TK odpowie, czy podatek od pożyczki może wynosić 20 proc.
REKLAMA
Pytanie prawne w tej sprawie zadał Trybunałowi Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Chodzi o podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC). Zasadniczo wynosi on 2 proc. kwoty pożyczki i płaci go ten, kto pożycza pieniądze od innej osoby. Jeśli nie zapłaci, ma szansę na to, że po pięciu latach zobowiązanie podatkowe się przedawni i w ogóle uniknie zapłaty podatku.
REKLAMA
Przedawnienie jednak nie pomoże, jeśli podatnik - mimo upływu pięciu lat - powoła się na dawną pożyczkę, by wytłumaczyć się przed urzędem skarbowym, skąd wziął pieniądze np. na zakup domu czy samochodu. W takiej sytuacji, nawet jeśli już dawno minął pięcioletni okres przedawnienia, urząd skarbowy ma prawo wymierzyć podatnikowi sankcyjny podatek, w wysokości 20 proc., czyli dziesięciokrotnie wyższej niż wynosi zwykły podatek od pożyczki.
Takie prawo daje urzędom skarbowym od 1 stycznia 2007 r. jeden z przepisów ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych. Właśnie ten przepis - art. 7 ust. 5 pkt 1 ustawy o PCC - wzbudził wątpliwości warszawskiego sądu. Jego zdaniem ustawa różnicuje w ten sposób podatników. Ci bowiem, którzy nie powołają się przed urzędem na dawną pożyczkę, unikną po pięciu latach zapłaty podatku, bo zobowiązanie podatkowe przedawni się. Natomiast podatnicy, którzy powołają się na taką pożyczkę, muszą zapłacić sankcyjną stawkę 20 proc. podatku, mimo że upłynął pięcioletni termin przedawnienia.
W pytaniu do Trybunału warszawski sąd wyraził obawę, że art. 7 ust. 5 pkt 1 ustawy o PCC może naruszać konstytucyjne zasady równości wobec prawa oraz sprawiedliwości społecznej. Przypomniał też o generalnej zasadzie wynikającej z art. 70 par. 1 ordynacji podatkowej - że zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem pięciu lat. To oznaczałoby - zdaniem WSA - że w podatku PCC nie są respektowane uprawnienia podatników.
Innego zdania niż WSA są prokurator generalny i marszałek Sejmu, którzy przesłali do Trybunału swoje stanowiska w tej sprawie.
Rozprawie będzie przewodniczyła sędzia TK Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, sprawozdawcą będzie sędzia TK Marek Zubik. Sprawa ma sygnaturę P 41/10.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat