Przedsiębiorcom nie podoba się pomysł zastąpienia ZUS przez KRUS
REKLAMA
Jest to stanowisko BCC, przedstawione w odpowiedzi na opinie prezentowane przez wicepremiera Waldemara Pawlaka, którego zdaniem rolniczy system emerytalny jest nowocześniejszy od pracowniczego, dlatego opowiada się za zastąpieniem ZUS-u przez KRUS.
REKLAMA
Zdaniem przedsiębiorców system zarządzany przez ZUS jest solidarystyczny i ekwiwalentny w części pracowniczej (FUS), natomiast system KRUS-owski ma charakter całkowicie zaopatrzeniowy, jest utrzymywany przez podatników w części rolniczej. Oznacza to, iż FUS jest w ponad 90 proc. finansowany ze składek przyszłych emerytów, a Fundusz Składkowy Rolników - w ponad 90 proc. przez budżet państwa.
Podkreślają, że system ubezpieczeń społecznych rolników jest drastycznym przykładem nieracjonalnego zarządzania środkami publicznymi. Gospodarstwa rolne korzystają z nieuzasadnionych ekonomicznie przywilejów, obciążając płatnościami często dużo uboższe grupy społeczne. Każda osoba zatrudniona poza rolnictwem płaci rocznie ponad 1 tys. zł na emerytury rolnicze. Każdy rolnik, niezależnie od wysokości dochodów i wielkości majątku, płaci zaledwie 70 zł składki emerytalno-rentowej. W przeciwieństwie do wszystkich pozostałych, rolnicy nie płacą też podatku dochodowego i tylko symbolicznie dokładają się do utrzymania systemu ochrony zdrowia.
System nie motywuje rolników do pracy, ani do aktywnych zachowań na rynku.
BCC proponuje m.in., by oprócz reformy KRUS, wprowadzić w życie plan działań na rzecz dokończenia reformy emerytalnej. Powinna ona polegać przede wszystkim na likwidacji przywilejów emerytalnych (górnicy, służby mundurowe, prokuratorzy i sędziowie), co przyniosłoby około 20 mld zł oszczędności rocznie, na wyrównaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn (65 lat) oraz - w kolejnej fazie - na podniesieniu wieku emerytalnego mężczyzn (67 lat).
oprac. Adam Kuchta
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat