Projektodawcy wykazali się przewrotnością. Za cenę drobnych ustępstw, ciężar i koszty kontroli prawidłowości rozliczeń przeniesiony został na podatnika. Wprowadzenie nowej instytucji nie jest w pełni korzystne dla podatników.
Trzy pytania do... Pawła Szymańskiego z Independent Tax Advisers Doradztwo Podatkowe
Od przyszłego roku zostanie wprowadzona instytucja sprawdzonego podatnika. Nie wszyscy będą mogli z niej skorzystać. Czy słusznie? – Zmianę należy traktować jako pierwszy krok w kierunku poprawy relacji pomiędzy podatnikiem a organami podatkowymi. Jednak są to zmiany, które powinny być wprowadzone w odniesieniu do wszystkich podatników, niezależnie od ich statusu. Mam na myśli w szczególności prawo do szybkiego uzyskania interpretacji prawa podatkowego.
Czy bycie sprawdzonym podatnikiem rzeczywiście będzie korzyścią? – Podatnik będzie m.in. zobligowany poddać się badaniu przez uprawnionego audytora, który potwierdzi brak nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych w okresie ostatnich 24 miesięcy przed złożeniem wniosku o wpis do rejestru sprawdzonych podatników. Projektodawcy wykazali się przewrotnością. Za cenę drobnych ustępstw, ciężar i koszty kontroli prawidłowości rozliczeń przeniesiony został na podatnika. Wprowadzenie nowej instytucji nie jest w pełni korzystne dla podatników.
Podatnik zapłaci za audyt. Rozumiem, że audytor będzie ponosił odpowiedzialność za przedstawioną przez siebie opinię. Czy rzeczywiście? – Audytor będzie ponosić szczególną odpowiedzialność za przedstawioną opinię. Jeśli sporządzi opinię niezgodną ze stanem faktycznym, może podlegać karze grzywny, ograniczenia albo pozbawienia wolności. Audyt podatnika może być prowadzony bardziej szczegółowo niż niejedna kontrola podatkowa, dlatego jego koszty mogą być wysokie. Można podejrzewać, że ze względu na grożące kary nie wszystkie podmioty uprawnione podejmą się przeprowadzenia audytu.
