Minister nie ustali stawek
REKLAMA
Prawa ministra do podwyższania akcyzy na paliwa bronił jedynie PiS. Wniósł o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Leonard Krasuski, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Gospodarki, przyznał w rozmowie z GP, że członkowie PiS odrzucili poprawki zaproponowane podczas posiedzenia komisji, ponieważ chcieli wprowadzić zmiany jeszcze przed drugim czytaniem projektu. Przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych Wojciech Jasiński przyznał z kolei, że PiS nie jest przeciwne zaproponowanym zmianom. Natomiast Leonard Krasuski przyznał, że Prawo i Sprawiedliwość szuka w ten sposób pieniędzy na łatanie dziur w budżecie.
Jeśli akcyza na benzynę będzie ustalona w ustawie, będzie to miało wpływ na budżet.
– Taki przepis wiąże ministrowi ręce – powiedział Gazecie Prawnej Tomasz Kassel, ekspert PricewaterhouseCoopers. Jeśli minister nie będzie mógł podwyższyć akcyzy, to rozwiązanie to na sztywno określa maksymalne dochody Skarbu Państwa. Jeżeli w budżecie były założone wyższe dochody z akcyzy, to będzie rozdźwięk. Ponadto w sytuacjach nieprzewidywalnych, takich jak ciężka zima czy zawirowania na rynku paliw, minister nie będzie mógł bezpośrednio reagować – dodał Tomasz Kassel.
Marcin Musiał, Łukasz Zalewski
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat