REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Potrzebny jest szybko plan ratunkowy dla systemu podatkowego, a zwłaszcza dla VAT

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Potrzebny jest szybko plan ratunkowy dla systemu podatkowego, a zwłaszcza dla VAT
Potrzebny jest szybko plan ratunkowy dla systemu podatkowego, a zwłaszcza dla VAT

REKLAMA

REKLAMA

Efektywny (z perspektywy budżetu) system podatkowy wcale nie musi być ani wrogi, ani zagmatwany, choć raczej nigdy nie będzie prosty. Natomiast systemy selektywne: wrogie dla większości i bardzo przyjazne dla wybranych, są (i zawsze były w przeszłości) nieefektywne fiskalnie – pisze profesor Witold Modzelewski.

Zacznę od pewnego spostrzeżenia: czytając poważne wypowiedzi publiczne na temat systemu podatkowego można dojść do wniosku, że w naszym kraju jedynymi znawcami tej dziedziny są… tylko zadeklarowani liberałowie będący głównymi ekonomistami kilku banków oraz pracownikami zagranicznych („renomowanych”) firm doradczych.

REKLAMA

REKLAMA

Autopromocja

VAT po zmianach od 1 lipca 2015 r.

Ci pierwsi słyną z optymizmu: wysokość dochodów budżetowych jest zadowalająca, a będzie jeszcze lepiej, a drudzy uparcie oświecają nas, że ów system jest również ogólnie bardzo dobry, choć trzeba jeszcze zwiększyć ilość przepisów, które są „korzystne dla podatników”. Zarówno jedni jak i drudzy sercem i duchem byli (i są?) po stronie rządzących nam miłościwie politycznych liberałów, a w kampanii prezydenckiej murem stali do końca (polecam lekturę „Gazety Wyborczej” z piątku poprzedzającego drugą turę wyborów) za kandydatem Platformy Obywatelskiej. Może stąd ta narracja?

Problem w tym, że przedstawione w tym duchu oceny są typową niedźwiedzią przysługą dla rządzących. Dlaczego? Bo formułowane przez nich prognozy na temat dochodów budżetowych są i były prawie bez wyjątku błędne, podobnie jak oceny systemu podatkowego jako całości. W tym ostatnim przypadku problem jest tylko nieco bardziej złożony: dla zdecydowanej większości podatników, a zwłaszcza dla przedsiębiorców, jest on przecież wrogi i nieprzewidywalny, choć istnieje oczywiście stosunkowo nieliczna grupa  podmiotów, dla których jest „korzystny”, nawet bardzo, bo nie tylko nic nie muszą oni płacić, lecz również uzyskują zwroty nigdy niezapłaconych (przez nich) podatków.

REKLAMA

Najważniejsze jest jednak to, że ów system jest niekorzystny dla… budżetu państwa, choć owej wrogo traktowanej większości może się to wydawać dziwne. Znów każdy zada pytanie: dlaczego?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Odpowiedź jest mimo wszystko dość prosta: efektywny (z perspektywy budżetu) system podatkowy wcale nie musi być ani wrogi, ani zagmatwany, choć raczej nigdy nie będzie prosty. Natomiast systemy selektywne: wrogie dla większości i bardzo przyjazne dla wybranych, są (i zawsze były w przeszłości) nieefektywne fiskalnie.

Nigdy również w najnowszej historii nie było efektywnego systemu podatkowego, który byłby również prosty formalnie: teza ta oczywiście nie dotyczy „ państw jednego podatku”, czyli żyjących dzięki eksportowi jednego surowca (zwłaszcza ropy naftowej). Dla nas są to jednak przykłady egzotyczne, bo nie mamy lub nie chcemy mieć takiego towaru.

50 Ściąg Księgowego z aktualizacją online

Co jest dziś najważniejszym problemem polskiego systemu podatkowego? Jego obraz  charakteryzują cztery cechy:

  • niska i wciąż spadająca efektywność fiskalna,
  • chaos legislacyjny, nieprzewidywalność interpretacyjna i wrogość wobec tych, dla których chce być wrogi,
  • dezorganizacja instytucjonalna: istnieją w sumie aż trzy niezależne struktury administracji rządowej zajmujące się podatkami, nikt nie kieruje całością tych służb ze szczebla centralnego, zresztą polityków to zupełnie nie obchodzi,
  • bezsilność władz publicznych w stosunku do zorganizowanych działań mających na celu uchylanie się od opodatkowania: dotyczy to zarówno aktywności „białych kołnierzyków”, jak różnego rodzaju mafii (często jest to jedno i to samo).

Oceny tego systemu wyrażane zarówno przez podatników jak i (prywatnie) urzędników są wyjątkowo zgodne i miażdżące. Ostatnio do tych głosów dołączyła Najwyższa Izba Kontroli, za co jej wielka chwała, bo w obecnym establishmencie politycznym urasta do rangi jedynego sprawiedliwego.

Cóż musi więc zrobić, oczywiście po wyborach nowy rząd i parlament, bo na takie działania w czasie kampanii wyborczej, zwłaszcza tej, która może zmienić polityczną historię naszego kraju, nikt raczej się nie odważy.

Koszty pracy po zmianach - multipakiet: książka, program, CD, teleporadnia

Trzeba powołać cztery zespoły ekspertów niepowiązanych z obecną władzą, które opracują nową koncepcję merytoryczną i legislacyjną wszystkich ważnych podatków: VAT-u, akcyzy, podatków dochodowych oraz podatku hazardowego.

Zespoły te muszą kierować się czterema fundamentalnymi zasadami:

  • ich członkowie muszą być wolni od wszelkich związków z biznesem zajmującym się „optymalizacją podatkową” a zwłaszcza o charakterze międzynarodowym,
  • z systemu podatkowego muszą być usunięte wszystkie „trofea lobbystyczne”, powstałe zwłaszcza w ciągu ostatnich pięciu lat, oraz należy nie dopuścić do narzucenia tym zespołom koncepcji szkodliwych dla interesu publicznego,
  • nowe rozwiązania prawne oraz organizacyjne mają być podporządkowane zasadzie maksymalizacji efektywności fiskalnej przy minimalizacji represyjności wprowadzanych rozwiązań,
  • nowe ustawy mają chronić podatników działających w dobrej wierze jednocześnie nie dając pardonu dla wszelkich oszustów i wyłudzaczy („optymalizatorów”).

Oczywiście w pierwszej kolejności generalnej naprawy wymagają podatek od towarów i usług oraz akcyza, bo, po pierwsze, są to dwa najważniejsze źródła dochodów budżetu państwa przeżywające od lat głęboki kryzys efektywności fiskalnej, po drugie, tylko z tych dwóch źródeł można w relatywnie krótkim okresie zwiększyć dochody budżetowe niezbędne dla sfinansowania spadku dochodów z podatku dochodowego od osób fizycznych w wyniku podwyższenia minimum wolnego od podatku. Jest nawet projekt nowej ustawy o podatku od towarów i usług, który od 2010 roku (!) leży w sejmowej „zamrażarce” i można go wykorzystać wprowadzając tu odpowiednie aktualizacje oraz dostosowując go zwłaszcza do obecnej sytuacji, którą charakteryzuje katastrofalny stan wyłudzeń i oszustw podatkowych.

Obiektywnie konieczne jest uchwalenie nowej ustawy, która realizować będzie następujące założenia podstawowe:

  • eliminację tych wszystkich „nowelizacji optymalizacyjnych”, które spowodowały spadek dochodów budżetowych, a były efektem lobbingu, a zwłaszcza załącznika nr 11 (tzw. krajowe „odwrotne obciążenie”) i załącznika nr 13 (wykaz towarów rodzących odpowiedzialność nabywcy za zaległości podatkowe dostawcy, który spowodował skierowanie popytu na paliwa silnikowe do podmiotów niepłacących tego podatku),
  • usunięcie wszystkich przepisów sprzyjających „transakcjom karuzelowym” i innym oszustom mającym na celu wyłudzenie zwrotów tego podatku,
  • w przypadku odliczenia podatku naliczonego, które stanowi piętę Achillesową tego podatku, należy wprowadzić możliwość stosowania podzielonej płatności, czyli część zapłaty stanowiącej podatek naliczony będzie wypłacana przez nabywcę (usługobiorcę) na rachunek bankowy dostawcy (usługodawcy) będący pod nadzorem organów podatkowych,
  • w pracach nad tą ustawą nie może uczestniczyć biznes podatkowy odpowiedzialny za destrukcję tego podatku w ciągu ostatnich ośmiu lat (a może i wcześniej).

Nowa ustawa powinna być uchwalona najpóźniej w pierwszym kwartale przyszłego roku. Dzięki niej pójdzie wreszcie na śmietnik ponad sto tysięcy interpretacji urzędowych wydanych w tym czasie przez ministra finansów, których ilość jest najlepszym dowodem katastrofy interpretacyjnej, w której znajduje się ten podatek.

Witold Modzelewski

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Instytut Studiów Podatkowych

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
"Podatek" (opłata) od psa w 2026 roku. Każda gmina ustala samodzielnie - nie więcej niż 186,29 zł rocznie. Kto nie musi płacić tej opłaty?

Najczęściej mówi się potocznie: „podatek od psa”. Ale tak naprawdę to opłata lokalna: "opłata od posiadania psów" pobierana przez gminy. Na szczęście nie wszystkie gminy się na to decydują. Bo opłata właśnie tym się różni od podatku, że może ale nie musi być wprowadzona na terenie danej gminy. Ile wynosi opłata od psa w 2026 roku? Kto musi ją płacić a kto jest zwolniony? Do kiedy trzeba wnosić tę opłatę do gminy? Wyjaśniamy.

Podatki i opłaty lokalne w 2026 roku: Minister Finansów ustalił stawki maksymalne

Od 1 stycznia 2026 r. wzrosną (jak prawie każdego roku) o wskaźnik inflacji (tym razem o ok. 4,5%) maksymalne stawki podatków i opłat lokalnych. Minister Finansów wydał już coroczne obwieszczenie w tej kwestii. Zatem w 2026 roku możemy liczyć się z zauważalnie wyższymi stawkami podatku od nieruchomości, podatku od środków transportowych i opłat lokalnych (targowej, miejscowej, uzdrowiskowej, reklamowej, od posiadania psów) - oczywiście w tych gminach, których rady podejmą stosowne uchwały do końca 2025 roku.

Zasadzka legislacyjna na fundacje rodzinne. Krytyczna analiza projektu nowelizacji ustawy o CIT z dnia 29 sierpnia 2025 r.

"Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament" - ostrzega sentencja często błędnie przypisywana Markowi Twainowi, której rzeczywistym autorem jest Gideon J. Tucker, dziewiętnastowieczny amerykański prawnik i sędzia Sądu Najwyższego stanu Nowy Jork. Ta gorzka refleksja, wypowiedziana w 1866 roku w kontekście chaotycznego procesu legislacyjnego w Albany, nabiera szczególnej aktualności w obliczu współczesnych praktyk legislacyjnych.

Od 2026 koniec faktur w Wordzie i Excelu. KSeF zmienia zasady gry dla wszystkich firm

Od 2026 roku KSeF stanie się obowiązkowy dla wszystkich przedsiębiorców, a sposób wystawiania faktur zmieni się na zawsze. System przewiduje różne tryby – online, offline24, awaryjny – aby zapewnić firmom ciągłość działania w każdych warunkach. Dzięki temu nawet brak internetu czy awaria serwerów nie zatrzyma procesu fakturowania.

REKLAMA

Nowe limity podatkowe na 2026 rok - co musisz wiedzieć już dziś? Wyliczenia i konsekwencje

Rok 2026 przyniesie przedsiębiorcom realne zmiany – limity podatkowe zostaną obniżone w wyniku przeliczenia według niższego kursu euro. Granica przychodów dla małego podatnika spadnie do 8 517 000 zł, a limit jednorazowej amortyzacji do 212 930 zł. To pozornie drobna korekta, która w praktyce może zdecydować o utracie ulg, uproszczeń i korzystnych form rozliczeń.

Samofakturowanie w KSeF – jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces?

Samofakturowanie pozwala nabywcy wystawiać faktury w imieniu sprzedawcy, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Dowiedz się, jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces w systemie KSeF.

SmartKSeF – jak bezpiecznie wystawiać e-faktury

Wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) zmienia sposób dokumentowania transakcji w Polsce. Od 2026 r. e-faktura stanie się obowiązkowa, a przedsiębiorcy muszą przygotować się na różne scenariusze działania systemu. W praktyce oznacza to, że kluczowe staje się korzystanie z rozwiązań, które automatyzują proces i minimalizują ryzyka. Jednym z nich jest SmartKSeF – narzędzie wspierające firmy w bezpiecznym i zgodnym z prawem wystawianiu faktur ustrukturyzowanych.

Integracja KSeF z PEF, czyli faktury w zamówieniach publicznych. Wyjaśnienia MF

Od 1 lutego 2026 r. wchodzi w życie pełna integracja Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) z Platformą Elektronicznego Fakturowania (PEF). Zmiany te obejmą m.in. zamówienia publiczne, a także relacje B2G (Business-to-Government). Oznacza to, że przedsiębiorcy realizujący kontrakty z administracją publiczną będą zobowiązani do wystawiania faktur ustrukturyzowanych w KSeF. Ministerstwo Finansów w Podręczniku KSeF 2.0 wyjaśnia, jakie zasady będą obowiązywać i jakie rodzaje faktur z PEF będą przyjmowane w KSeF.

REKLAMA

Testy otwarte API KSeF 2.0 właśnie ruszyły – sprawdź, co zmienia się w systemie e-Faktur, dlaczego integracja jest konieczna i jakie etapy czekają podatników w najbliższych miesiącach

30 września Ministerstwo Finansów uruchomiło testy otwarte API KSeF 2.0, które pozwalają sprawdzić, jak systemy finansowo-księgowe współpracują z nową wersją Krajowego Systemu e-Faktur. To kluczowy etap przygotowań do obowiązkowego wdrożenia KSeF 2.0, który już od lutego 2025 roku stanie się codziennością przedsiębiorców i księgowych.

Miliony do odzyskania! Spółki Skarbu Państwa mogą uniknąć podatku PCC dzięki zasadzie stand-still

Wyrok WSA w Gdańsku otwiera drogę spółkom pośrednio kontrolowanym przez Skarb Państwa do zwolnienia z podatku od czynności cywilnoprawnych przy strategicznych operacjach kapitałowych. Choć decyzja nie jest jeszcze prawomocna, firmy mogą liczyć na milionowe oszczędności i odzyskanie wcześniej pobranych podatków.

REKLAMA