REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jakie cyberataki są najczęstsze? Jak się zabezpieczać? Pierwszy raport ENISA o cyberbezpieczeństwie w UE

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
cyberbezpieczeństwo, cyberatak
Jakie cyberataki są najczęstsze? Jak się zabezpieczać? Pierwszy raport ENISA o cyberbezpieczeństwie w UE
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Agencja Unii Europejskiej ds. Cyberbezpieczeństwa (ENISA) opublikowała pierwszy raport z zakresu cyberbezpieczeństwa w krajach członkowskich UE. Dokument powstały na podstawie art. 18 dyrektywy NIS 2 zawiera informacje o dojrzałości Europy w zakresie bezpieczeństwa cyfrowego oraz zalecenia polityczne dotyczące eliminacji potencjalnych zagrożeń. Raport dostarcza również informacji o tym, z jakich metod najczęściej korzystają cyberprzestępcy. Okazuje się, że w większości przypadków są to ataki typu DoS / DDoS / RDoS, które stanowiły ponad 41 proc. wszystkich incydentów przeprowadzonych na terenie UE od lipca 2023 do czerwca 2024 roku. Co więcej, na celowniku cyberprzestępców znajduje się przede wszystkim administracja publiczna. O tym, jak bronić się przed cyberzagrożeniami, opowiadają eksperci Linux Polska.

Ataki DoS / DDoS / RDoS najczęstsze w UE

Raport ENISA wskazuje, że 4 na 10 cyberataków w Unii Europejskiej należy do grupy DoS, DDoS i RDoS, czyli ataków na systemy komputerowe lub sieci w celu zakłócenia ich działania. Różnica pomiędzy poszczególnymi rodzajami polega przede wszystkim na sposobie ich przeprowadzenia, ale skutek jest podobny – użytkownicy nie mogą uzyskać dostępu do usługi lub aplikacji.

Źródłem DoS (Denial of Service) jest pojedynczy komputer, z kolei w przypadku DDoS (Distributed Denial of Service) źródeł może być wiele.

Trzeci rodzaj ataku – RDoS (Ransom Denial of Service) – to specyficzny rodzaj DoS lub DDoS, który kończy się wymuszeniem okupu przez cyberprzestępców.

Do najczęściej przeprowadzanych cyberataków na terenie Unii Europejskiej należały również ataki typu ransomware (25,8 proc.) oraz zainfekowanie danych (19 proc.) . Ransomware to złośliwe oprogramowanie, które prowadzi do blokady lub zaszyfrowania plików na urządzeniu. Jego celem jest, podobnie jak w przypadku RDoS, wymuszenie okupu przez cyberprzestępców. Jak wyjaśnia Dariusz Świąder, Prezes Linux Polska, pierwsza trójka nie jest zaskoczeniem – te rodzaje ataków już od dłuższego czasu są powszechnie stosowane przez cyberprzestępców na całym świecie.

Różnorodność ataków cybernetycznych i ich nieustanny wzrost jest bezpośrednim odbiciem sytuacji geopolitycznej na świecie. Do tego dochodzi rozwój technologii, która umożliwia cyberprzestępcom korzystanie z zupełnie nowych metod. Zdając sobie sprawę z problemu, Unia Europejska wdrożyła szereg regulacji mających na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa. Mowa przykładowo o Dyrektywie NIS 2 i Rozporządzeniu DORA, które zobowiązuje podmioty finansowe, m.in. do stworzenia złożonych ram zarządzania ryzykiem czy identyfikacji i klasyfikacji incydentów związanych z ICT. W spełnieniu tych wymagań pomaga DORIAN – nasze autorskie oprogramowanie wspierające proces zarządzania ryzykiem operacyjnym w organizacjach. Dodatkowo eksperci cyberbezpieczeństwa z SourceMation wspierają instytucje w kwestiach takich jak wdrożenie polityki bezpieczeństwa informacji, zarządzanie cyberzagrożeniami czy plany ciągłości działania i odtwarzania – dodaje Dariusz Świąder, Prezes Linux Polska.

REKLAMA

REKLAMA

Autopromocja

Incydenty rzadsze, ale równie groźne

Na kolejnych miejscach w zestawieniu incydentów przygotowanym przez ENISA znalazły się ataki związane z inżynierią społeczną (6 proc.) i ataki typu malware (5 proc.). Zdecydowanie rzadsze – bo stanowiące pon. 1 proc. incydentów w Unii Europejskiej – były ataki na łańcuch dostaw, ataki Fimi (manipulowanie informacjami), ataki zero day oraz zagrożenia sieciowe. Kamil Górecki, Solution Architect w Linux Polska, podkreśla, że ataki te, mimo że są rzadsze, stanowią duże zagrożenie dla organizacji. Główny powód to brak przygotowania i zasobów pozwalających na odparcie tego typu incydentów.

Nie wszystkie firmy stać na zatrudnienie specjalisty ds. bezpieczeństwa IT, nie mówiąc już o całym dziale, który zajmowałby się tym obszarem. Tymczasem zwłaszcza w przypadku tych rzadziej występujących i mniej oczywistych zagrożeń, jak np. ataki na łańcuch dostaw czy obsługa zagrożeń zero day, wiedza i umiejętności są szczególnie ważne. Rozwiązaniem problemu luk kompetencyjnych jest skorzystanie z pomocy zewnętrznych ekspertów i rozwiązań. To jeden z powodów, dla których stworzyliśmy SourceMation – system do analizy ryzyka oprogramowania open source – wyjaśnia Kamil Górecki, Linux Polska.

Ekspert dodaje, że system nie ogranicza działania do identyfikacji luk w kodzie.

Analiza odbywa się w sposób zautomatyzowany, uwzględniając wiele różnych czynników ryzyka – od poziomu zainteresowania danym projektem, przez poziom długu technologicznego, aż po dynamikę CVE. Dopiero taka kompleksowa ocena ryzyka pozwala podjąć właściwe decyzje projektowe lub organizacyjne, np. o skorzystaniu z danego komponentu. Jako że większość firm w Europie korzysta z oprogramowania open source, założenia SourceMation wpisują się w najnowsze europejskie trendy w zakresie cyberbezpieczeństwa – wyjaśnia Kamil Górecki, Linux Polska.

Administracja publiczna najczęściej atakowana

Według danych ENISA na celowniku cyberprzestępców znajduje się przede wszystkim administracja publiczna – co piąty atak w Unii Europejskiej był przeprowadzony na instytucje z tego sektora. W czołówce znalazły się ponadto organizacje działające w branży transportowej (11 proc.) i finansowej (9 proc.), a także usługi biznesowe (8 proc.) i infrastruktura cyfrowa (8 proc.) . Jak zauważa Tomasz Dziedzic, Chief Technology Officer w Linux Polska, są to obszary, w których coraz większą rolę zaczyna odgrywać open source.

Raporty i analizy już od lat przekonują, że na inwestowaniu w open source najbardziej skorzystałby sektor publiczny i finansowy. Jak wynika z raportu ENISA, są to jednocześnie obszary najbardziej narażone na ataki cybernetyczne. Być może nawet w większym stopniu niż pokazywałyby to liczby, ponieważ ze względów wizerunkowych nie wszystkie incydenty są zgłaszane. Mam nadzieję, że wraz ze zmianami legislacyjnymi zwiększy się poziom cyberbezpieczeństwa i świadomości zagrożeń, a to sprawi, że jeszcze więcej instytucji z sektora publicznego otworzy się na rozwiązania open source – podsumowuje Tomasz Dziedzic, CTO Linux Polska.

REKLAMA

Źródło: ENISA, 2024 Report on the State of Cybersecurity in the Union, grudzień 2024.

Dalszy ciąg materiału pod wideo
Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
KSeF 2026 - Jeszcze można uniknąć katastrofy. Prof. Modzelewski polemizuje z Ministerstwem Finansów

Niniejsza publikacja jest polemiką prof. Witolda Modzelewskiego z tezami i argumentacją resortu finansów zaprezentowanymi w artykule: „Wystawianie faktur w KSeF w 2026 roku. Wyjaśnienia Ministerstwa Finansów”. Śródtytuły pochodzą od redakcji portalu infor.pl.

Rolnicy i rybacy muszą szykować się na zmiany – nowe przepisy o pomocy de minimis już w drodze!

Rolnicy i rybacy w całej Polsce powinni przygotować się na nadchodzące zmiany w systemie wsparcia publicznego. Rządowy projekt rozporządzenia wprowadza nowe obowiązki dotyczące informacji, które trzeba będzie składać, ubiegając się o pomoc de minimis. Nowe przepisy mają ujednolicić formularze, zwiększyć przejrzystość oraz zapewnić pełną kontrolę nad dotychczas otrzymanym wsparciem.

Wystawienie faktury VAT (ustrukturyzowanej) w KSeF może naruszać tajemnicę handlową lub zawodową

Czy wystawienie faktury ustrukturyzowanej może naruszać tajemnicę handlową lub zawodową? Na to pytanie odpowiada na prof. dr hab. Witold Modzelewski.

TSUE: Sąd ma ocenić, czy klauzula WIBOR szkodzi konsumentowi ale nie może oceniać samego wskaźnika

Sąd krajowy ma obowiązek dokonania oceny, czy warunek umowny dotyczący zmiennej stopy oprocentowania opartej o WIBOR, powoduje znaczącą nierównowagę ze szkodą dla konsumenta - oceniła Rzeczniczka Generalna TSUE w opinii opublikowanej 11 września 2025 r. (sprawa C‑471/24 - J.J. przeciwko PKO BP S.A.) Dodała, że ocena ta nie może jednak odnosić się do wskaźnika WIBOR jako takiego ani do metody jego ustalania.

REKLAMA

Kiedy ZUS może przejąć wypłatę świadczeń od przedsiębiorcy? Konieczny wniosek od płatnika lub ubezpieczonego

Brak płynności finansowej płatnika składek, zatrudniającego powyżej 20 osób, może utrudniać mu regulowanie świadczeń na rzecz pracowników, takich jak zasiłek chorobowy, zasiłek macierzyński czy świadczenie rehabilitacyjne. ZUS może pomóc w takiej sytuacji i przejąć wypłatę świadczeń. Potrzebny jest jednak wniosek płatnika lub ubezpieczonego.

W 2026 roku 2,8 mln firm musi zmienić sposób fakturowania. Im szybciej się przygotują, tym większą przewagę zyskają nad konkurencją

W 2026 roku ponad 2,8 mln przedsiębiorstw w Polsce zostanie objętych obowiązkiem korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF). Dla wielu z nich będzie to największa zmiana technologiczna od czasu cyfryzacji JPK. Choć Ministerstwo Finansów zapowiada tę transformację jako krok ku nowoczesności, dla MŚP może oznaczać konieczność głębokiej reorganizacji sposobu działania. Eksperci radzą przedsiębiorcom: czas wdrożenia KSeF potraktujcie jako inwestycję.

Środowisko testowe KSeF 2.0 (dot. API) od 30 września, Moduł Certyfikatów i Uprawnień do KSeF 2.0 od 1 listopada 2025 r. MF: API KSeF 1.0 nie jest kompatybilne z API KSeF 2.0

Ministerstwo Finansów poinformowało w komunikacie z 10 września 2025 r., że wprowadzone zostały nowe funkcjonalności wcześniej niedostępne w API KSeF1.0 (m.in. FA(3) z węzłem Zalacznik, tryby offline24 czy certyfikaty KSeF). W związku z wprowadzonymi zmianami konieczna jest integracja ze środowiskiem testowym KSeF 2.0., które zostanie udostępnione 30 września.

KSeF 2.0 już nadchodzi: Wszystko, co musisz wiedzieć o rewolucji w e-fakturowaniu

Już od 1 lutego 2026 r. w Polsce zacznie obowiązywać nowy, obligatoryjny KSeF 2.0. Ministerstwo Finansów ogłosiło, że wersja produkcyjna KSeF 1.0 zostaje „zamrożona” i nie będzie dalej rozwijana, a przedsiębiorcy muszą przygotować się do pełnej migracji. Ważne terminy nadchodzą szybko – środowisko testowe wystartuje 30 września 2025 r., a od 1 listopada ruszy Moduł Certyfikatów i Uprawnień. To oznacza prawdziwą rewolucję w e-fakturowaniu, której nie można przespać.

REKLAMA

Te czynności w księgowości można wykonać automatycznie. Czy księgowi powinni się bać utraty pracy?

Automatyzacja procesów księgowych to kolejny krok w rozwoju tej branży. Dzięki możliwościom systemów, księgowi mogą pracować szybciej i wydajniej. Era ręcznego wprowadzania danych dobiega końca, a digitalizacja pracy biur rachunkowych i konieczność dostosowania oferty do potrzeb XXI wieku to konsekwencje cyfrowej rewolucji, której jesteśmy świadkami. Czy zmiany te niosą wyłącznie korzyści, czy również pewne zagrożenia?

4 mln zł zaległego podatku. Skarbówka wykryła nieprawidłowości: spółka zawyżyła koszty uzyskania przychodów o 186 mln zł

Firma musi zapłacić aż 4 mln zł zaległego podatku CIT. Funkcjonariusze podlaskiej skarbówki wykryli nieprawidłowości w stosowaniu cen transferowych przez jedną ze spółek.

REKLAMA