Bilety okresowe podstawą rozliczenia
REKLAMA
Jeżeli prywatny przewoźnik nie wystawia imiennych biletów okresowych np. miesięcznych, to osoba korzystająca z jego usług przy dojazdach do pracy nie będzie mogła rozliczyć w zeznaniu faktycznych wydatków z tym związanych - wynika z odpowiedzi ministra finansów na interpelację poselską. Jak tłumaczy Ministerstwo Finansów, generalna zasada wyrażona w art. 22 ust. 2 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 2000 r. nr 14, poz. 176 z późn. zm.) mówi, że przy ustalaniu dochodu ze stosunku służbowego, stosunku pracy, spółdzielczego stosunku pracy oraz pracy nakładczej stosuje się koszty uzyskania przychodów ustalone w sposób zryczałtowany.
Szczegółowe regulacje
MF podkreśla, że regulacja szczególna zawarta jest w art. 22 ust. 11 ustawy o PIT, w myśl którego, jeśli roczne koszty uzyskania przychodów określone w ust. 2 są niższe od wydatków na dojazd do zakładu lub zakładów pracy środkami transportu autobusowego, kolejowego, promowego lub komunikacji miejskiej, w rocznym rozliczeniu podatku koszty te mogą być przyjęte w wysokości faktycznie poniesionych, udokumentowanych wyłącznie imiennymi biletami okresowymi. Przepis ten zdaniem MF nie pozostawia żadnych wątpliwości, że w rozliczeniu rocznym - zarówno tym sporządzanym przez płatnika (PIT-40), jak i samego podatnika (PIT-36, PIT-37) - wydatki faktycznie poniesione na dojazdy do pracy mogą być uwzględnione wyłącznie na podstawie imiennych biletów okresowych. Dowód ten nie może być więc zastąpiony innym.
Sądowe orzeczenia
Podobnego zdania jest NSA (sygn. akt SA/Sz 490/98). W przypadku gdy podatnik (pracownik) nie posiada imiennych biletów okresowych, nie może rozliczyć wydatków faktycznie poniesionych. Przysługuje mu wyłącznie prawo do zastosowania kosztów zryczałtowanych, w wysokości określonej w art. 22 ust. 2 ustawy. W tej sytuacji prawidłowa jest wykładnia organów podatkowych, zgodnie z którą brak imiennych biletów okresowych uniemożliwia podatnikom rozliczenie kosztów faktycznie poniesionych na dojazdy do pracy, i to zarówno środkami komunikacji publicznej, jak i prywatnej.
Marcin Musiał
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat