Posłowie wyprzedzili rząd i przygotowali własne projekty ustaw podatkowych. Dotyczą PIT i ustawy o podatku od spadków i darowizn. Rząd nie zgodzi się jednak na przyjęcie kosztownych pomysłów posłów. Zapowiada, że pod koniec marca przedstawi własne propozycje zmian w podatkach.
Gra o wyższą kwotę wolną
Złożony do laski marszałkowskiej przez Samoobronę projekt nowelizacji ustawy o PIT zakłada podwyższenie kwoty wolnej od podatku z 2790 zł do 9600 zł. To z kolei skutkowałoby wzrostem tzw. kwoty zmniejszającej podatek do 1824 zł z obowiązującej dziś 530,08 zł. W swoim projekcie Samoobrona zrezygnowała z zapowiadanej niegdyś 50-proc. stawki PIT dla najwięcej zarabiających Polaków. Projekt przewiduje, że zmiana weszłaby w życie 1 stycznia 2007 r. Utrzymana zostałaby trzystopniowa skala podatkowa ze stawkami na poziomie 19 proc., 30 proc. i 40 proc. To oznacza, że przy podstawie obliczenia podatku w wysokości 37 024 zł podatek wyniósłby 5210,56 zł (dziś 6504,48 zł). W przypadku dochodów w wysokości 74 048 zł fiskus zabrałby 16 317,76 zł (dziś 17 611,68 zł).
Zmiana może w pierwszym roku jej obowiązywania spowodować spadek podatkowych wpływów do budżetu o 13 mld złotych. W kolejnych latach wpływ nowelizacji na dochody budżetu będzie korzystny.
Trzeba ulżyć rodzinom
Z kolei Liga Polskich Rodzin proponuje nowelizację ustawy o PIT zmieniającą sposób rozliczania się małżonków i osób samotnie wychowujących dzieci. Dziś rozliczają się oni metodą opartą na tzw. ilorazie małżeńskim. Małżonkowie niezależnie od tego, czy są bezdzietni, czy też posiadają dzieci, obliczają podatek w podwójnej wysokości od połowy łącznego dochodu obojga. Według LPR lepszym rozwiązaniem jest przyjęcie tzw. ilorazu rodzinnego, który opiera się na założeniu, że każdy członek rodziny ma określony udział w jej dochodzie (dzieci w częściach ułamkowych). LPR proponuje jednak przyjęcie, że każda osoba tworząca rodzinę, zarówno dorośli i dzieci, są tzw. pełnymi jednostkami konsumpcyjnymi. To oznacza, że dochód małżonków sumowałby się, po czym dzielił przez liczbę członków rodziny. Tak otrzymany iloraz należałoby pomniejszyć o minimum wolne od podatku, po czym pomnożyć przez dwa (liczba małżonków). W przypadku osoby samotnie wychowującej dzieci jej dochód dzieliłby się przez liczbę osób w rodzinie. LPR przyznaje, że rozwiązanie byłoby bardzo kosztowne dla budżetu, ale za jego wprowadzeniem przemawia m.in. likwidacja w 2004 roku. Funduszu Alimentacyjnego i odnotowany wtedy ujemny przyrost naturalny.
– Liczymy na poparcie PiS. Uważam, że możemy też głosować za rozwiązaniami proponowanymi przez Samoobronę – mówi poseł Gabriela Masłowska z LPR.
Podatek od spadków
Z kolei Platforma Obywatelska złożyła do laski marszałkowskiej projekt nowelizacji ustawy o podatku od spadków i darowizn oraz ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych. Zgodnie z zamierzeniami PO zwolnione z podatku miałyby być m.in. spadki i darowizny otrzymane przez osoby zaliczone do pierwszej grupy podatkowej (np. małżonka). Projekt przewiduje także podwyższenie progów podatkowych przewidzianych dla II grupy podatkowej i III grupy podatkowej. Wyniosłyby one odpowiednio 15 tys. zł (zamiast obecnych 10 278 zł) oraz 22 tys. zł (zamiast dzisiejszych 20 556 zł). Podwyższeniu miałyby także ulec kwoty wolne od podatku. Dla osób w II grupie podatkowej kwota wolna wynosić będzie 10 tys. zł (dziś 7276 zł), a dla osób w III grupie 7 tys. zł zamiast 4902 zł.
Zdaniem poseł Masłowskiej, rozwiązania PO zasługują na poparcie, ale nie jest to oficjalne stanowisko klubu.
– Likwidacja podatku od spadków i darowizn dla podatników pierwszej grupy pozwoliłaby uregulować stan prawny wielu nieruchomości, co przełożyłoby się na pobudzenie obrotu nieruchomościami – ocenia poseł Masłowska.
Jednak Janusz Maksymiuk z Samobrony niechętnie wypowiada się o projektach podatkowych politycznych konkurentów. Mówi, że partia ma własny program kompleksowej reformy ustaw podatkowych.
Partie sobie, rząd sobie
Izabella Laskowska, p.o. dyrektora Biura Komunikacji Społecznej, nie chciała wczoraj komentować poselskich projektów ustaw.
– Zgodnie z zapowiedziami, rządowe propozycje zmian w podatkach zostaną przedstawione pod koniec marca – usłyszeliśmy.
Od kilku miesięcy rząd pracuje nad zmianami w podatkach. Początkowo miały trafić do Sejmu na początku marca. Przewidywane jest ponad 1000 zmian: w PIT, CIT, VAT, Ordynacji podatkowej, podatkach od spadków i darowizn, ustawach: o akcyzie, opłacie skarbowej i podatku zryczałtowanym.
