Pandora Papers - jak politycy i miliarderzy nie płacą podatków
REKLAMA
REKLAMA
Kto przeprowadzał śledztwo?
W śledztwie dotyczącym wycieku danych z 14 firm świadczących usługi finansowe w rajach podatkowych udział wzięło ponad 600 dziennikarzy ze 117 państw świata, w tym z Polski. Wraz z ICIJ dokumenty analizowało ponad 140 organizacji związanych z mediami.
REKLAMA
Według BBC to największe w historii międzynarodowe śledztwo dziennikarskie.
Co zostało ujawnione?
Na dane, które wyciekły, złożyło się m.in. 6,4 mln dokumentów, w tym prawie 3 mln zdjęć, ponad milion maili i niemal pół miliona arkuszy kalkulacyjnych. Pliki zajmują 2,94 TB pamięci (1 terabajt = 1000 gigabajtów). Ujawniają one skrywane majątki i niejawne działania zamożnych i wpływowych osób, w tym światowych przywódców, ponad 300 polityków z 90 krajów świata i miliarderów.
Agencja AFP przekazała, że wśród tych osób są m.in. premier Czech Andrej Babisz, prezydent Ekwadoru Guillermo Lasso czy król Jordanii Abdullah II.
Co to jest raj podatkowy?
Miliarderzy ukrywali swoje majątki w rajach podatkowych - krajach, w których obowiązują symboliczne podatki dochodowe lub gdzie w ogóle się ich nie pobiera od firm, gdzie obowiązujące prawo utrudnia identyfikację właścicieli spółek oraz gdzie ich zakładanie jest bardzo łatwe. Przykładami takich miejsc są m.in. brytyjskie terytoria zamorskie, takie jak Kajmany czy Brytyjskie Wyspy Dziewicze, a także niektóre państwa, takie jak Szwajcaria czy Singapur.
Czy korzystanie z rajów podatkowych jest nielegalne?
Luki w prawie sprawiają, że korzystanie z rajów podatkowych nie jest nielegalne i często za przechowywaniem pieniędzy za granicą przemawiają uzasadnione powody - np. ochrona przed atakami lub niestabilnym rządem. Często jednak taka praktyka jest postrzegana jako nieetyczna, a korzystanie z sieci ukrytych spółek i firm pozwala na ukrywanie pieniędzy z nielegalnych źródeł - podkreśla BBC.
Ile pieniędzy ukrytych jest w tzw. rajach podatkowych?
Według ICIJ nie sposób podać dokładnej kwoty, jednak szacunki tej organizacji mówią o kwocie 5,6-32 bilionów dolarów.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) twierdzi, że co roku na skutek działalności rajów podatkowych rządy na świecie tracą do 600 mld dolarów. (PAP)
ska/ akl/
ICIJ ujawnia dokumenty o nabywaniu nieruchomości przez polityków poprzez spółki offshore
Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) ujawniło 3 października 2021 r. pakiet tajnych dokumentów dowodzących, że politycy i urzędnicy z różnych krajów wykorzystywali spółki offshore do zakupu nieruchomości i unikania podatków.
Dotyczą one ok. 35 byłych i obecnych przywódców i ponad 300 urzędników z różnych państw. Wśród osób, których one dotyczą są prezydent Rosji Władimir Putin, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, król Jordanii Abdullah II, prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, premier Czech Andrej Babisz, premier Pakistanu Imran Khan i były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.
Pandora Papers
Pandora Papers - bo tak nazwano ujawnione dokumenty - to ok. 12 mln plików o łącznej objętości 2,94 TB, co czyni go największym z dotychczasowych wycieków opublikowanych przez ICIJ. Wśród nich jest 6,4 mln dokumentów, 2,9 mln zdjęć lub plików graficznych i 1,2 mln e-maili.
Spółki offshore i nieruchomości
Wynika z nich m.in., że król Jordanii Abdullah II poprzez sieć spółek typu offshore na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych wszedł w posiadanie 15 nieruchomości na terenie Wielkiej Brytanii i USA o łącznej wartości 70 mln funtów.
Z kolei prezydent Azerbejdżanu Alijew i jego rodzina mieli być potajemnie zaangażowani w transakcje na rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii o wartości ponad 400 milionów funtów.
Według Pandora Papers Putin jest łączony z nieruchomościami w Monako, Zełenski tuż przed wygraniem wyborów w 2019 r. przeniósł swoje aktywa do spółki offshore, z kolei Babisz jest podejrzany o pranie brudnych pieniędzy w związku z tym, że nie zadeklarował udziałów w spółkach offshore, które kupiły na południu Francji nieruchomości o wartości 15 mln euro.
Nieruchomości w Wielkiej Brytanii jedną z popularniejszych metod unikania opodatkowania
REKLAMA
Jak wskazuje brytyjska stacja BBC, której program Panorama uczestniczy w ICIJ, jedną z największych rewelacji jest to, jak prominentni i zamożni ludzie legalnie zakładali firmy, aby potajemnie kupować nieruchomości w Wielkiej Brytanii. Dowodzi to fiaska starań brytyjskiego rządu o stworzenie rejestru właścicieli nieruchomości należących do spółek offshore, pomimo wielokrotnych obietnic, że zrobi to w związku z obawami, że niektórzy nabywcy nieruchomości mogą w ten sposób ukrywać działania związane z praniem brudnych pieniędzy.
"Nigdy wcześniej nie było niczego na taką skalę i to pokazuje, co firmy offshore mogą zaoferować, aby pomóc ludziom ukryć szemrane pieniądze lub uniknąć podatku. Oni używają tych kont offshore, tych trustów offshore, aby kupować za setki milionów dolarów nieruchomości w innych krajach i wzbogacić własne rodziny kosztem swoich obywateli" - powiedział Fergus Shiel z ICIJ.
Wątkiem mocno wybijanym przez BBC jest sprawa byłego laburzystowskiego premiera Blaira, który wraz z żoną Cherie, nabywając nieruchomość o wartości 6,45 mln funtów w Londynie, uniknął opłaty skarbowej w wysokości 312 tys. funtów. Uniknęli oni opłaty dzięki temu, że kupili spółkę offshore, która była właścicielem nieruchomości. Wprawdzie nabywanie w ten sposób nieruchomości jest legalne, a opłata skarbowa nie musi być w takiej sytuacji pobierana, ale były laburzystowski premier wcześniej krytykował tego typu luki podatkowe.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ akl/
Czechy/ Premier odrzuca oskarżenia o pranie brudnych pieniędzy po publikacji Pandora Papers
Premier Czech Andrej Babisz oświadczył w niedzielę 3 października 2021 r., że publikacje związane z projektem Pandora Papers są próbą oczernienia go i wpłynięcia na wynik przyszłotygodniowych wyborów parlamentarnych. Według opublikowanych w niedzielę wyników dziennikarskiego śledztwa Babisz nie zadeklarował udziałów w spółkach offshore, które kupiły na południu Francji nieruchomości warte 15 mln euro.
W Czechach wyniki śledztwa Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) opublikował portal Investigace.cz.
Według niego Babisz - miliarder, kontrolujący jedną z największych firm w Czechach, Agrofert - w 2009 r. przy udziale francuskiej kancelarii prawnej DB Artwell Avocats oraz panamskiej kancelarii prawnej Alcogal założył firmy, na których konta przelano około 15 milionów euro. Za tę kwotę zakupiono 16 luksusowych nieruchomości, w tym zameczek Bigaud na Lazurowym Wybrzeżu.
Według Investigace.cz z dokumentów nie wynika, skąd czeski premier miał te pieniądze. Podkreślono, że Babisz podjął znaczny wysiłek, aby ukryć fakt, że to on jest właścicielem 15 milionów euro i nie ujawnił żadnej z założonych firm w żadnym ze swoich oświadczeń majątkowych. Zdaniem dziennikarzy premierowi grozi dochodzenie we Francji, Stanach Zjednoczonych oraz w Czechach, jeżeli policja w Pradze stwierdzi, że podejrzenie o pranie brudnych pieniędzy jest wiarygodne.
W przekazanym agencji CTK oświadczeniu Babisz podkreślił, że w transakcji, która była przeprowadzona, zanim zajął się polityką, nie było nic sprzecznego z prawem. W niedzielę w debacie przedwyborczej z innymi politykami kandydującymi w wyborach parlamentarnych, które odbędą się 8 i 9 października, Babisz mówił o próbie zdyskredytowania jego osoby przez media należące do innego czeskiego oligarchy Zdeńka Bakaly.
W ramach projektu Pandora Papers przy współpracy ponad 600 dziennikarzy z ponad 100 krajów na świecie przeanalizowano ok. 12 mln dokumentów, które wyciekły z 14 firm świadczących usługi finansowe w rajach podatkowych. Jak podkreślają dziennikarze, dokumenty te pokazują, jak bogaci i wpływowi ludzie wykorzystywali spółki offshore i nieprzejrzyste przepisy do przeprowadzania anonimowych transakcji oraz optymalizacji podatkowej. W pierwszej publikacji z Czech wskazano jedynie premiera, ale w dokumentach mają być nazwiska około 300 osób oraz 178 spółek offshore powiązanych z Czechami. Wśród nich mają być: jeden były minister i przestępca, lokalni politycy, deweloperzy, przedstawiciele firm zbrojeniowych oraz właściciele mediów.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ akl/
Holandia / Pandora Papers: minister finansów inwestował za pośrednictwem rajów podatkowych
Minister finansów Wopke Hoekstra, wraz z innymi prominentnymi Holendrami, inwestował za pośrednictwem Brytyjskich Wysp Dziewiczych. “Jaka jest wiarygodność ministra, który obecnie chce walczyć z unikaniem opodatkowania?”, pyta w poniedziałek szef Zielonych Jesse Klaver.
Consortium of Investigative Journalists (ICIJ), międzynarodowe konsorcjum dziennikarzy śledczych ze 115 krajów ujawniło w niedzielę dokumenty, z których wynika, że 35 obecnych i byłych światowych przywódców, w tym były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair i król Jordanii Abdullah, pojawia się w aktach spółek offshore, zwanych Pandora Papers.
Dziennikarze uzyskali dostęp do 12 milionów e-maili, formularzy rejestracyjnych i umów od 14 firm świadczących usługi finansowe m. in. na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, Panamie czy Seszelach.
Na liście są także prominentni holenderscy bankowcy, w tym przewodniczący rady nadzorczej państwowego banku ABN Amro Tom de Swaan.
Poruszenie wzbudziło pojawienie się w dokumentach nazwiska holenderskiego ministra finansów, szefa koalicyjnych chadeków (CDA). Wopke Hoekstra miał skrzynkę pocztową na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, która służyła do prowadzenia działalności bez konieczności płacenia podatków.
Jak podkreśla dziennik „Financieele Dagblad” nie jest to nielegalne, ale „kłóci się z zasadami wielkich banków i państwa holenderskiego, które od lat walczy z firmami przykrywkami i rajami podatkowymi”.
„To jasne i oczywiste: jeśli masz interes w raju podatkowym i musisz decydować o polityce banku wobec rajów podatkowych, to pojawia się konflikt interesów” – mówi Leo Huberts, emerytowany profesor administracji publicznej cytowany przez dziennik „NRC”.
„To poważnie szkodzi reputacji Holandii” – twierdzi Henk Nijboer poseł Partii Pracy (PvdA) cytowany przez dziennik “Trouw". Nijboer, który w 2017 r. stał na czele parlamentarnej komisji badającej aferę Panama Papers wzywa ministra finansów do złożenia wyjaśnień przed parlamentem.
Bardziej dosadny jest lider opozycyjnej Partii na rzecz Wolności „To śmierdzi ze wszystkich stron” – powiedział gazecie szef populistycznej PVV Geert Wilders (PVV).
Sam minister wyjaśniał, że wycofał się z inwestowania przed objęciem funkcji ministra w 2017 r. a wszystkie informacje w jego zeznaniach finansowych są „przejrzyste i uczciwe”. „Zawsze przestrzegałem wszystkich zasad obowiązujących członków rządu” – napisał w niedzielę na Twitterze Hoekstra.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ tebe/
Komisja Europejska o Pandora Papers: walka z unikaniem podatków jest ważniejsza teraz niż kiedykolwiek
Walka z agresywnym unikaniem podatków jest ważniejsza teraz niż kiedykolwiek – oznajmił w poniedziałek Daniel Ferrie, rzecznik KE ds. podatków. Odniósł się w ten sposób do ujawnionych w niedzielę dokumentów dowodzących, że politycy z różnych krajów wykorzystywali spółki offshore do zakupu nieruchomości i unikania podatków.
„Widzieliśmy doniesienia prasowe na temat śledztwa Pandora Papers. Komisja Europejska bardzo aktywnie zwalczała ten problem w ostatnich latach. (…) W efekcie mamy jedne z najwyższych standardów jeśli chodzi o przejrzystość podatkową na świecie. Walka z agresywnym planowaniem podatkowym jest jednak ważniejsza teraz niż kiedykolwiek, tak by koszty odbudowy po pandemii były podzielone sprawiedliwie pomiędzy podatników” – powiedział Ferrie na konferencji prasowej w Brukseli.
KE odmówiła komentarza w sprawie konkretnych osób i firm wymienionych w Pandora Papers.
Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) ujawniło w niedzielę pakiet tajnych dokumentów dowodzących, że politycy i urzędnicy z różnych krajów wykorzystywali spółki offshore do zakupu nieruchomości i unikania podatków.
Dotyczą one ok. 35 byłych i obecnych przywódców i ponad 300 urzędników z różnych państw. Wśród osób, których one dotyczą są prezydent Rosji Władimir Putin, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, król Jordanii Abdullah II, prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, premier Czech Andrej Babisz, premier Pakistanu Imran Khan i były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.
Pandora Papers - bo tak nazwano ujawnione dokumenty - to ok. 12 mln plików o łącznej objętości 2,94 TB, co czyni ten zbiór największym z dotychczasowych wycieków opublikowanych przez ICIJ. Wśród nich jest 6,4 mln dokumentów, 2,9 mln zdjęć lub plików graficznych i 1,2 mln e-maili.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
asc/ ap/
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat