Klasyfikacje statystyczne to tylko dowód
REKLAMA
Takie stanowisko zaprezentował Naczelny Sąd Administracyjny, uzasadniając odmowę odpowiedzi na pytanie prawne rzecznika praw obywatelskich (RPO) w sprawie opodatkowania usług weterynarzy.
Rzecznik zwrócił się o podjęcie uchwały interpretacyjnej (pytanie dotyczyło nie konkretnej sprawy, ale problemu prawnego) dotyczącej opodatkowania weterynarzy. Chodziło o to, czy w 2002 roku lekarz weterynarii do usług polegających na badaniu zwierząt przed ubojem oraz mięsa po uboju mógł stosować ryczałt ewidencjonowany w wysokości 3 proc. czy też musiał opodatkować je na zasadach ogólnych. Wątpliwości związane były bezpośrednio z klasyfikacją organów statystycznych. W opiniach statystycznych sporne usługi zaliczano do badań i analiz czystości substancji, co powodowało wyłączenie ich z ryczałtu. Zdaniem RPO były to usługi weterynaryjne opodatkowane ryczałtem ewidencjonowanym.
NSA odmówił odpowiedzi. Wyjaśnił, że pytanie RPO w istocie sprowadza się do odpowiedzi, jaką klasyfikację zastosować. NSA w trybie uchwał interpretacyjnych (tzw. abstrakcyjnych) nie może wypowiedzieć się w tej kwestii.
Interpretacje klasyfikacyjne nie mają charakteru decyzji administracyjnych ani innych aktów, które podlegałyby zaskarżeniu do sądu administracyjnego. Jeżeli opinia interpretacyjna wpływa pośrednio na opodatkowanie, to podatnik ma prawo do ochrony swoich interesów, ale poprzez zaskarżenie decyzji podatkowej. Przyjmuje się, że opinie klasyfikacyjne nie są wiążące ani dla organu podatkowego, ani dla podatnika. Są jedynie dowodem w sprawie i podlegają ocenie organów i sądów administracyjnych. Ocena opinii wydanej przez organ statystyczny może być jednak dokonana tylko na tle konkretnej sprawy – zastrzegł NSA.
Sygn. akt IIFPS3/06.
Aleksandra Tarka
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat