Podczas drugiego czytania nowelizacji ustawy o PIT, które odbyło się wczoraj w Sejmie, zgłoszono kolejne poprawki. Oznacza to, że projektem znów będzie musiała zająć się komisja.
Zmiana prawa
Posłowie SLD zaproponowali wczoraj m.in. wprowadzenie podatkowej zachęty dla przedsiębiorców tworzących nowe miejsca pracy. Pracodawca mógłby zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów kwotę stanowiącą iloczyn przeciętnego wynagrodzenia wypłaconego nowym pracownikom w danym roku podatkowym, liczby dodatkowych miejsc pracy i wskaźnika w wysokości 0,25. Korzyści dla pracodawcy byłyby tym większe, im wyższą pensję wypłaciłby nowym pracownikom. Przedsiębiorcy tworzący nowe miejsca pracy dla osób podejmujących pracę po raz pierwszy i nabywający w tym celu środki trwałe też mogliby dokonywać wyższych odliczeń na zakup tych środków (z 3500 zł do 7000 zł). SLD chce również wprowadzenia udogodnień podatkowych dla osób po raz pierwszy zatrudnianych w ramach umowy o pracę. Klub chce podwyższyć im o 200 proc. koszty uzyskania przychodu w stosunku do obecnie obowiązujących.
Poprawki do PIT zgłosiła także Platforma Obywatelska. Klub podtrzymuje swoje wcześniejsze propozycje odrzucone podczas prac Komisji Finansów Publicznych. PO chce wprowadzenia dwustopniowej skali podatkowej już od przyszłego roku, zachowania w dotychczasowej formie (bez obniżania limitu przychodów) ryczałtu i karty podatkowej, a także wprowadzenia szerszych możliwości samozatrudnienia. Klub proponuje także przywrócenie ulgi inwestycyjnej przy sprzedaży mieszkań oraz 10-proc. podatku od zbycia nieruchomości. Nowe poprawki chce wprowadzać PiS. Przedstawiciel klubu podczas posiedzenia sejmowego nie ujawnił jednak treści zmian. Można się spodziewać, że PiS będzie chciał doprowadzić do odrzucenia zmian przeforsowanych przez opozycję podczas głosowania poprawek poselskich w komisji.
