Ustawa budżetowa na 2023 rok przyjęta przez Sejm
REKLAMA
REKLAMA
Ustawa budżetowa na 2023 rok
Deficyt, dług, inflacja
W budżecie założono, że deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) wyniesie ok. 4,5 proc. PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (definicja UE) będzie na poziomie 53,3 proc. PKB. PKB w 2023 r. ma wzrosnąć o 1,7 proc., a średnioroczna inflacja ma wynieść 9,8 proc.
REKLAMA
Dochody
Ustawa budżetowa zakłada, że w przyszłym roku dochody budżetu państwa wyniosą 604,7 mld zł, a wydatki 672,7 mld zł, co oznacza, że deficyt ma być nie większy niż 68 mld zł.
Waloryzacja emerytur, rent i wynagrodzeń w sferze budżetowej
W budżecie na 2023 r. zaplanowano wskaźnik waloryzacji wynagrodzeń w sferze budżetowej na 7,8 proc., a wskaźnik waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych na 13,8 proc., z terminem waloryzacji ustalonym na 1 marca 2023 r.
Wydatki
W budżecie zaplanowano kontynuację programów "Rodzina 500+", "Dobry Start" oraz programu rodzinnego kapitału opiekuńczego (RKO).
Według budżetu wydatki na zdrowie w 2023 r. mają sięgnąć 6 proc. PKB, czyli 160 mld zł.
Zaplanowano także wzrost wydatków na obronność – do 3 proc. PKB. Przyszłoroczny budżet na obronę narodową ma wynieść blisko 100 mld zł oraz 30-40 mld zł z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych.
Poprawki
Do projektu budżetu zgłoszono 555 poprawek w pierwszym czytaniu, a w drugim - dodatkowych 68. Większość z nich nie uzyskała rekomendacji sejmowej Komisji Finansów Publicznych (KFP). Sejm w czwartek w głosowaniu blokowym przyjął poprawki mające poparcie KFP, a w kolejnym odrzucił te, które nie znalazły poparcia komisji.
Sejm zgodził się także na zmianę kwoty tzw. janosikowego, którą mają wpłacać powiaty o wyższych dochodach, o ok. 280 mln zł, z 1,79 mld zł do 1,508 mld zł. To efekt zapisów w uchwalonej już przez Sejm ustawie okołobudżetowej, które podwyższyły próg dochodów, powyżej którego bogatsze powiaty dokonują wpłat środków na rzecz mniej zamożnych jednostek samorządu, z 110 do 120 proc. średnich dochodów podatkowych na mieszkańca.
Sejm poparł także zwiększenie o blisko 253 mln zł wydatków na wynagrodzenia z przeznaczeniem na dodatkową gratyfikację finansową dla „żołnierzy zajmujących stanowiska służbowe w tzw. jednostkach bojowych”. Ten dodatek wyniesie 450 zł i trafi do żołnierzy będących w dyżurze bojowym i wykonującym działania operacyjne m.in. na granicy polsko-białoruskiej.
Kolejna przyjęte poprawka dotyczy przesunięcia 100 mln zł z wydatków na świadczenia pieniężne z zaopatrzenia emerytalnego w części „Sprawy wewnętrzne” oraz zmniejszenie wydatków na rezerwę związaną m.in. z utrzymaniem systemów informatycznych powstałych przy udziale środków z UE o prawie 167,6 mln zł. Uzyskana kwota rzędu blisko 267,6 mln zł ma zostać przeznaczona na "modyfikację należności funkcjonariuszy służb mundurowych".
Wśród poprawek, jakie zostały przegłosowane przez Sejm, znalazło się także zwiększenie do 2,7 mld zł wartości papierów wartościowych, jakie mają w 2023 r. zostać przekazane jednostkom publicznej radiofonii i telewizji w ramach "rekompensaty z tytułu utraconych w roku 2023 wpływów z opłat abonamentowych".
Sejm opowiedział się także za przekwalifikowaniem 100 mln zł z wydatków bieżących do wydatków majątkowych z przeznaczeniem na zakupy w ramach Narodowej Strategii Onkologicznej.
REKLAMA
Posłowie zgodzili się także na zwiększenie wydatków o ponad 67 mln zł na budowę drogowego przejścia granicznego w Malhowicach, na zwiększenie dotacji działalność Centrum Badania Opinii Społecznej o blisko 4,7 mln zł oraz o prawie 1,2 mln zł na utworzenie nowego Zespołu Rynku Wewnętrznego Unii Europejskiej w Polskim Instytucie Ekonomicznym.
Wśród zaakceptowanych przez Sejm poprawek znalazła się zmiana, której celem jest zwiększenie wpływów w części „Klimat” o 76,9 mln zł. Środki te mają trafić na zakup 123 samochodów pożarniczych.
Inna zmiana dotyczy zmniejszenia wydatków o niespełna 2,6 mln zł na jednostki sądownictwa powszechnego z przeznaczeniem na zwiększenie wydatków Krajowej Rady Sądownictwa.
Posłowie zgodzili się także na przesunięcie blisko 8 mln zł na finansowanie programu modernizacji badawczego reaktora jądrowego „Maria”.
Ustawa teraz trafi do Senatu. Senat ma podjąć uchwałę ws. budżetu 12 stycznia 2023 r., a 19 stycznia poprawki Senatu mają być rozpatrzone na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych; następnie 25-26 stycznia zajmie się nimi izba niższa. Według harmonogramu przekazanie ustawy do podpisu prezydenta ma nastąpić do 30 stycznia przyszłego roku.(PAP)
autor: Marek Siudaj
ms/ pad/ amac/
Rządowy projekt ustawy budżetowej na rok 2023 - przebieg procedury legislacyjnej w Sejmie
Bujak (PKO BP): budżet 2023 r. oparty jest o realistyczne, a nawet konserwatywne założenia makroekonomiczne
"Budżet oparty jest o realistyczne, a nawet konserwatywne założenia makroekonomiczne. W szczególności inflacja średnioroczna może się okazać wyższa od założonej w budżecie i to stanowi wsparcie dla dochodów podatkowych” – powiedział PAP główny ekonomista PKO BP Piotr Bujak.
Według budżetu na 2023 r., PKB w 2023 r. ma wzrosnąć o 1,7 proc., a średnioroczna inflacja ma wynieść 9,8 proc.
"Realizacja budżetu państwa w takim kształcie, w połączniu z oczekiwaniami co do pozostałych części sektora finansów publicznych wskazuje, że przyszły rok przyniesie wzrost deficytu fiskalnego ogółem do 4-5 proc. Wiąże się to z koniecznością pokrycia kosztów kryzysu energetycznego wywołanego rosyjską agresją na Ukrainę, a także zwiększaniem wydatków na obronność. Obciążeniem dla finansów publicznych będzie również wzrost kosztów obsługi zadłużenia, wynikający ze wzrostu stóp procentowych na świecie i w Polsce” – ocenił Piotr Bujak.
W budżecie założono, że deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) wyniesie ok. 4,5 proc. PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (definicja UE) będzie na poziomie 53,3 proc. PKB.
"Taki poziom deficytu nie stanowi zagrożenia dla stabilności finansów publicznych w średnim i długim terminie. Przy nadal wysokim nominalnym wzroście gospodarczym relacja długu publicznego do PKB zapewne zwiększy się tylko nieznacznie i będzie wynosić nieco powyżej 50 proc. PKB. A więc pozostanie daleko od konstytucyjnego limitu 50 proc.” – dodał główny ekonomista PKO BP. (PAP)
autor: Marek Siudaj
ms/ amac/
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat