rozwoju zawodowego. Udział w konkursie ma ogromny wpływ na ten rozwój – stwierdził Tomasz Listwan, zdobywca drugiego miejsca, główny księgowy w firmie ECE Projektmanagement Polska. Trzecie miejsce zajęła Wiesława Załuska. O tytuł najlepszego księgowego ubiegała się już po raz trzeci.
– Do trzech razy sztuka – stwierdził Marek Żochowski, doradca podatkowy, zwycięzca ubiegłorocznej gali warszawskiej, po raz drugi startujący w konkursie. W tym roku mu się nie powiodło, zamierza więc startować za rok jeszcze raz.
Przewodniczący jury warszawskiego półfinału prof. dr hab. Jan Turyna, kierownik Katedry Finansów i Rachunkowości Uniwersytetu Warszawskiego zadowolony jest z poziomu wiedzy uczestników konkursu.
– W tym roku poziom ten jest bardziej wyrównany i bardzo wysoki – podkreślił prof. Jan Turyna.
Organizatorami konkursu jest Grupa Wydawnicza INFOR, firma Sage Symfonia i Stowarzyszenie Księgowych w Polsce.
