Za dużo ulg, za mało dotacji
REKLAMA
Niedawno Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przedstawił na posiedzeniu sejmowej Komisji Gospodarki raport o pomocy publicznej udzielonej w 2004 r.
– Ogólna pomoc wyniosła 16,4 mld zł. W przeliczeniu na jednego pracującego w gospodarce wartość pomocy wyniosła 2188 zł, – mówił podczas posiedzenia Komisji Gospodarki prezes UOKiK Cezary Banasiński.
– Największe zagrożenie dla konkurencji powoduje pomoc sektorowa i pomoc na restrukturyzację. Pomoc ta jest udzielana indywidualnie z powodu trudności przedsiębiorcy, bez analizy przyczyn tych problemów. Często są nimi błędy w zarządzaniu lub niegospodarność – uważa prezes Banasiński.
Pomoc regionalna oraz dla małych i średnich przedsiębiorstw, która ma mały wpływ na konkurencję, koncentruje się w specjalnych strefach ekonomicznych i stanowi niewielki procent całości pomocy. W 2004 r. było to niecałe 10 proc., w tym większość, czyli 659 mln zł, przeznaczono na wspieranie nowych inwestycji.
– Jeżeli chcemy mieć konkurencyjną i dynamicznie rozwijająca się gospodarkę, musimy zmienić cele pomocy publicznej – mówi szef UOKiK.
Jego zdaniem najczęściej pomoc publiczna jest efektywna, gdyż jej warunkiem jest na przykład spójny plan restrukturyzacyjny. Prezes UOKiK uważa jednak, że powinien zostać stworzony mechanizm monitoringu efektywności pomocy publicznej. Dziś nie ma takiego obowiązku. Trudność może wiązać się z określeniem odpowiednich kryteriów ekonomicznych oceny.
– Poza tym skala problemu jest gigantyczna. Liczba przedsiębiorstw korzystających z pomocy publicznej, zwłaszcza z pomocy udzielanej przez izby skarbowe, jest bardzo duża – powiedział GP Cezary Banasiński.
W sumie w latach 2000-2004 r. pomoc publiczna dla przedsiębiorstw wyniosła 66,3 mld złotych (z wyłączeniem pomocy w transporcie), w tym pomoc związana z ulgami podatkowymi – 47,4 mld zł. Większość pomocy to wszelkiego rodzaju zwolnienia – 67,3 proc. Bezpośrednie wydatki stanowiły 37,7 proc.
Tymczasem według UOKiK należy odejść od stosowania ulg podatkowych na rzecz bezpośrednich dopłat. Dużo łatwej jest je kontrolować. Przyznawanie zwolnień podatkowych jest mniej przejrzyste.
– W państwach Piętnastki udziela się najczęściej dotacji. Ta wyjątkowo przejrzysta forma pomocy stanowi ok. 70 proc. U nas to ok. 24 proc. W porównaniu ze średnią nowych państw członkowskich wypadamy dobrze, ale nadal źle w porównaniu ze starymi krajami UE – ocenia prezes Banasiński.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat