Tusk z prezydentem ws. uniknięcia podwyżki podatków
REKLAMA
Tusk powiedział dziennikarzom po wyjściu z Pałacu Prezydenckiego, że przedstawił prezydentowi prace rządu, które mogą uchronić Polaków przed podwyżką podatków w 2010 roku. Zaznaczył, że rząd ma "pakiet pomysłów", ale - aby móc te działania przeprowadzić - trzeba zmienić kilka ustaw.
REKLAMA
"Zwróciłem się do pana prezydenta z pytaniem, czy możliwa jest pozytywna współpraca prezydenta z rządem, z koalicją rządową, dzięki której moglibyśmy uniknąć potrzeby w przyszłości podwyższania podatków w związku z kryzysem finansowym (...) Możliwe jest uniknięcie w 2010 roku podwyższenia podatków, jeśli pakiet przygotowany przez rząd zyska ze strony prezydenta akceptację" - podkreślił szef rządu.
Jak mówił premier, rozmawiał z Lechem Kaczyńskim m.in. o tym, aby zysk NBP mógł w przyszłym roku trafić do budżetu państwa. Tusk ocenił, że przewidywany zysk NBP jest bardzo duży "w związku z różnicą kursową". "Bardzo zależy nam na tym, aby przy współpracy, także z panem prezydentem, ten zysk, tak jak mówią o tym przepisy prawa, trafił do budżetu państwa" - zaznaczył.
Tymczasem NBP w komunikacie przekazanym w czwartek poinformował, że plan finansowy banku centralnego zakłada, że w 2009 roku wynik finansowy "ukształtuje się na poziomie zerowym, co przełoży się na brak wpłaty z zysku do budżetu państwa w 2010 roku".
NBP przypomniał również, że także w 2008 r. miał zerowy wynik finansowy, co wynikało z konieczności tworzenia rezerwy na pokrycie ryzyka zmian kursu złotego do walut obcych.
Później w czwartek prezes NBP Sławomir Skrzypek powiedział jednak, że "jeżeli będzie to możliwe i wynik finansowy banku będzie na odpowiednim poziomie, NBP przeznaczy część zysku na wsparcie budżetu w tych ciężkich czasach".
Skrzypek wyjaśnił, że zysk NBP zależy od zmienności kursu walutowego. Dodał, że o przyszłych zyskach NBP będzie można mówić dopiero po ich policzeniu i przygotowaniu przez bank sprawozdania finansowego, po 31 grudnia 2009 r.
Tymczasem Ministerstwo Finansów poinformowało w komunikacie, że "nadwyżka finansowa Narodowego Banku Polskiego w 2009 roku będzie wynosiła kilkanaście miliardów złotych".
Według MF, NBP przewiduje stworzenie na podobną kwotę "rezerwy na pokrycie ryzyka zmiany kursu złotego do walut obcych" i stąd się bierze prognozowany na poziomie zerowym wynik finansowy NBP w 2009 r.
Zdaniem resortu, bank centralny ma także przychody niezrealizowane z tytułu różnic kursowych, które na koniec 2008 roku stanowiły ok. 23 mld zł. MF uważa, że "rezerwa" powinna uwzględniać te środki.
REKLAMA
"W takiej sytuacji nie będzie potrzeby obciążenia nadwyżki finansowej NBP tą rezerwą, co pozwoli na osiągnięcie wyniku finansowego - według szacunków Ministerstwa Finansów - na poziomie kilkunastu miliardów złotych" - napisano w oświadczeniu MF.
Po spotkaniu z prezydentem, Tusk poinformował też, że rząd rozważa także ograniczenie wydatków na "zakupy za granicą kosztownych elementów uzbrojenia". "Nawet jeśli mają one uzasadnienie, to może warto się zastanowić, czy w 2010 roku musimy wydać te pieniądze na zbrojenia" - powiedział i zastrzegł, że oszczędności mogą wymagać zawieszenia ustawy o modernizacji Sił Zbrojnych, która nakazuje, by na obronność przeznaczać 1,95 PKB.
Premier mówił również, że potrzebne dla uniknięcia podwyższenia podatków może być wprowadzenie uproszczeń dotyczących obiegu pieniędzy między budżetem, Otwartymi Funduszami Emerytalnymi i ZUS-em oraz zmiana sposobu naliczania długu publicznego.
Tusk powiedział, że prezydent podczas czwartkowego spotkania zgodził się, iż nowelizacja budżetu na 2009 rok jest "nowelą dość powściągliwą, nie ma (w niej) niczego, co budziłoby szczególny niepokój". Szef rządu wyraził nadzieję, że nowela budżetowa nie napotka żadnych przeszkód ze strony prezydenta.
Premier przyznał, że minister skarbu Aleksander Grad dostał zadanie, by przygotować przyspieszony program prywatyzacji na 2010 rok. Dodał, że na ten temat będzie jeszcze z ministrem rozmawiał.
Zaznaczył, że dotyczy to tych spółek, które są przygotowane do prywatyzacji, ale proces ten planowany był w odleglejszych terminach. "W 2010 roku będziemy chcieli przyspieszyć prywatyzację, by uniknąć ryzyka podwyższenia podatków" - podkreślił premier.
Tusk odniósł się także do kwestii ew. podwyżki podatku VAT. Ocenił, że byłaby to tylko "pozornie łatwa podwyżka". "Obaj z prezydentem zgodziliśmy się, że byłoby bardzo źle, gdyby w Polsce zmalała konsumpcja, bo rynek wewnętrzny w Polsce jest naszą główną siłą, głównym naszym atutem" - podkreślił.
Dlatego - jak dodał - przyszedł do prezydenta z propozycją, co zrobić, by uniknąć takiej konieczności.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat