Zagraniczne składki kontra polskie podatki
REKLAMA
Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych przy rocznym rozliczeniu podatkowym odliczamy sobie od dochodu zapłacone w ciągu roku składki na ubezpieczenie społeczne. Od podatku odpisujemy zaś składki na ubezpieczenie zdrowotne.
REKLAMA
Polacy pracujący za granicą z reguły tam płacą takie składki. I niekiedy odliczają je sobie już za granicą od tamtejszych dochodów i podatków. Ci, którzy nie odliczają, chcieliby to zrobić po powrocie do Polski. Ale przepisy nie dają im takiej możliwości.
Zdaniem rzecznika praw obywatelskich przepisy łamią w ten sposób konstytucyjne zasady równości i sprawiedliwości społecznej. Rzecznik zaskarżył je więc do Trybunału Konstytucyjnego. Wczoraj Trybunał rozpatrywał wniosek rzecznika.
- Przepisy odmiennie traktują podatników w zależności od tego, czy zarabiają w Polsce, czy za granicą - przekonywała Stanisława Błachowska z biura rzecznika. Tłumaczyła, że szczególnie bolesne jest to w sytuacji Polaków, którzy od swoich zagranicznych dochodów muszą płacić podatki w naszym kraju.
Do końca zeszłego roku dotyczyło to naszych rodaków pracujących w Wielkiej Brytanii. Nadal dotyczy tych, którzy zarabiają w Austrii, Danii, Holandii, Belgii czy Finlandii.
- Ich zagraniczne dochody, choć z reguły niewysokie jak na tamtejsze realia, po przeliczeniu na złotówki są już bardzo pokaźne i podlegają w Polsce wyższym stawkom podatku. Dzięki odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne te podatki byłyby niższe - dowodziła Błachowska.
We wniosku do Trybunału rzecznik praw obywatelskich powołał się na wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z końca 2002 r. w sprawie Rolfa Dietera Dannera. ETS stwierdził wtedy, że fińskie przepisy podatkowe dyskryminują pracę za granicą, bo nie zezwalają na odliczenie składek na ubezpieczenie zapłaconych w innym kraju.
REKLAMA
Wczoraj zaskarżonych przepisów bronili przedstawiciele Sejmu i prokuratury. Ich zdaniem nie łamią one konstytucji. Przekonywali, że Polacy pracujący za granicą zasilają swoimi składkami systemy ubezpieczeniowe innych państw, nie powinni więc odliczać tych składek w czasie rozliczeń z polskim fiskusem. - Groziłoby to uszczupleniem dochodów budżetu państwa - mówił poseł Stanisław Rydzoń (LiD).
Trybunał próbował dociec, jak duże mogłoby to być uszczuplenie. - Zwracaliśmy się do premiera z prośbą o oszacowanie skutków ewentualnego orzeczenia niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów. Dostaliśmy odpowiedź, że będą wysokie - mówiła sędzia Trybunału Teresa Liszcz. Bardziej precyzyjnej odpowiedzi na to pytanie Trybunał wczoraj nie znalazł.
Ogłoszenie wyroku 7 listopada.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat