Za błędy może grozić grzywna i pozbawienie wolności
REKLAMA
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Firmy, których rok obrotowy zbieżny jest z kalendarzowym, mają czas do końca marca na sporządzenie sprawozdań finansowych. Natomiast z końcem czerwca mija termin ich zatwierdzenia. Osoby podpisujące sprawozdania, np. członkowie zarządu, ponoszą odpowiedzialność za prawidłowe ich sporządzenie. Za błędy mogą im grozić nie tylko kary pieniężne, ale nawet pozbawienia wolności. Kluczem do uniknięcia ryzyka może być stworzenie takiej kontroli wewnętrznej, która da pewność zarządowi, że przygotowane sprawozdanie jest rzetelne i zgodne z przepisami.
Wysokie kary za błędy
Cezary Żelaznicki, radca prawny Domański Zakrzewski Palinka, przypomina, że odpowiedzialnym za nieprawidłowe wykonywanie obowiązków w zakresie rachunkowości, co do zasady, jest kierownik, którym z reguły jest zarząd. Osoba, która dopuściła do zawarcia w sprawozdaniu nierzetelnych danych, podlega według ustawy o rachunkowości grzywnie, karze pozbawienia wolności do lat dwóch albo obu tym karom łącznie.
- Przepis ten jednak zakłada umyślność działania osób odpowiedzialnych za sporządzenie sprawozdania - podkreśla.
Umyślność oznacza tu świadome wprowadzenie nieprawdziwych danych.
Możliwa jest - według eksperta - również sytuacja, w której podpisanie nieprawidłowego sprawozdania wyrządzi spółce znaczną szkodę majątkową, co może skutkować zgodnie z kodeksem karnym odpowiedzialnością osób, które podpisały takie sprawozdanie. Takie konsekwencje grożą także w przypadku działania nieumyślnego.
- W zależności od rozmiaru szkody osoba, która podpisała nieprawidłowe sprawozdanie, może podlegać karze od trzech miesięcy do dziesięciu lat pozbawienia wolności - twierdzi Cezary Żelaznicki.
Według niego nie można także wykluczyć, że osoba, która podpisała nieprawidłowe sprawozdanie, może odpowiadać za prowadzenie dokumentacji działalności gospodarczej w sposób nierzetelny lub niezgodny z prawdą. Za takie przestępstwo, w zależności od jego wagi, kodeks karny przewiduje grzywnę, która może osiągnąć nawet 720 tys. zł, karę ograniczenia lub pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
Nie wolno też lekceważyć przepisów kodeksu karnego skarbowego.
Cezary Żelaznicki wyjaśnia, że podpisanie nieprawidłowego sprawozdania może niekiedy pociągać za sobą nieprawidłowe wyliczenie i przekazanie podatku dochodowego. Natomiast narażenie podatku na uszczuplenie podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych, tzn. maksymalnie około 9 mln zł, karze pozbawienia wolności lub też obu tym karom łącznie.
- Do sytuacji, w której podpisano nieprawidłowe sprawozdanie, można też stosować odpowiednie postanowienia kodeksu spółek handlowych (k.s.h.) - twierdzi nasz rozmówca.
Dodaje, że zgodnie z tymi przepisami umyślne lub nieumyślne ogłoszenie nieprawdziwych danych podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat.
Konieczna kontrola wewnętrzna
Brak wiedzy z dziedziny rachunkowości nie zwalnia z odpowiedzialności za przyjęcie nieprawidłowo sporządzonego sprawozdania.
Dlatego też Anna Sirocka, biegły rewident, partner w dziale audytu firmy Ernst & Young, podkreśla, że zarząd spółki odpowiedzialny jest za stworzenie i utrzymywanie takiego systemu kontroli wewnętrznej, który zapewni przygotowanie rzetelnych sprawozdań, efektywną i sprawną działalność spółki oraz przestrzeganie przepisów. Obejmuje to stworzenie środowiska kontroli oraz utrzymywanie zasad i procedur pomagających osiągnąć założony cel.
- Proces tworzenia sprawozdań finansowych podlega kontroli wewnętrznej. Do obowiązków zarządu spółki należy skorygowanie istotnych błędów - wyjaśnia rozmówczyni.
Jak twierdzi Małgorzata Wojdat, biegły rewident, partner w firmie Ernst & Young, niepodpisanie przez zarząd sprawozdania to przypadek szczególny. Mamy wtedy do czynienia z sytuacją, w której dany członek zarządu nie zgadza się z ujęciem jakiejś transakcji czy zdarzenia gospodarczego w księgach rachunkowych, a w efekcie w sprawozdaniu finansowym.
- Odmowa podpisania sprawozdania może oznaczać, iż dany członek zarządu uważa, że w spółce nie działa efektywny system kontroli wewnętrznej - dodaje.
Według Anny Sirockiej oznacza to zarzuty dotyczące takich kwestii, jak manipulacja wynikami finansowymi spółki, sprzeniewierzenie jej majątku, umyślne obejście mechanizmów kontroli wewnętrznej, niewłaściwy wpływ podmiotów powiązanych na transakcje zawierane z tymi podmiotami, działanie na szkodę jednostki lub innych nieprawidłowości, niezgodne z prawem działania lub nadużycia, które mogą spowodować zniekształcenie informacji zawartych w sprawozdaniu lub w inny sposób wpłynąć na sprawozdawczość finansową spółki.
Jeżeli jednak - jak podkreśla Anna Kazirod, biegły rewident z Kancelarii Porad Finansowo-Księgowych dr Piotr Rojek - dojdzie do sytuacji, w której jeden z członków zarządu odmówi podpisania sprawozdania, to na piśmie musi wyjaśnić, dlaczego tak postąpił. W takim przypadku uzasadnienie należy dołączyć do sprawozdania. Obowiązek taki wynika z art. 52 ust. 2 ustawy o rachunkowości.
- Zarząd nie może nadużywać tej możliwości i tylko w wyjątkowo powinien z niej korzystać. Odmowa może bowiem źle wpłynąć na wizerunek firmy - twierdzi rozmówczyni.
Podkreśla, że odmowa podpisu nie może być stosowana przez zarząd jako sposób uniknięcia odpowiedzialności, ponieważ zgodnie z k.s.h. to właśnie zarząd odpowiada za wszystkie działania spółki.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Odmowa szkodzi spółce
Anna Sirocka przyznaje, że spotykała się z sytuacją, w której nowo powołany zarząd odmawiał podpisania sprawozdania, ponieważ uważał, że nie miał czasu wystarczającego do zapoznania się z działalnością spółki, a sprawozdanie dotyczy działań poprzedniego zarządu.
- W mojej ocenie w takiej sytuacji powinien przesunąć wydanie sprawozdania (oczywiście, jeżeli nie minęły jeszcze terminy ustawowe) i zapoznać się ze spółką oraz ustalić, czy sprawozdanie przedstawia rzetelnie i prawidłowo sytuację finansową spółki - wyjaśnia.
Dodaje, że brak podpisu to bardzo zły i czytelny sygnał dla użytkowników sprawozdań finansowych - podważanie istnienia efektywnie działającego systemu kontroli wewnętrznej i informowanie o możliwości nieujawnionych nadużyć.
Członkowie zarządu nigdy nie będą mieć wszystkich informacji o firmie. Jednak w sprawach najbardziej istotnych powinni mieć wiedzę lub możliwość jej ustalenia.
Agnieszka Pokojska
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat