Resort finansów zaproponował w projekcie ustawy o finansach publicznych, żeby badaniu podlegały roczne sprawozdania finansowe większości jednostek budżetowych.
ZMIANA PRAWA
Badaniu mają podlegać roczne sprawozdania finansowe jednostek, których funkcję kierownika pełnią tzw. dysponenci części budżetowych, czyli np. ministerstwa czy jednostki wojskowe, a łączna kwota ich wydatków i rozchodów dokonanych w ciągu poprzedniego roku kalendarzowego przekracza 20 mln zł. Tak wynika z projektu ustawy o finansach publicznych przedstawionego przez Ministerstwo Finansów. Co roku zewnętrznemu audytowi finansowemu będą podlegały też jednostki samorządu terytorialnego, w których liczba mieszkańców przekracza 40 tys. Natomiast będzie on przeprowadzany nie rzadziej niż raz na cztery lata w jednostkach, które nie przekraczają tego progu.
Celem tych działań ma być uzyskanie informacji, czy księgi rachunkowe prowadzone są prawidłowo, a roczne sprawozdanie rzetelnie i jasno przedstawia sytuację majątkową i finansową badanej jednostki.
Audyt zewnętrzny dla podsektora rządowego i ubezpieczeń społecznych przeprowadzi Najwyższa Izba Kontroli, natomiast dla samorządowego - właściwe miejscowo regionalne izby obrachunkowe.
Doktor Michał Bitner, specjalista z zakresu finansów publicznych, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, twierdzi, że projekt wprowadza nowe rozwiązanie. Obecnie sprawozdania finansowe jednostek sektora finansów publicznych badaniu nie podlegają.
- Taki wymóg istnieje natomiast w większości krajów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju - podkreśla rozmówca.
Dlatego zastanawiające jest, dlaczego w Polsce wprowadza się go dopiero teraz. Według naszego eksperta do tej pory nie było żadnych spektakularnych nieścisłości w sprawozdawczości finansowej jednostek sektora finansów publicznych. Nie można więc powiedzieć, że wprowadzenie obowiązku badania naprawi istniejącą sytuację.
- Takie rozwiązanie potwierdzi dobry stan sprawozdawczości finansowej, ewentualnie wprowadzi minimalne ulepszenia - wyjaśnia Michał Bitner.
