Kwestionowanie kredytów opartych o WIBOR. Jakie argumenty można podnieść przed sądem?
REKLAMA
REKLAMA
- Jak jest ustalany WIBOR?
- Poziom wskaźnika WIBID jest nierynkowy
- Wprowadzenie podatku bankowego na niechęć do zawierania transakcji na rynku depozytów międzybankowych
- Reprezentatywność wskaźnika referencyjnego WIBOR
- UOKiK uznaje, że kwotowania powinny być tajne a fakty wskazują na to, że przez wiele lat nie były
- Większość kwotowań na WIBOR stanowią kwotowania wiążące
- Zmiany w regulaminie WIBOR – czyli naprawianie wieloletnich zaniedbań ze strony administratora
- Powiązanie WIBOR i WIBID w jednej metodzie to ewenement na skalę światową – na spisie ESMA w przypadku żadnego wskaźnika nie ustala się go w powiązaniu z innym wskaźnikiem
- Kwestionowanie umów WIBOR-owych w oparciu o niespełnienie obowiązków informacyjnych
Z uwagi na aktualną sytuację gospodarczą w kraju, coraz więcej kredytobiorców posiadających kredyty “złotówkowe” podejmuje próby podważenia postanowień umowy kredytu w zakresie odnoszącym się do stosowania przez banki wskaźnika WIBOR do ustalania oprocentowania kredytu. Głównym argumentem kredytobiorców, jest okoliczność, iż wskaźnik WIBOR nie jest reprezentatywny, tj. nie odzwierciedla realiów gospodarczych i oprocentowania na międzybankowym rynku depozytowym, który powinien opisywać.
W ocenie kredytobiorców, sposób ustalania wskaźnika referencyjnego zastosowanego w umowie jest niejasny i niezrozumiały. Brak jest dostępu do jakichkolwiek danych umożliwiających jego weryfikację. Daje to bankowi możliwość pośredniego wpływania na wysokość tego wskaźnika, a tym samym umożliwia dowolne kształtowanie zobowiązania kredytobiorców. Nie jest wykluczone, że wskaźnik jest podatny na manipulację.
REKLAMA
Jak jest ustalany WIBOR?
Jak powszechnie wiadomo w opracowywaniu wskaźnika WIBOR/WIBID udział bierze 10 banków-panelistów. Zgodnie z informacjami od administratora wskaźnika WIBOR - GPW Benchmark S.A., zdecydowana większość stawek WIBOR i WIBID jest opracowywana w wyniku zastosowania kwotowań wiążących – czyli danych wygenerowanych przez banki w warunkach gdy nie było na rynku transakcji podstawowych (depozytów międzybankowych) jak również transakcji powiązanych przewidzianych w kaskadzie.
A dodatkowo, wskazać należy, że brak jest jakichkolwiek informacji pozwalających stwierdzić, czy w przypadku gdy były zawierane transakcje międzybankowe (lub powiązane) to kwotowania banków odpowiadały tym transakcjom, czy wartość wskaźnika WIBOR i WIBID pokrywała się z rynkiem lub realiami gospodarczymi.
Skoro jest możliwe opracowywanie wskaźnika WIBOR/WIBID bez odnoszenia się do transakcji (tzw. kwotowanie wiążące), to paneliści mogą de facto dowolnie przedstawiać kwotowania i tym samym bezpośrednio wpływać na wskaźnik WIBOR/WIBID bez związku z realiami gospodarczymi jakie ma opisywać wskaźnik. Metody takiej nie sposób uznać za reprezentatywną, albowiem nie dokonuje ona pomiaru realiów rynkowych w sposób odzwierciedlający rzeczywistość.
Poziom wskaźnika WIBID jest nierynkowy
Jeśli przeanalizujemy poziom stawki WIBID od początku 2022 roku dla okresu 3 miesięcznego, zauważymy, że poziom nowo założonych depozytów (agregat NBP) znajdował się o 1-2,5% p.a. niżej od poziomu WIBID. To oznacza że banki były w stanie przyjmować środki dużo taniej od firm i klientów indywidualnych niż przyjmowałyby od innego banku. Nie ma wytłumaczenia ekonomicznego dlaczego banki zgłaszają chęć przyjęcia od innego banku lokaty dużo drożej niż od konsumenta. Na podstawie bilansu zagregowanego systemu bankowego 99,99 depozytów bankowych (pasywów) stanowią środki od firm i od klientów. Depozyty bankowe stanowią mniej niż 1 promil sumy bilansowej. Tym bardziej nie znajduje uzasadnienie twierdzenie banków, że jest to depozyt o ponad 1% p.a. droższy niż prawie wszystko inne co jest w pasywach banku.
Wprowadzenie podatku bankowego na niechęć do zawierania transakcji na rynku depozytów międzybankowych
Wątpliwości wzbudza również obiektywność wskaźników WIBOR i WIBID w świetle nałożonego na banki tzw. podatku bankowego. Wartość stawki podatku wynosi 0,0366 proc. miesięcznie (czyli 0,44 proc. rocznie), przy czym podstawą opodatkowania jest wartość aktywów. W związku z tym bank zawierając transakcję powinien uwzględnić koszt podatku w oprocentowaniu aktywów jak również pasywów. To oznacza, że minimalna różnica rentowności w oprocentowaniu aktywów (np. pożyczek plasowanych przez banki w innych bankach) a pasywów (środków przyjmowanych przez bank np. od innego banku) musi wynosić nie mniej niż 0,44% p.a. Regulamin WIBOR/WIBID w tym zakresie przewiduje spread jedynie na poziomie 0,20% (WIBOR 3M i 6M) – czyli taki jak był od powstania wskaźnika w połowie lat 90-tych. Ze względu na wprowadzenie podatku bankowego, zawieranie transakcji na rynku międzybankowym straciło jakikolwiek sens ekonomiczny. Dlatego transakcji na rynku międzybankowym w latach od 2016 r. do 2021 r. praktycznie nie było.
Warto także zapoznać się ze stanowiskiem ACI Polska [zob. Sprawozdanie z działalności Zarządu ACI - Polska w roku 2016] w którym administrator stawki WIBOR wprost przyznaje, że brak zwolnienia z podatku bankowego niekorzystnie wpłynie na kwotowania stawki WIBOR:
„W lutym 2016 rozstał wprowadzony tzw. podatek bankowy. Z uwagi na obawy, że podatek zakłóci mechanizmy rynkowe, Zarząd z uwagą przyglądał się funkcjonowaniu rynku i analizował wszelkie sygnały płynące od jego uczestników. Konsekwencją tych działań było pismo do MF do wiadomości KNF oraz NBP informujące o negatywnym wpływie podatku na rynek międzybankowy. Problemy opisane w piśmie znalazły niestety potwierdzenie w rzeczywistości, gdyż podatek znacząco wpływa na płynność rynku międzybankowego (np. brak stawki POLONIA pod koniec stycznia). Zarząd ACI odbył spotkanie w MF, podczas którego prezentowano obawy związane z wpływem podatku na rynek międzybankowy jednak do tej pory podatek obowiązuje w niezmienionej formie.”
Reprezentatywność wskaźnika referencyjnego WIBOR
Konieczność badania reprezentatywności wskaźników referencyjnych wprowadzona została Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/1011 z dnia 8 czerwca 2016 r. w sprawie indeksów stosowanych jako wskaźniki referencyjne w instrumentach finansowych i umowach finansowych lub do pomiaru wyników funduszy inwestycyjnych i zmieniające dyrektywy 2008/48/WE i 2014/17/UE oraz rozporządzenie (UE) nr 596/2014 (Dz.U. L 171 z 29.6.2016, s. 1) (tzw. rozporządzenie BMR). Zgodnie z art. 20 wskazanego rozporządzenia w przypadku kluczowych wskaźników referencyjnych właściwy krajowy organ nadzoru nad rynkiem administratorów wskaźników referencyjnych (KNF) zobowiązany jest co najmniej co dwa lata do ich przeglądu.
Żaden przepis Rozporządzenia nie precyzuje kryteriów, w oparciu o które przegląd ten miałby nastąpić. Na podstawie dokumentu udostępnionego przez administratora „Cyklicznego Przeglądu Metody Stawek Referencyjnych WIBID i WIBOR” nie da się zweryfikować czy wskaźnik jest reprezentatywny (czyli odzwierciedla realia rynkowe) ponieważ prezentacja danych odnosi się tylko do wolumenów oraz ilości transakcji. Do tego typu badania wykorzystuje się najczęściej takie metody statystyczne jak badanie korelacji badanie odchyleń lub kontegracji. Jedynym sposobem na zbadanie reprezentatywności wskaźnika jest zestawienie poziomów faktycznych trakcji i porównanie do poziomu jaki wyznaczał wskaźnik.
Z udostępnionego raportu zupełnie nie wynika czy wskaźnik jest reprezentatywny. KNF uznał, że kluczowy wskaźnik referencyjny stopy procentowej WIBOR posiada zdolność do pomiaru rynku oraz realiów gospodarczych, do których pomiaru został on powołany co nie oznacza, że tym samym jest reprezentatywny. Warto również wskazać, iż zgodnie z Rozporządzeniem BMR badanie reprezentatywności powinno być wykonane do 16 grudnia 2022 a zostało wykonane z półrocznym opóźnieniem.
UOKiK uznaje, że kwotowania powinny być tajne a fakty wskazują na to, że przez wiele lat nie były
W odpowiedzi na skargę konsumenta do UOKiK, w której zgłoszono, że GPW Benchmark nie udostępnił danych do weryfikacji wskaźnika referencyjnego, UOKiK stanął na następującym stanowisku: „Pragnę również wyjaśnić, że wymóg weryfikowalności wartości wskaźnika oznacza taką metodologię wyliczania, żeby możliwe było sprawdzenie, że wskaźnik jest prawidłowo obliczany, ale nie oznacza, że można go obliczyć w oparciu o publicznie dostępne dane. Konstrukcja wskaźnika WIBOR, która zgodnie z przepisami rozporządzenia BMR ma odzwierciedlać realia rynkowe i być odporna na manipulacje, wręcz implikuje, że kwotowania nie mogą być publiczne, na podobieństwo ofert przy aukcji kopertowej. Ujawnienie kwotowań nie tylko naruszyłoby tajemnicę bankową, ale wręcz naraziłoby wskaźnik na utratę reprezentatywności w przyszłości.”
Niestety stanowisko UOKIK odbiega od rzeczywistości, albowiem jak wynika jednak z dokumentu „Warunki Techniczne do Systemu Fixingowego WIBIX” punkt 5.2 instrukcji: „(…) po wyborze nazwy WIBID/WIBOR w menu sterowania. Ekran wynikowy zawiera zarówno wyniki Fixingu, jak i szczegółowe Kwotowania Uczestników Fixingu, którzy w nim uczestniczyli. Dane pozostaną dostępne do końca Dnia Fixingu, którym przeprowadzany jest dany Fixing.”
To wskazuje jednoznacznie, że uczestnicy panelu mieli dostęp do archiwalnych kwotowań, a posiadając takie istotne informacje mogli je odpowiednio wykorzystać. Ewidentnym jest, że ma miejsce nie tylko świadomie podtrzymywana przez organy państwowe asymetria informacji, ale również organy państwa w tym przypadku mają konflikt interesu bowiem zasiadają w jednostce nadzorczej GPW Benchmark. Ujawnienie w tym momencie nieprawidłowości opracowywania wskaźnika WIBOR/WIBID stanowiłoby czynnik obciążający.
Większość kwotowań na WIBOR stanowią kwotowania wiążące
Przedstawiciele KNF, jak również Prezes GPW Benchmark S.A., często w swych wystąpieniach podkreślają, iż metoda ustalania WIBOR/WIBID jest zgodna z Rozporządzeniem BMR a sam wskaźnik jest reprezentatywny. Analizując jednak źródło pochodzenia danych branych pod uwagę przy ustalaniu wskaźnika, można zauważyć, że większość danych kwotowań, które służą do ustalenia poziomu wskaźnika referencyjnego WIBOR pochodzi z ostatniego poziomu kaskady danych związanych z kwotowaniami wiążącymi. Są to kwotowania dla których nie można znaleźć ani transakcji depozytowych ani transakcji powiązanych.
Przykładowo, owe kwotowania dla WIBOR 6M stanowią 93,07% zasobu danych służących do ustalania poziomu wskaźnika i są najmniej reprezentatywnym rodzajem danych. O ile rozporządzenie BMR daje możliwość zasilania danymi kaskady danych innymi niż dane transakcyjne, to dane takie powinny uzupełniać bazę kwotowań a nie być głównym źródłem danych. Z przeprowadzonych analiz wynika, że banki w oparciu o wewnętrzną procedurę kwotowań wiążących używają instrumentów pochodnych do ustalania poziomu kwotowań (kontrakty FRA) co mogłoby skutkować tym, że bank powinien spełnić obowiązki wynikające z Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE z dnia 15 maja 2014 r. W takim przypadku wskaźnik referencyjny mógłby okazać się instrumentem spekulacyjnym. Zwrócić należy uwagę choćby na fakt, iż WIBOR po fali wzrostów obniżył się o blisko 1% mimo braku spadku stopy referencyjnej NBP. Jeżeli w metodzie są stosowane transakcje FRA to trzeba pamiętać, że taka transakcja służy do spekulacji na wartość WIBOR w przyszłości (tzw. forward rate), tym samym okazać się może że WIBOR na dziś jest określany przez spekulacje rynku na temat wartości WIBOR w przyszłości.
Zmiany w regulaminie WIBOR – czyli naprawianie wieloletnich zaniedbań ze strony administratora
Podkreślić również należy, iż dopiero w lipcu 2023 r. zaczęły obowiązywać zapisy w Regulaminie Fixingu stawek referencyjnych WIBID i WIBOR, które nakładają sankcje za brak wywiązania się z realizacji transakcji. Wcześniej, paneliści nie ponosili żadnych konsekwencji w przypadku niewywiązania się z kwotowania wiążącego.
Powiązanie WIBOR i WIBID w jednej metodzie to ewenement na skalę światową – na spisie ESMA w przypadku żadnego wskaźnika nie ustala się go w powiązaniu z innym wskaźnikiem
Potwierdzeniem okoliczności, że wskaźnik WIBOR nie jest ustalany w sposób rynkowy a jego poziom nie może być odzwierciedleniem realiów gospodarczych i wartości pieniądza, jest analiza zależności między stawką BID oraz OFFER w innym kraju gdzie obie te metody nie są „sparowane”. Przykładem takich stawki są np. rumuńskie wskaźniki ROBID i ROBOR, które raz zbliżają się od siebie a raz oddalają. Odległość ta jest zmienna i wynosi od 0,27 do kilkudziesięciu punktów bazowych (1 punkt bazowy=0,1 % p.a.). Jest to kolejny dowód że wskaźnik nie może w poprawny sposób reprezentować rynku. Podkreślenia wymaga fakt, iż taka metoda ustalania wskaźnika z jaką mamy do czynienia w Polsce, jest ewenementem w skali światowej - w żadnym innym kraju wskaźnik referencyjny nie jest bowiem ustalany w oparciu o metodę, która jednocześnie łączy wskaźnik typu BID ze wskaźnikiem typu OFFER.
Kwestionowanie umów WIBOR-owych w oparciu o niespełnienie obowiązków informacyjnych
Warto też wiedzieć, że podważanie zapisów umowy kredytowej opartej o zmienne oprocentowanie może okazać się skuteczne bez odnoszenia się do faktu, że WIBOR jest wskaźnikiem niereprezentatywnym. Jak wynika z licznych analiz umów kredytów złotówkowych, banki często w sposób nieprawidłowy realizują obowiązek informacyjny względem kredytobiorców, choćby poprzez niewskazywanie w umowie faktycznego poziomu ryzyka, czy braku określenia procedury awaryjnej na wypadek zaprzestania publikacji wskaźnika referencyjnego zawartego w umowie. Umowy zawierają również błędy co do definicji wskaźnika referencyjnego czy też zapisów dotyczących klauzuli zmiennego oprocentowania. Z uwagi na wskazane powyżej okoliczności, podobnie jak w przypadku kredytów waloryzowanych do CHF, możliwe jest kwestionowanie umów kredytowych w oparciu o art. 3851 kodeksu cywilnego, Dyrektywę 93/13 oraz art. 3531 kodeksu cywilnego. Należy jednak mieć na uwadze, iż każdy z Banków posługiwał się różnymi wzorcami umownymi i z tego względu, każda umowa wymaga wnikliwej analizy - nie każda zawiera bowiem wskazane powyżej wady.
Podsumowanie
Oczywiście uchybień i okoliczności w oparciu o które można kwestionować wskaźnik WIBOR jest znacznie więcej. Jest to temat o którym warto mówić, aby konsumenci będący stronami umów kredytowych zdali sobie sprawę, iż zapisy odnoszące się wskaźnika referencyjnego w ich umowach mogą być wadliwe. Pomimo, iż aktualnie nie ma w tej kwestii wypracowanej jednolitej linii orzeczniczej, sprawy kredytobiorców frankowych pokazały, iż umowę kredytową można podważyć, choć nie jest to łatwe. Na chwilę obecną nie sposób przewidzieć skutków jakie niosłoby ze sobą podważenie zasadności stosowania wskaźnika WIBOR, jednak z pewnością wstrząsnęłoby to rynkiem finansowym w Polsce. Jednakże praktyka funkcjonowania innych rynków wskazuje, że podstawowym instrumentem kredytowym oferowanym konsumentom jest kredyt o stopie stałej – wynika to między innymi z mniejszej ilości ryzyk jakie taka umowa przerzuca na klienta. W związku z tym zadziwia upór, z którym banki polskie bronią kredytów o stopie zmiennej.
Krzysztof Szymański, ekonomista
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat