Czy fiskus nam ulży?
REKLAMA
Podczas niedawnej debaty nad sprawozdaniami Komisji Finansów Publicznych o projektach zmian w ustawach: o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz od osób prawnych posłowie zgłosili bardzo dużo propozycji. Poselskie wnioski trafiły następnie do komisji, która – generalnie – nie udzieliła im poparcia. I tak np. komisja opowiedziała się przeciwko zwiększeniu kwoty dochodu zwolnionego z podatku oraz przeciw wprowadzeniu preferencji na dzieci – na pierwsze 360 zł, a na kolejne – 420 zł.
Aprobaty komisji nie zyskała poprawka przewidująca wspólne rozliczenia małżonków z dziećmi. Komisja wypowiedziała się również przeciwko ponownemu wprowadzeniu m.in. ulgi remontowej oraz odliczeń z tytułu odpłatnego dokształcania, zakupu przyrządów i pomocy naukowych oraz kształcenia w szkołach wyższych. Negatywnie oceniła też postulaty wprowadzenia nowej, 50-procentowej stawki PIT. Proponowano, żeby ten najwyższy podatek objął osoby o miesięcznych dochodach – w zależności od poselskich propozycji – od 50 tys. zł albo od 12 tys. zł.
Zyskał natomiast aprobatę postulat wprowadzenia ulgi związanej z wydatkami na dostęp do internetu. W przypadku wprowadzenia tej ulgi będzie można odliczać od dochodu maksymalnie 760 zł rocznie. Komisja opowiedziała się również za wprowadzeniem do ustaw: o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz prawnych przepisu, aby przedsiębiorstwa nie mogły zaliczać do kosztów wynagrodzeń, które nie są wypłacane we właściwym czasie.
Głosowanie nad przyszłorocznymi zmianami w podatkach powinno zostać przeprowadzone w piątek. Nie można wykluczyć, że uchwalone zostaną niektóre propozycje, które nie zyskały poparcia Komisji Finansów Publicznych.
Krzysztof Tomaszewski
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat