Planowany na 1 stycznia 2007 r. termin wejścia w życie przepisów nowej ustawy o finansach publicznych może być zagrożony. Dodatkowym problemem jest konieczność zmiany innych ustaw.
Zgodnie z zapowiedziami poprzedniego premiera, projekt nowej ustawy o finansach publicznych miał być przyjęty do końca czerwca. Do tej pory znamy jedynie założenia przyszłej ustawy przedstawione 7 kwietnia. Wyrażane są obawy, czy z powodu przedłużających się prac nad projektem ustawy zacznie ona obowiązywać od 1 stycznia 2007 r.
Jeśli projekt zostanie ukończony w przyszłym tygodniu, musi go przyjąć jeszcze rząd, a potem uchwalić parlament. Posłowie zaś będą mogli zająć się nowym prawem dopiero we wrześniu. Eksperci od finansów publicznych podkreślają potrzebę powstania nowej regulacji ze względu na błędy obecnej ustawy, która weszła w życie 1 stycznia tego roku.
Przyjęcie nowej ustawy o finansach publicznych to nie wszystko. Potrzebne są też zmiany w innych ustawach dotyczące systemu finansów publicznych. Zwrócił na to uwagę dr Wojciech Misiąg, który do czasu dymisji prof. Zyty Gilowskiej współtworzył nową ustawę. Chodzi tu m.in. o uregulowania dotyczące spraw pracowniczych w jednostkach sektora finansów publicznych i samorządowych. Razem z nową ustawą o finansach publicznych inne regulacje powinny nadać wszystkim zadaniom zleconym jednostek samorządu terytorialnego status obowiązkowych zadań własnych. Miałoby to konsekwencje dla systemu dochodów jednostek samorządowych.
Kolejna zmiana powinna dotyczyć zasad kształtowania środków na wynagrodzenia w państwowym sektorze finansów publicznych. Ważne jest również zniesienie przepisów dotyczących rozdysponowania środków pochodzących z prywatyzacji. Są to obszary, których nie reguluje ustawa o finansach publicznych, ponieważ nie dotyczą one bezpośrednio finansów.
