Odtajnienie oferty a tajemnica przedsiębiorstwa
REKLAMA
REKLAMA
W stanie faktycznym sprawy, której dotyczy omawiany wyrok, zamawiający prowadził postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego w trybie przetargu nieograniczonego, w którym oferty złożyło dwóch wykonawców. Obaj wykonawcy złożyli zastrzeżenia tajemnicy przedsiębiorstwa dotyczące części złożonych przez nich ofert.
REKLAMA
Następnie jeden z wykonawców zwrócił się do zamawiającego o udostępnienie mu treści oferty drugiego wykonawcy. Zamawiający odmówił jednak udostępnienia oferty. Wykonawca żądający udostępnienia oferty konkurenta złożył więc odwołanie do Prezesa Krajowej Izby Odwoławczej. Do postępowania odwoławczego, po stronie zamawiającego, przystąpił wykonawca, którego oferty nie udostępniono.
Odwołujący podniósł w odwołaniu, że informacje utajnione w ofercie Przystępującego nie stanowią tajemnicy przedsiębiorstwa, gdyż nie mają unikalnego charakteru, ponieważ informacje te zdaniem Odwołującego zostały opracowane w oparciu o szczegółowe wytyczne przekazane przez zamawiającego. Ponadto, Odwołujący podniósł zarzut, że utajnienie części oferty miało jedynie na celu uniemożliwienie innym uczestnikom postępowania zapoznanie się z ofertami pozostałych podmiotów przystępujących do przetargu. Zdaniem Odwołującego takie działanie narusza podstawową zasadę postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, tj. zasadę jawności tego postępowania.
W odpowiedzi na odwołanie zamawiający wskazał, że odwołanie należy uznać za przedwczesne gdyż zostało ono złożone przed podjęciem przez zamawiającego decyzji odnośnie odtajnienia zastrzeżonych części złożonych ofert. Zdaniem zamawiającego bieg terminu na wniesienie odwołania rozpoczynał się w dniu wyznaczonym przez Zamawiającego, jako dzień zapoznania się ze złożonymi ofertami. Zamawiający twierdził natomiast, że Odwołujący złożył odwołanie przed tym dniem. Ponadto, zamawiający podnosił, że opierając się na oświadczeniach wykonawców, prawidłowo uznał informacje zawarte w ofertach za objęte tajemnicą przedsiębiorstwa.
REKLAMA
Rozpatrując odwołanie, KIO stwierdziła, że nie może zostać ono uznane za przedwczesne. KIO podkreśliła, że termin na wniesienie odwołania w zakresie zaniechania odtajnienia części oferty wynosi 10 dni i jest liczony od dnia, w którym powzięto lub przy zachowaniu należytej staranności można było powziąć wiadomość o okolicznościach, które stanowią podstawę do wniesienia odwołania. KIO w tym kontekście zauważyła, że w stanie faktycznym przedmiotowej sprawy Odwołującemu odmówiono wglądu do oferty Przystępującego, jednak jednocześnie zamawiający nie poinformował jednoznacznie o zamiarze podjęcia decyzji w przedmiocie odtajnienia oferty w określonym terminie. KIO doszła więc do wniosku, że w takiej sytuacji, wniesienie odwołania zaraz bo odmowie udostępnienia oferty było przejawem należytej staranności.
W odniesieniu do głównego zarzutu odwołania, w kwestii zaniechania odtajnienia oferty Przystępującego, KIO stwierdziła, że zamawiający uprawniony jest do ograniczenia dostępu do informacji ujętych w ofercie jedynie w przypadku, gdy zastrzeżone informacje rzeczywiście stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa. Aby ustalić, czy oferta obiektywnie jest objęta tajemnicą przedsiębiorstwa, zamawiający musi zbadać szczegółowo treść oferty i uzyskać od wykonawcy szczegółowe wyjaśnienia. W omawianej sprawie KIO stwierdziła, że zamawiający nie wywiązał się z nałożonego na niego obowiązku, ponieważ uznając ofertę Przystępującego za objętą tajemnicą oparł się na zbyt ogólnikowym oświadczeniu. Dlatego też KIO uwzględniła odwołanie i nakazała odtajnienie oferty.
Podsumowując, z omawianego wyroku można wywieść dwie istotne dla praktyki tezy, dotyczące kwestii utajniania ofert w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego. Po pierwsze KIO stwierdziła, że w sytuacji, gdy działania zamawiającego co do odtajnienia oferty nie są jednoznaczne, wykonawca może wnieść odwołanie w związku z brakiem odtajnienia oferty i odwołanie takie nie będzie uznane za przedwczesne. Pogląd taki należy ocenić pozytywnie, jako przejaw takiej wykładni niejednoznacznych przepisów, która chroni interesy wykonawców. Po drugie, KIO stwierdziła, że podstawą do utajnienia oferty nie mogą być ogólnikowe oświadczenia, zaś zamawiający musi każdorazowo dogłębnie zbadać, czy zastrzeżona oferta rzeczywiście zawiera tajemnicę przedsiębiorstwa. Również tę wykładnię należy ocenić pozytywnie, jako przejaw uznania przez KIO zasady jawności za podstawową zasadę prawa zamówień publicznych, zapewniającą rzeczywistą konkurencję przy ubieganiu się o takie zamówienia.
Krzysztof Niepytalski, aplikant radcowski
Marta Musioł, młodszy prawnik
M. Szulikowski i Partnerzy Kancelaria Prawna
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat