REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Decyduje podpis urzędnika

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Aleksandra Tarka

REKLAMA

Wydanie interpretacji to jej sporządzenie i podpisanie - uznał NSA. Fiskus mógł doręczać postanowienia po upływie trzech miesięcy od złożenia wniosku. Jeżeli data wpisana na postanowieniu mieści się w terminie, to nie ma milczącej interpretacji.

ORZECZENIE

Naczelny Sąd Administracyjny wydał pierwszy wyrok dotyczący daty wydania interpretacji podatkowej. Wyrok jest korzystny dla fiskusa. W ocenie NSA, wydanie w tym przypadku to sporządzenie i podpisanie postanowienia w sprawie interpretacji. Dlatego fiskus nie spóźnił się z wydaniem interpretacji, jeśli data wpisana na postanowieniu mieściła się w trzymiesięcznym terminie. Nawet jeśli interpretacja została doręczona później, podatnik nie miał prawa do skorzystania z instytucji tzw. milczącej interpretacji.

Wiele wątpliwości

Sprawa w NSA dotyczyła przepisów w brzmieniu obowiązującym do 1 lipca 2007 r. Od początku przepisy dotyczące interpretacji podatkowych budziły kontrowersje. Pierwszy problem dotyczył zaskarżalności interpretacji do sądu administracyjnego i wyczerpania trybu odwoławczego. Potem był kolejny spór o zakres ich sądowej kontroli. Interpretacje trafiły na wokandę TK i zajmował się nimi poszerzony skład NSA.

Ostatnio sądy zdominował problem, kiedy fiskus przekracza ustawowy termin do wydania interpretacji. Czy wystarczy, że zdąży ją wydać przed upływem 3 miesięcy od złożenia wniosku (wyjątkowo 4 miesięcy), czy też przed tą datą musi jeszcze interpretację skutecznie doręczyć. To właśnie rozstrzygnął NSA.

Wcześniej sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

Skuteczne doręczenie

WSA uwzględnił skargę złożoną przez podatniczkę. Skarżąca złożyła wniosek 22 czerwca 2005 r. Od tego momentu zaczął biec trzymiesięczny termin do wydania interpretacji. Na postanowieniu organu widnieje co prawda data 21 września 2005 r., ale w ocenie WSA trzymiesięczny termin nie został zachowany, bo postanowienie to zostało doręczone 26 września, a więc po upływie trzech miesięcy. Datą wydania interpretacji w tym przypadku nie jest moment podpisania, ale doręczenia postanowienia podatnikowi. Zdaniem sądu, rozstrzygnięcia te mogą wywołać skutki prawne dopiero od momentu wprowadzenia ich do obrotu prawnego, czyli doręczenia ich stronie. Skargę kasacyjną do NSA wniósł dyrektor izby skarbowej.

Sporządzenie i podpis

NSA przyznał rację organowi podatkowemu i uchylił zaskarżony wyrok. Nie miał wątpliwości, że wydanie interpretacji oznaczało tylko sporządzenie i podpisanie postanowienia. Podkreślił, że doręczenie jest inną czynnością procesową, którą ustawodawca wyraźnie odróżnia od wydania, czego liczne przykłady znajdują się w Ordynacji podatkowej. Potwierdza to też orzecznictwo sądów administracyjnych i piśmiennictwo.

NSA zgodził się, że postanowienia w sprawie interpretacji nie mają władczego charakteru. Stanowią tylko wyrażenie poglądu. Uznanie, że wydanie obejmuje też doręczenie umożliwiałoby podatnikom żonglowanie terminami z uwagi na przyjętą przez organ interpretację. Termin w zakresie związania organów treścią interpretacji też stawałby się terminem hipotetycznym i ruchomym. To z kolei narażałoby podatnika na brak ochrony w sytuacjach, gdy między podpisaniem interpretacji a jej doręczeniem zostałoby wszczęte postępowanie kontrolne - wyjaśniał NSA.

Zaskoczeni eksperci

- Do tej pory wśród WSA przeważał pogląd korzystny dla podatników - mówi Mariusz Machciński, doradca podatkowy z Accreo Taxand.

Nie zgadza się z rozstrzygnięciem NSA. Podaje dwa główne powody. Po pierwsze, odrzucenie przez sąd doręczenia postanowienia jako zdarzenia decydującego o zachowaniu trzymiesięcznego terminu powoduje, że działania organów podatkowych wyłamują się spod jakiejkolwiek kontroli. Jego zdaniem, podatnicy w praktyce nie dysponują bowiem jakimiś specjalnymi środkami umożliwiającymi im sprawdzenie, czy postanowienie zostało faktycznie podpisane przez organ podatkowy w trzymiesięcznym terminie. Po drugie, w uproszczeniu, w razie sporu co do znaczenia danego sformułowania, pierwszeństwo powinna znaleźć jego wykładnia słownikowa. Wyrażenie wydanie postanowienia, w znaczeniu słownikowym, niewątpliwie zawiera w sobie element przekazania na zewnątrz. Dlatego organ podatkowy może ujawnić swoją wolę podatnikowi (wydać postanowienie) wyłącznie poprzez doręczenie mu odpowiedniego dokumentu, a nie - tak jak to sugeruje sąd - poprzez zwyczajne podpisanie takiego dokumentu.

Zdaniem Mariusza Mareckiego, dyrektora w dziale doradztwa podatkowego PricewaterhouseCoopers, wyrok NSA może zatrzymać serię korzystnych dla podatników orzeczeń wojewódzkich sądów administracyjnych wiążących upływ terminu na wydanie interpretacji przez organ podatkowy i przeciwstawienie się stanowisku podatnika z datą jej doręczenia.

- Stanowisko WSA mobilizowało organy podatkowe nie tylko do szybkiego przygotowywania interpretacji, ale także do szybkiego ich wysyłania podatnikowi - mówi Mariusz Marecki. Przestały występować sytuacje, w których podatnik uznawał swoje stanowisko za wiążące na skutek upływu terminu, a po upływie dłuższego czasu doręczano mu postanowienie kwestionujące jego stanowisko z datą wydania mieszczącą się w trzymiesięcznym terminie. Z tego punktu widzenia wyrok NSA jego zdaniem nie jest dla podatników dobrą wiadomością.

Wyrok jest prawomocny.

Sygn. akt II FSK 700/07

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Skutki wyroku NSA dla podatników

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Plusy i minusy


Aleksandra Tarka

aleksandra.tarka@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Prof. Modzelewski: Nikt nie unieważnił faktur VAT wystawionych w tradycyjnej formie (poza KSeF). W 2026 r. nie będzie za to kar

Niedotrzymanie wymogów co do postaci faktury nie powoduje jej nieważności. Brak jest również kar podatkowych za ten czyn w 2026 r. – pisze profesor Witold Modzelewski. Może tak się zdarzyć, że po 1 lutego 2026 r. otrzymamy papierową fakturę VAT a do KSeF zostanie wystawiona faktura ustrukturyzowana? Czyli będą dwie faktury. Która będzie ważna? Ta, którą wystawiono jako pierwszą – drugą trzeba skorygować (anulować), ale w KSeF jest to niemożliwe – odpowiada profesor Witold Modzelewski.

Prof. Modzelewski: Podręcznik KSeF 2.0 sprzeczny z ustawą o VAT. Czym jest „wystawienie” faktury ustrukturyzowanej i „potwierdzenie transakcji”?

Zdaniem profesora Witolda Modzelewskiego, opublikowany przez Ministerstwo Finansów Podręcznik KSeF (aktualnie ukazały się jego 4 części) jest sprzeczny z opublikowanymi projektami aktów wykonawczych dot. obowiązkowego modelu KSeF, a także ze zmienioną nie tak dawno ustawą o VAT.

Obowiązkowy KSeF w budownictwie i branży deweloperskiej 2026: specyfika fakturowania i niestandardowe modele sprzedaży

Faktura ustrukturyzowana to dokument, który w relacji między podatnikami obowiązkowo ma zastąpić dotychczas stosowane faktury. W praktyce faktury niejednokrotnie zawierają znacznie więcej danych, niż wymaga tego prawodawca, gdyż często są nośnikiem dodatkowych informacji i sposobem ich wymiany między kontrahentami. Zapewne z tego powodu autor struktury FA(3) postanowił zamieścić w niej więcej pól, niż tego wymaga prawo podatkowe. Większość z nich ma charakter fakultatywny, a to oznacza, że nie muszą być uzupełniane. W niniejszej publikacji omawiamy specyfiką fakturowania w modelu ustrukturyzowanym w branży budowlanej i deweloperskiej.

Czy można będzie anulować fakturę wystawioną w KSeF w 2026 roku?

Czy faktura ustrukturyzowana wystawiona przy użyciu KSeF może zostać anulowana? Czy będzie to możliwe od 1 lutego 2026 r.? Zdaniem Tomasza Krywana, doradcy podatkowego faktur ustrukturyzowanych wystawionych przy użyciu KSeF nie można anulować. Anulowanie takich faktur oraz innych faktur przesłanych do KSeF nie będzie również możliwe od 1 lutego 2026 r.

REKLAMA

KSeF 2026: wystawienie nierzetelnej faktury ustrukturyzowanej. Czego system nie zweryfikuje? Przykłady uchybień (daty, kwoty, NIP), kary i inne sankcje

W 2026 r. większość podatników będzie zobowiązana do wystawiania i otrzymywania faktur ustrukturyzowanych za pośrednictwem KSeF. Przy fakturach zarówno sprzedażowych, jak i zakupowych kluczowe jest, by dokumenty te były rzetelne. Błędy mogą pozbawić prawa do odliczenia VAT, a w skrajnych przypadkach skutkować odpowiedzialnością karną. Mimo automatyzacji KSeF nie chroni przed nierzetelnością – publikacja wskazuje, jak jej unikać i jakie grożą konsekwencje.

Nowy „podatek od smartfonów” od 2026 roku! Ceny elektroniki pójdą w górę, a Polacy zapłacą więcej za każdy telefon, laptop i telewizor

Od 1 stycznia 2026 roku w życie ma wejść nowa opłata, która dotknie każdego, kto kupi smartfona, tablet, komputer czy telewizor. Choć rząd zapewnia, że to nie podatek, w praktyce ceny elektroniki wzrosną o co najmniej 1%. Pieniądze nie trafią do budżetu państwa, lecz do organizacji reprezentujących artystów. Eksperci ostrzegają: to konsumenci zapłacą prawdziwą cenę tej decyzji.

Weryfikacja kontrahentów: jak działa STIR (kiedy blokada konta bankowego) i co grozi za brak sprawdzenia rachunku na białej liście podatników VAT?

Walka z nadużyciami podatkowymi wymaga od państwa zdecydowanych działań prewencyjnych. Część z nich spoczywa też na przedsiębiorcach, którzy w określonych sytuacjach muszą sprawdzać rachunek bankowy kontrahenta na białej liście podatników VAT. System Teleinformatycznej Izby Rozliczeniowej (STIR) to narzędzie analityczne służące do wykrywania i przeciwdziałania wyłudzeniom podatkowym. Za jego pośrednictwem urzędnicy monitorują nietypowe transakcje, a przy podwyższonym ryzyku mogą nawet zablokować rachunek bankowy przedsiębiorcy. Jak działa ten system i co grozi firmie, która zignoruje obowiązek weryfikacji kontrahenta?

Dropshipping: miliony bez wysiłku, czy zwykła działalność? Co dropshipper musi wiedzieć: przepisy, kontrole, odpowiedzialność wobec klientów

Czy naprawdę można zarobić miliony bez żadnego kapitału ani umiejętności? Internetowi influencerzy przekonują, że usługi typu „dropshipping” lub „print on demand” to najłatwiejszy sposób na zarabianie bez wysiłku. Wystarczy poświęcić kilka godzin w tygodniu na lekką pracę, a resztę czasu można poświęcić na relaks i przeliczanie zer na koncie. Gdzie więc tkwi haczyk?

REKLAMA

KSeF budzi kolejne wątpliwości. Co naprawdę wynika z podręczników Ministerstwa Finansów?

Im bliżej obowiązkowego startu Krajowego Systemu e-Faktur, tym większe zamieszanie wśród przedsiębiorców. Choć Ministerstwo Finansów opublikowało cztery podręczniki mające ułatwić firmom przygotowania, w praktyce ich lektura rodzi kolejne wątpliwości i pytania.

Szok w prawie podatkowym: obywatel płaci 10 razy wyższy podatek za identyczny garaż - jeśli stoi poza budynkiem mieszkalnym?

Garaże pod lupą Trybunału Konstytucyjnego. Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek alarmuje, że właściciele garaży mogą być nierówno traktowani przez prawo. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, identyczne pomieszczenia przeznaczone do przechowywania pojazdów są opodatkowane zupełnie inaczej – nawet 10 razy wyższą stawką, jeśli znajdują się poza budynkiem mieszkalnym. Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego po wniosku I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej.

REKLAMA