Turyści czekają na zwrot
REKLAMA
Co prawda, spółka sama uregulowała należność wraz z odsetkami, ale to nie było dla ministerstwa żadnym argumentem. Zgodnie z ustawą o VAT (w brzmieniu sprzed ostatniej nowelizacji), firma może dokonywać zwrotu podatku, m.in. gdy co najmniej od 12 miesięcy poprzedzających złożenie wniosku o wydanie zaświadczenia nie ma zaległości w podatkach stanowiących dochody budżetu państwa. Zdaniem ministerstwa zaświadczenia nie można było wydać.
REKLAMA
– Konsultowaliśmy się z prawnikami. Ich opinie były jednoznaczne. Gdyby to mogło zależeć od arbitralnej decyzji ministra finansów, to sprawy z GRP w ogóle by nie było – tłumaczy wiceminister finansów Jarosław Neneman.
Firma zaskarżyła postanowienie do WSA i wygrała. Sąd stwierdził m.in., że do 31 maja 2005 r. (czyli nowelizacji ustawy o VAT) minister nie miał prawa ograniczać czasu ważności zaświadczenia. Tymczasem wydawał je na 12 miesięcy, gdyż na tyle opiewały gwarancje bankowe dla GRP. To zdaniem WSA prowadziło niejako do stałej kontroli spółki.
Gdyby złożyła gwarancję bezterminową – dostałaby bezterminowe zaświadczenie o niezaleganiu w podatkach i ewentualne opóźnienie w opłaceniu PIT nie miałoby żadnych konsekwencji. Ponadto sąd uznał, że nieterminowe wywiązanie się z obowiązków płatnika PIT to co prawda zaległość podatkowa, ale nie „zaległość w podatkach stanowiących dochody budżetu państwa”, o której mowa w ustawie o VAT.
Na razie nie wiadomo, czy minister złoży kasację od wyroku do NSA.
Marcin Musiał
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat