Wyzysk w prawie cywilnym i jego skutki
REKLAMA
Zgodnie z ustawą z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r. Nr 16, poz. 93 z późn. zm.), wyzysk polega na tym, że jedna ze stron umowy, wyzyskując przymusowe położenie, niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony, w zamian za swoje świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym stopniu wartość jej własnego świadczenia. Należy zaznaczyć, że instytucja wyzysku znajduje zastosowanie tylko przy tzw. umowach wzajemnych, które polegają na tym, że świadczenie jednej strony jest odpowiednikiem świadczenia drugiej strony umowy (np. umowa sprzedaży).
REKLAMA
W świetle przedstawionej powyżej definicji, z wyzyskiem mamy do czynienia, jeżeli równocześnie zostaną spełnione dwie przesłanki: obiektywna i subiektywna. Przesłanka obiektywna znajduje wyraz w braku ekwiwalentności świadczeń kontrahentów - jedna ze stron umowy przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub innej osoby świadczenie, którego wartość majątkowa, obiektywnie oceniając (np. według wartości rynkowej), jest rażąco wysoka w porównaniu z wartością jej własnego świadczenia. Natomiast przesłanka subiektywna polega na tym, że strona, która przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub innej osoby świadczenie niewspółmiernie wysokie, wyzyskuje dla osiągnięcia tego celu przymusowe położenie (np. trudną sytuację majątkową lub rodzinną), niedołęstwo (np. podeszły wiek lub zły stan zdrowia) lub niedoświadczenie drugiej strony. Chodzi tutaj nie tylko o fakt pokrzywdzenia drugiej strony, ale i o to, że strona wyzyskująca miała świadomość, że zgoda drugiej strony na zawarcie umowy jest wynikiem jej przymusowego położenia, niedołęstwa lub niedoświadczenia. Świadomość istnienia tych uwarunkowań przy zawarciu umowy pozwala na negatywną ocenę zachowania wyzyskującego.
Jakie są skutki prawne zawarcia umowy w celu wyzysku? W przypadku, gdy umowa została zawarta dla wyzysku drugiej strony, nie jest ona bezwzględnie nieważna. Bezwzględna nieważność mogłaby być niekorzystna dla samego wyzyskanego, który musiałby zwrócić kontrahentowi to, co otrzymał od niego, jako wykonanie umowy. Strona pokrzywdzona może natomiast żądać zmiany umowy przez stosowne zmniejszenie swojego świadczenia (np. obniżenie ceny towaru) lub zwiększenie świadczenia jej należnego. Ma to na celu przywrócenie równowagi ekonomicznej między wzajemnymi świadczeniami stron. Dopiero w sytuacji, gdy modyfikacje treści umowy byłyby połączone z nadmiernymi trudnościami, pokrzywdzony może żądać unieważnienia umowy. Zaznaczyć przy tym należy, że po upływie dwóch lat od dnia zawarcia umowy, wskazane powyżej uprawnienia pokrzywdzonego wygasają. Jeśli więc osoba wyzyskana nie wniesie we wskazanym czasie powództwa do sądu, dochodzenie zmiany treści bądź unieważnienia umowy będzie niemożliwe.
Podsumowując, umowę noszącą cechy wyzysku charakteryzuje rażąca dysproporcja świadczeń, która zachodzi wówczas, gdy świadczenie jednej strony jest niewspółmiernie wysokie w porównaniu do świadczenia drugiej strony umowy. W wyniku wyzysku następuje pokrzywdzenie strony uzyskującej świadczenie rażąco niskie. W tej sytuacji, w terminie dwóch lat od dnia zawarcia umowy, strona wyzyskana może żądać zmniejszenia swojego świadczenia lub zwiększenia świadczenia drugiej strony, a gdyby było to nadmiernie utrudnione, unieważnienia umowy.
Patrycja Dzięgielewska, aplikant radcowski
Tomasz Pietrzak, młodszy prawnik
M. Szulikowski i Partnerzy Kancelaria Prawna
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat