Sprzedawca decyduje, co wpisać na paragonie
REKLAMA
Kioskarze i sklepikarze narzekają na utrudnienia w ewidencjonowaniu towaru za pomocą kas fiskalnych, a zwłaszcza na stosowanie nazw szczegółowych na paragonach. Z punktu widzenia klientów sprawa wygląda nieco inaczej. Ci ostatni chcą, by na paragonie umieszczany był szczegółowy opis towaru, co ułatwia identyfikację w przypadku reklamacji. I sklepikarze, i ich klienci czekają na interpretację resortu finansów, która mogłaby rozstrzygnąć różne rozumienie tych samych przepisów.
Zdaniem Jacka Buziewskiego, doradcy podatkowego MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy, podanie szczegółów towaru na paragonie jest dobrą wolą sprzedających.
Rozporządzenie w sprawie kas rejestrujących określa, że na paragonie powinna znaleźć się nazwa towaru i usługi. Jest to powtórzenie wymogu z rozporządzenia dotyczącego wystawiania faktur.
– Skoro tak, to od sprzedawcy będzie zależało, jak opisze towar na paragonie – ogólnie czy szczegółowo. Przy fakturach organ podatkowy nigdy nie stawiał wymogu szczegółowego określenia produktu – twierdzi Jacek Buziewski. Jego zdaniem tylko niektóre małe firmy dokonują podziału na rodzaje produktów. Dzieje się tak wtedy, gdy ułatwia to identyfikację towaru w magazynie.
Roman Namysłowski, doradca podatkowy Ernst & Young, podkreśla z kolei, że oczywista jest uciążliwość administracyjna umieszczania szczegółowych informacji na paragonach. Podatnicy mogą zatem odrzucić żądania urzędów skarbowych dotyczące prezentacji szczegółowych danych. Pomocne w tym zakresie mogą być przepisy unijne, które co prawda wprost nie mówią nic o kasach fiskalnych, ale odnoszą się właśnie do tej uciążliwości. Podatnik, kontaktując się z organami podatkowymi, powinien powołać się na przepisy unijne dotyczące tego zagadnienia.
Łukasz Zalewski
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat