REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

OC samochodu - ceny w 2022 roku

Subskrybuj nas na Youtube
OC samochodu - ceny w 2022 roku
OC samochodu - ceny w 2022 roku
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Ile trzeba zapłacić za OC samochodu w 2022 roku? Dane dotyczące kosztów OC z 18 miast wojewódzkich (w styczniu 2022 r.) pokazują spore zróżnicowanie cen polis OC. Różnice w składkach za obowiązkowe OC kierowców mogą sięgać nawet 30% - 35% między poszczególnymi miastami. Przykładowo ten sam kierowca w razie przeprowadzki z Rzeszowa do Wrocławia zapłaciłby za OC o jedną trzecią więcej.

Porównanie cen polis OC na początku 2022 roku

Co trzy miesiące, współpracujące media (również lokalne) chętnie publikują dane Ubea.pl na temat kosztów OC z 18 miast wojewódzkich. Takie informacje zapewniają bowiem ogólny obraz sytuacji związanej z różnicami cenowymi na rynku OC. W praktyce mogą one sięgać np. 30% - 35%, czego dowodzi przykład Rzeszowa i Wrocławia. Ten sam kierowca w razie przeprowadzki do Stolicy Dolnego Śląska zapłaciłby za OC o jedną trzecią więcej niż w Rzeszowie. Aktualne dane Ubea.pl ze stycznia 2022 r. pozwalają również na wykonanie innych ciekawych porównań. Nowa analiza porównywarki Ubea.pl jest szczególnie interesująca, gdyż nieco zmieniły się zasady prezentacji danych.   

REKLAMA

REKLAMA

Ceny OC w 18 miastach wojewódzkich - styczeń 2022

Trzy warianty analizy

W pierwszej kolejności, warto jednak zająć się tymi aspektami analizy Ubea.pl, które pozostały niezmienne. Mowa o trzech profilach zupełnie różnych klientów ubezpieczycieli. Zostały one dokładnie przedstawione na końcu artykułu. Można jednak skrótowo przypomnieć, że analitycy Ubea.pl biorą pod uwagę oferty współpracujących zakładów ubezpieczeń dla następujących kierowców:

  • Nabywca swojego pierwszego OC, który nie posiada dużego doświadczenia jako kierowca - wariant 1. Pan Tomasz niedawno otrzymał swoje pierwsze auto od rodziców. Wspomniany kierowca, który ma 23 lata i pracuje dorywczo (w przerwach od studiowania), wcześniej nie kupował OC, gdyż korzystał z samochodu rodziców.
  • Klientka z niedawną szkodą na koncie, która wcześniej posiadała bardzo dobrą historię ubezpieczeniową - wariant 2. Pani Aneta to klientka ubezpieczyciela, która ma 32 lata i jest pracownikiem biurowym. Ta osoba obawia się, że jej składki OC mocno wzrosną z powodu spowodowanej kolizji. Wspomniany wypadek miał miejsce w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
  • Klient ubezpieczyciela mogący się pochwalić maksymalnymi zniżkami - wariant 3. Pan Stanisław nie bez powodu korzysta z maksymalnego poziomu zniżek za OC. Ten czterdziestodwuletni nauczyciel nigdy jeszcze nie spowodował wypadku drogowego, a także stłuczki.

Warto wspomnieć, że podobnie jak trzy miesiące wcześniej, eksperci Ubea.pl wzięli pod uwagę propozycje ubezpieczycieli z uwzględnieniem osiemnastu miast wojewódzkich. Internetową ofertę różnych zakładów ubezpieczeń sprawdzono zatem aż dla 54 wariantów. W każdym z nich pojawiał się jednak ten sam samochód, co zapewniało porównywalność wyników. Mowa o białej Skodzie Fabia III Kombi z 2015 r. (1.2 TSI Style, 90 KM). „Dokładniejsze założenia na temat wspomnianego auta zostały zamieszczone na końcu naszej analizy” - przypomina Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Minimalne ceny za OC bez zaskoczeń

Zmiana dotycząca najnowszej analizy Ubea.pl polega na tym, że w tabeli zostały przedstawione najniższe dostępne, a nie średnie ceny polis OC dla każdego wariantu. Taka modyfikacja wyklucza całkowitą porównywalność z poprzednim badaniem dotyczącym października 2021 r. Nowy model analizy pozwala natomiast stwierdzić, czy w przypadku najniższych składek OC ranking miast wojewódzkich wygląda podobnie, jak po obliczeniu średniej ze wszystkich ofert. Na podstawie poniższej tabeli można odnotować, że widzimy sporo podobieństw względem poprzednich analiz. „Po uwzględnieniu ofert od najtańszego ubezpieczyciela okazało się, że w dalszym ciągu najmniej przyjazny cenowo dla kierowców jest Gdańsk i Wrocław” - podaje Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

REKLAMA

Podobieństwa widzimy również po drugiej stronie cenowej skali. Tak samo jak w przypadku poprzednich „wojewódzkich” analiz, niskim poziomem składek OC w styczniu 2022 r. cechowały się cztery mniejsze ośrodki miejskie - Kielce, Opole, Rzeszów i Toruń. Jeżeli obliczymy średnią najniższą składkę OC oferowaną trzem przykładowym kierowcom, to cenowy ranking miast wojewódzkich będzie wyglądał następująco:  

Dalszy ciąg materiału pod wideo
  • Kielce - 786 zł
  • Opole - 805 zł
  • Rzeszów - 805 zł
  • Toruń - 805 zł
  • Lublin - 824 zł
  • Olsztyn - 824 zł
  • Białystok - 843 zł
  • Katowice - 843 zł
  • Gorzów Wlk. - 863 zł
  • Zielona Góra - 863 zł
  • Kraków - 901 zł
  • Bydgoszcz - 939 zł
  • Łódź - 958 zł
  • Szczecin - 958 zł
  • Poznań - 997 zł
  • Warszawa - 997 zł
  • Gdańsk - 1 054 zł
  • Wrocław - 1 096 zł

Podobna kolejność miast w klasyfikacji dotyczącej średniego i minimalnego kosztu OC potwierdza, że zakłady ubezpieczeniowe posługują się dość zbliżonymi kryteriami podczas ustalania składki. Mowa o statystykach na temat wcześniejszej szkodowości w poszczególnych miastach. „Różnice składkowe mogą wiązać się m.in. z faktem, że jedno towarzystwo ubezpieczeń chce bardziej niż inne zniechęcić kierowców generujących większe ryzyko do zakupu obowiązkowego OC” - wyjaśnia Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.   

Nie ma zatem mowy o niesprawiedliwym traktowaniu mieszkańców poszczególnych miast (np. Gdańska i Wrocławia) jako zbiorowości. Jeżeli na skutek pozytywnych zmian komunikacyjnych wypadkowość w „drogich” ośrodkach miejskich spadnie, to taka poprawa przełożyły się na poziom składek OC. „W tym kontekście, pod pojęciem wypadkowości trzeba rozumieć również małe stłuczki, które są zdecydowanie częstsze niż poważniejsze zdarzenia drogowe” - podsumowuje Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl. 

Założenia do analizy:

Wspólne założenia: ubezpieczany samochód to biała Skoda Fabia III Kombi z 2015 r. (1.2 TSI Style, 90 KM). Auto ma 5 miejsc i nie posiada instalacji gazowej. Samochód został zakupiony jako używany w 2021 r. Auto pierwszy raz zarejestrowano w Polsce w kwietniu 2015 r. Przebieg całkowity samochodu wynosi 80 000 km. Przewidywany roczny przebieg to 15 000 km. Auto posiada immobilizer oraz fabryczny autoalarm. Do tej pory samochód nie był uszkodzony. Będzie on parkowany na ulicy i używany regularnie, głównie w kraju (za granicą krócej niż miesiąc rocznie). Przykładowa Skoda Fabia nie będzie wykorzystywana do działalności gospodarczej. Poza właścicielem pojazd nie posiada innych regularnych kierowców.

Wariant numer 1: pan Tomasz to bezdzietny kawaler, który aktualnie ma 23 lata. Kupuje on swoje pierwsze OC w życiu. Ten kierowca prawo jazdy posiada od 2017 r. Aktualnie jest on studentem, który dorywczo pracuje.

Wariant numer 2: pani Aneta ma 32 lata i jest pracownikiem biurowym. Ten przykładowy kierowca uzyskał prawo jazdy w 2010 r. Pani Aneta kupuje OC już od 8 lat. Niestety, w zeszłym roku spowodowała ona szkodę. Wcześniej jeździła bezszkodowo, dzięki czemu posiadała maksymalne zniżki na OC (60%). Pani Aneta ma męża i dwoje dzieci (w wieku 2 lata i 4 lata).

Wariant numer 3: pan Stanisław ma 42 lata i pracuje jako nauczyciel. Prawo jazdy posiada on od 18 lat, a OC kupuje nieprzerwanie od 2009 r. Kierowca z wariantu numer 3 nigdy nie spowodował żadnej szkody, dzięki czemu może się pochwalić maksymalnymi zniżkami na OC. Pan Stanisław ma żonę i jedno dziecko w wieku 12 lat.

Źródło: Ubea.pl

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Tylko do 30 listopada przedsiębiorcy mogą złożyć ten wniosek i zaoszczędzić średnio ok. 1200 zł. Następna taka szansa w przyszłym roku. Kto ma do tego prawo?

Tylko do 30 listopada przedsiębiorcy mogą złożyć wniosek o wakacje składkowe ZUS i tym samym skorzystać ze zwolnienia z opłacania składek w jednym wybranym miesiącu roku. Jak wynika z najnowszych danych Ministerstwa Finansów, aż 40% uprawnionych firm nie złożyło jeszcze wniosku. Eksperci przypominają, że to ostatni moment, by skorzystać z preferencji – a gra jest warta świeczki, bo średnia wartość zwolnienia wynosi około 1200 zł.

Jak wdrożenie systemu HRM, e-Teczek i wyprowadzenie zaległości porządkuje procesy kadrowo-płacowe i księgowe

Cyfryzacja procesów kadrowych, płacowych i księgowych wchodzi dziś na zupełnie nowy poziom. Coraz więcej firm – od średnich przedsiębiorstw po duże organizacje – dostrzega, że prawdziwa efektywność finansowo-administracyjna nie wynika już tylko z automatyzacji pojedynczych zadań, lecz z całościowego uporządkowania procesów. Kluczowym elementem tego podejścia staje się współpraca z partnerem BPO, który potrafi jednocześnie wdrożyć nowoczesne narzędzia (takie jak system HRM czy e-teczki) i wyprowadzić zaległości narosłe w kadrach, płacach i księgowości.

Jak obliczyć koszt wytworzenia środka trwałego we własnym zakresie? Które wydatki można uwzględnić w wartości początkowej?

W praktyce gospodarczej coraz częściej zdarza się, że przedsiębiorstwa decydują się na wytworzenie środka trwałego we własnym zakresie - czy to budynku, linii technologicznej, czy też innego składnika majątku. Pojawia się wówczas pytanie: jakie koszty należy zaliczyć do jego wartości początkowej?

183 dni w Polsce i dalej nie jesteś rezydentem? Eksperci ujawniają, jak naprawdę działa polska rezydencja podatkowa

Przepisy wydają się jasne – 183 dni w Polsce i stajesz się rezydentem podatkowym. Tymczasem orzecznictwo i praktyka pokazują coś zupełnie innego. Możesz być rezydentem tylko przez część roku, a Twoje podatki zależą od… jednego dnia i miejsca, gdzie naprawdę toczy się Twoje życie. Sprawdź, jak działa „łamana rezydencja podatkowa” i dlaczego to klucz do uniknięcia błędów przy rozliczeniach.

REKLAMA

Prof. Modzelewski: Nikt nie unieważnił faktur VAT wystawionych w tradycyjnej postaci (poza KSeF). W 2026 r. nie będzie za to kar

Niedotrzymanie wymogów co do postaci faktury nie powoduje jej nieważności. Brak jest również kar podatkowych za ten czyn w 2026 r. – pisze profesor Witold Modzelewski. Może tak się zdarzyć, że po 1 lutego 2026 r. otrzymamy papierową fakturę VAT a do KSeF zostanie wystawiona faktura ustrukturyzowana? Czyli będą dwie faktury. Która będzie ważna? Ta, którą wystawiono jako pierwszą – drugą trzeba skorygować (anulować), ale w KSeF jest to niemożliwe – odpowiada profesor Witold Modzelewski.

Prof. Modzelewski: Podręcznik KSeF 2.0 jest niezgodny z ustawą o VAT. Czym jest „wystawienie” faktury ustrukturyzowanej i „potwierdzenie transakcji”?

Zdaniem profesora Witolda Modzelewskiego, opublikowany przez Ministerstwo Finansów Podręcznik KSeF (aktualnie ukazały się jego 4 części) jest sprzeczny z opublikowanymi projektami aktów wykonawczych dot. obowiązkowego modelu KSeF, a także ze zmienioną nie tak dawno ustawą o VAT.

Obowiązkowy KSeF w budownictwie i branży deweloperskiej w 2026 roku: odmienności w fakturowaniu i niestandardowe modele sprzedaży

Faktura ustrukturyzowana to dokument, który w relacji między podatnikami obowiązkowo ma zastąpić dotychczas stosowane faktury. W praktyce faktury niejednokrotnie zawierają znacznie więcej danych, niż wymaga tego prawodawca, gdyż często są nośnikiem dodatkowych informacji i sposobem ich wymiany między kontrahentami. Zapewne z tego powodu autor struktury FA(3) postanowił zamieścić w niej więcej pól, niż tego wymaga prawo podatkowe. Większość z nich ma charakter fakultatywny, a to oznacza, że nie muszą być uzupełniane. W niniejszej publikacji omawiamy specyfiką fakturowania w modelu ustrukturyzowanym w branży budowlanej i deweloperskiej.

Czy możliwe będzie anulowanie faktury wystawionej w KSeF w 2026 roku?

Czy faktura ustrukturyzowana wystawiona przy użyciu KSeF może zostać anulowana? Czy będzie to możliwe od 1 lutego 2026 r.? Zdaniem Tomasza Krywana, doradcy podatkowego faktur ustrukturyzowanych wystawionych przy użyciu KSeF nie można anulować. Anulowanie takich faktur oraz innych faktur przesłanych do KSeF nie będzie również możliwe od 1 lutego 2026 r.

REKLAMA

KSeF 2026: wystawienie nierzetelnej faktury ustrukturyzowanej. Czego system nie wychwyci? Przykłady uchybień (daty, kwoty, NIP), kary i inne sankcje

W 2026 r. większość podatników będzie zobowiązana do wystawiania i otrzymywania faktur ustrukturyzowanych za pośrednictwem KSeF. Przy fakturach zarówno sprzedażowych, jak i zakupowych kluczowe jest, by dokumenty te były rzetelne. Błędy mogą pozbawić prawa do odliczenia VAT, a w skrajnych przypadkach skutkować odpowiedzialnością karną. Mimo automatyzacji KSeF nie chroni przed nierzetelnością – publikacja wskazuje, jak jej unikać i jakie grożą konsekwencje.

Nadchodzi podatek od smartfonów. Ceny pójdą w górę już od 2026 roku

Od 1 stycznia 2026 roku w życie ma wejść nowa opłata, która dotknie każdego, kto kupi smartfona, tablet, komputer czy telewizor. Choć rząd zapewnia, że to nie podatek, w praktyce ceny elektroniki wzrosną o co najmniej 1%. Pieniądze nie trafią do budżetu państwa, lecz do organizacji reprezentujących artystów. Eksperci ostrzegają: to konsumenci zapłacą prawdziwą cenę tej decyzji.

REKLAMA