REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dochody i wydatki budżetowe 2022/2023. Czy rządowi wystarczy pieniędzy na dodatki drożyźniane?

Dochody i wydatki budżetowe 2022/2023. Czy rządowi wystarczy pieniędzy na dodatki drożyźniane?
Dochody i wydatki budżetowe 2022/2023. Czy rządowi wystarczy pieniędzy na dodatki drożyźniane?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Dodatki drożyźniane, które otrzymają obywatele w związku ze wzrostem cen ogrzewania (sam dodatek węglowy – a to dopiero początek – kosztować będzie prawie 12 mld zł.), wymagają radykalnego zwiększenia dochodów budżetu państwa. Rosnące niezadowolenie a przede wszystkim strach przed brakiem ogrzewania i najzwyklejszą biedą wraz z perspektywą podwójnych wyborów (Sejm i Senat oraz samorządu terytorialnego) uzasadniać będzie wypłatę obywatelom dodatkowych świadczeń, których jedynym źródłem jest kasa państwowa. Trzeba ją dodatkowo zasilić, bo inflacyjna premia fiskalna na pewno nie wystarczy – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Przyczyny spadku dochodów budżetowych

A dochody budżetowe będą się kurczyć i to z wielu powodów:

REKLAMA

Autopromocja

1) po pierwsze w wielu branżach już spada wolumen sprzedaży. Jest drogo i kupujemy coraz mniej,

2) po drugie powszechnym zjawiskiem są „awarie terminali” a płatności gotówkowe nie idą w parze z wydawaniem paragonów fiskalnych. Na naszych oczach rozsypuje się stworzony w latach 1993-1996 system kas fiskalnych, który przetrwał nawet ośmioletnie rządy liberałów dewastujących system fiskalny, czyli „upraszczających podatki”. Gdy istotna część biznesu już sprzedająca bez paragonów stwierdzi, że jest to w większości przypadków bezkarne, cofniemy się o trzydzieści lat, czyli wrócimy do czasów balcerowiczowskich (druga „transformacja systemowa”). Mówię to z niekłamanym żalem, bo tworzyłem przed prawie trzydziestu laty nasz system kas fiskalnych, który stał się wzorcem dla wielu państw, nie tylko naszego regionu,

3) po trzecie wysokie koszty i modelowa destrukcja podatków dochodowych zafundowana nam pod pretekstem „Polskiego Ładu” już powoduję, że podatnicy przestają płacić podatki dochodowe od działalności gospodarczej; pod tym względem władza tkwi w historycznym błędzie z czasów rządów „pierwszego PiSu”, czyli likwidacji zeznań miesięcznych PIT-5, PIT-5L i CIT-2. Uchylanie się od płatności zaliczek – a nimi przecież stoi budżet – jest całkowicie bezkarne, a władza jest ślepa i głucha, bo nic nie wie o bieżących dochodach albo stratach firm. Już nikt nie opowiada lobbystycznych bzdur o jakiś „jotpekach”, które (jakoby) „uszczelniły podatki”,

REKLAMA

4) po czwarte absurdalna polityka pieniężna ograniczająca płynność firm spowoduje trwały wzrost zaległości podatkowych: gdy pieniędzy nie możesz uzyskać z banku, bo kredyt jest zbyt drogi, „pożycza się” je od fiskusa poprzez niepłacenie podatków. Po ponad trzydziestu latach funkcjonowania „rynkowego” systemu podatkowego, a zwłaszcza po 18 latach harmonizacji podatków wszyscy dobrze wiemy, że władza fiskalna nie ma możliwości ściągnięcia 90% zaległości podatkowych: niezapłacone przez podatników w terminie pieniądze trzeba z reguły spisać na straty, gdyż są nieściągalne,

Dalszy ciąg materiału pod wideo

5) po piąte obniżka podatku dochodowego płaconego przez pracowników, emerytów i rencistów oraz zleceniobiorców zdegradowała drugie co do istotności źródło dochodów budżetowych. Sądzę, że klasa polityczna po prostu nie wie, że podatki od tych trzech najliczniejszych grup podatników są przymusowo pobierane przez płatników (zakłady pracy, organy rentowe oraz zleceniodawcy). Jest to najbardziej efektywny system gromadzenia dochodów budżetowych. Przypomnę, że „ludzie z rynku” w swoim szaleństwie destrukcji zwolnili od początku roku wynagrodzenia wypłacane „pod stołem” - bez ograniczeń i bez limitów. Straci na tym budżet i będą to ciężkie miliardy: prawdopodobnie eksperymenty podatkowe z początku i połowy tego roku w podatku dochodowym od osób fizycznych kosztować będą budżet za cały rok kilkadziesiąt miliardów złotych, mimo braku odliczania składki zdrowotnej.

Gdzie szukać pieniędzy?

Aby zniwelować te straty trzeba zwiększyć inne dochody budżetowe, a przecież budżet traci już na „tarczach antyinflacyjnych” (np. 8% VAT na paliwa silnikowe czy 5% na energię elektryczną i 0% na żywność). Na ogólną podwyżkę stawki wzorem liberałów z 2011 roku (podwyższono również stawkę postawy z 22% na 23%) nikt nie pójdzie. Rezerwy fiskalne tkwią w akcyzie np. w luce w opodatkowaniu głównego substytutu papierosów (tzw. podgrzewaczy), ale w jego obronie dzielnie i skutecznie staje jeden z „zagranicznych koncernów”, który wynajął jako lobbystów byłych urzędników resortu finansów. Ciekawe, czy nasi „strategiczni sojusznicy” pozwolą na to, aby odebrano im bezsensowne przywileje podatkowe na których utracono już co najmniej pięć miliardów złotych? Nie bez powodu relacje klasy politycznej z tym koncernem określano z mównicy sejmowej jako charakterystyczne dla „bananowej republiki”.

Czego się boją podatnicy?

O tym w opiniotwórczych mediach nic się nie piszę, więc działający w dobrej wierze (są tacy) politycy nie wiedzą, że największym wrogiem naiwnego biznesu jest … tzw. biznes optymalizacyjny, który na dłuższą metę działa w interesie fiskusa. Dlaczego? Już tłumaczę: najpierw za grube pieniądze (płatne od efektu) sprzedaje się podatnikowi schemat obniżający podatki lub eliminujący te obciążenia. Potem przychodzi fiskus i oczywiście przewraca wszystko do góry nogami naliczając zaległości oraz odsetki. Wtedy twórcy owych wynalazków stają mężnie w obronie swoich klientów i (oczywiście nie za darmo) pełnią przez lata funkcję straży pożarnej, która gasi własne podpalenia. Jest nawet lista tych „strażaków”, którą zna każdy, kto dał się złapać w te sidła i jeszcze przeżył to doświadczenie. Istotne jest to, że oczywiście „ludźmi z rynku”, którzy od dobrych lat rządzą faktycznie w Polsce podatkami, są byli pracownicy owych firm optymalizacyjnych. Przypadek? Nikt w to nie wierzy. To jest już istotą współczesnej polityki podatkowej.

Podatnicy nie mogą się nadziwić jak to jest, że „pisowska władza”, która szła do zwycięstwa pod sztandarami „uszczelniania podatków” i zwykłej uczciwości podatkowej („wystarczy nie kraść”) związała się z biznesem, który np. uczestniczył w upowszechnieniu w Polsce wszystkich patologii wspólnotowej wersji podatku od towarów i usług („VAT w najlepszym wydaniu”), ale to temat odrębnej opowieści.

Przed nami wielki reset: również w podatkach. 

  Prof. dr hab. Witold Modzelewski

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
W którym banku można dostać 4%, 5% a nawet 8% na lokacie lub koncie oszczędnościowym pod koniec stycznia 2025 r. [ranking depozytów bankowych]

W styczniu 2025 r. nastąpiły zmiany w czołówce promocyjnych depozytów bankowych. Dwa banki przestały oferować 8% w skali roku. Ale inna instytucja postanowiła właśnie na początku 2025 r. taką ofertę udostępnić. Mimo licznych promocji lokat i rachunków oszczędnościowych widoczny jest trend stopniowego pogarszania się oferty depozytowej - już od 2 lat. Skutkiem tego - jak pokazują dane NBP - przeciętna lokata zakładana jest z oprocentowaniem mniejszym niż 4% w skali roku.

Obligacje skarbowe - luty 2025 r. Oprocentowanie do 6,80% w skali roku. Oferta obligacji nowych emisji

Ministerstwo Finansów w komunikacie z 27 stycznia 2025 r. przekazało informacje o oprocentowaniu i ofercie obligacji oszczędnościowych (detalicznych) Skarbu Państwa nowych emisji, które będą sprzedawane w lutym 20245 r. Oprocentowanie i marże tych obligacji nie zmienią się w porównaniu do oferowanych w styczniu br. Od 28 stycznia br. można nabywać nowe (lutowe) emisje obligacji skarbowych w drodze zamiany z niewielkim dyskontem. 

Nowe stawki podatku od środków transportowych w 2025 r. Kto i kiedy płaci ten podatek?

Przewoźnicy mogą odetchnąć z ulgą. Po sporych podwyżkach podatku od środków transportowych w 2024 roku, w obecnym 2025 r. ich poziom wzrósł tylko nieznacznie. Zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Finansów, w 2025 roku maksymalna stawka opłaty zwiększy się o niecałe 3 proc., podczas gdy w 2024 roku podwyżka wyniosła aż 15 proc.

Nowe przepisy dla firm transportowych od 2025 roku: polscy przewoźnicy mogą wynająć pojazd za granicą

Początek 2025 r. zapowiada zmiany wpływające na funkcjonowanie polskich firm transportowych. Jedną z nich jest nowelizacja ustawy o transporcie drogowym z 21 listopada 2024 r., zgodnie z którą polscy przewoźnicy od niedawna mogą wypożyczyć ciężarówkę zarejestrowaną za granicą. Rozwiązanie to może przynieść korzyści firmie transportowej i zwiększyć np. elastyczność operacyjną czy ograniczyć liczbę przestojów, ale ma też swoje ograniczenia. Jakie? Co ważniejsze, nieprzestrzeganie nowych regulacji niesie ryzyko dotkliwych kar finansowych dla przewoźników.

REKLAMA

Rewolucja w branży finansowej: Konferencja dla Biur Rachunkowych i Księgowych

W dynamicznie zmieniającym się świecie finansów, bycie na bieżąco z trendami i nowymi regulacjami to klucz do sukcesu. Dlatego już w marcu 2025 roku odbędzie się jedno z najważniejszych wydarzeń w branży – Konferencja dla Biur Rachunkowych i Księgowych – KONEL. To niepowtarzalna okazja, by poszerzyć wiedzę, nawiązać kontakty i zyskać przewagę konkurencyjną.

Urojona podmiotowość podatników - skutki. Błędne przekonanie, czy świadome oszustwo?

Czy można mieć urojenia podatkowe? Oczywiście tak i mogą z nich wynikać nawet realne w sensie prawnym zobowiązania podatkowe. Nie jest to również zjawisko na wskroś marginalne, bo owe urojenia wynikają z błędnego odczytania i zastosowania norm prawnych, przy czym ów błąd wcale nie musi być czymś nieuświadomionym – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Unijne rozporządzenie DORA już obowiązuje. Które firmy muszą stosować nowe przepisy od 17 stycznia 2025 r.?

Od 17 stycznia 2025 r. w Unii Europejskiej zaczęło obowiązywać Rozporządzenie DORA. Objęte nim podmioty finansowe miały 2 lata na dostosowanie się do nowych przepisów w zakresie zarządzania ryzykiem ICT. Na niespełna miesiąc przed ostatecznym terminem wdrożenia zmian Europejski Bank Centralny opublikował raport SREP (Supervisory Review and Evaluation Process) za 2024 rok, w którym ze wszystkich badanych aspektów związanych z działalnością banków to właśnie ryzyko operacyjne i teleinformatyczne uzyskało najgorsze średnie wyniki. Czy Rozporządzenie DORA zmieni coś w tym zakresie? Na to pytanie odpowiadają eksperci Linux Polska.

Transfer danych osobowych do Kanady – czy to bezpieczne? Co na to RODO?

Kanada to kraj, który kojarzy się nam z piękną przyrodą, syropem klonowym i piżamowym shoppingiem. Jednak z punktu widzenia RODO Kanada to „państwo trzecie” – miejsce, które nie podlega bezpośrednio unijnym regulacjom ochrony danych osobowych. Czy oznacza to, że przesyłanie danych na drugi brzeg Atlantyku jest ryzykowne?

REKLAMA

e-Urząd Skarbowy w Twoim telefonie! Nowa aplikacja zmienia sposób korzystania z usług skarbowych

Ministerstwo Finansów wprowadza rewolucję w dostępie do usług skarbowych. Aplikacja e-Urząd Skarbowy pozwala na szybkie i bezpieczne załatwianie spraw urzędowych. To dopiero początek – kolejne aktualizacje przyniosą jeszcze więcej funkcji!

W 2025 roku oprocentowanie lokat bankowych mocno spadnie. Jak zadbać o oszczędności?

Banki przewidują mocny spadek stóp procentowych. Przykładowo BNP Paribas prognozuje, że na koniec 2025 roku podstawowa stopa procentowa NBP spadnie do 4%, czyli obniży się aż o 1,75 p.p. Z kolei PKO BP zakłada, że stopy procentowe spadną do 3,5%-4% do końca 2026 r. Te oczekiwania już teraz wpływają na oprocentowanie lokat bankowych. Rankomat.pl zwraca uwagę, że średnie oprocentowanie lokat założonych w listopadzie (najnowsze dostępne dane NBP) wyniosło zaledwie 3,96% i w kolejnych miesiącach prawdopodobnie będzie dalej spadać. Między innymi dlatego w 2025 r. warto zmienić część swoich nawyków finansowych, do których przywykliśmy w ostatnich dwóch latach.

REKLAMA