REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

NFZ zwróci koszty leczenia za granicą

Subskrybuj nas na Youtube
NFZ zwróci koszty leczenia za granicą
NFZ zwróci koszty leczenia za granicą

REKLAMA

REKLAMA

Polacy już wkrótce będą mogli wybierać, w jakim kraju UE zasięgną porady specjalisty czy wykonają USG, jeśli np. na badanie to w Polsce musieliby czekać w kolejce. Za świadczenie zapłacą z własnej kieszeni, ale potem NFZ powinien im zwrócić koszty. Będą jednak ograniczenia.

Dotąd z pomocy lekarskiej w ramach ubezpieczenia Polacy mogli korzystać w krajach Unii tylko w nagłych wypadkach, ale dzięki dyrektywie transgranicznej możliwe będzie korzystanie także z planowych wizyt i leczenia. Polski resort zdrowia z opóźnieniem przygotował przepisy wdrażające dyrektywę, która obowiązuje od 23 października 2013 r. Ustawę uchwalił niedawno Sejm i - z poprawką umożliwiającą zwrot kosztów poniesionych na leczenie w okresie przed jej wejściem w życie - poparł Senat. Teraz ustawą ponownie zajmą się posłowie.

REKLAMA

Według wielu ekspertów ochrony zdrowia, Polacy zaczną korzystać za granicą z tych świadczeń, do których w kraju muszą obecnie czekać w długiej kolejce, tak jak w przypadku np. zabiegów usunięcia zaćmy.

REKLAMA

Unijna dyrektywa o transgranicznej opiece zdrowotnej opiera się na zasadzie, że pacjent może leczyć się w dowolnym, innym kraju Unii Europejskiej, pokrywając koszty, a następnie może wystąpić do ubezpieczyciela w swoim kraju o zwrot sumy wydanej na dane świadczenie medyczne.

Resort zdrowia przygotowując przepisy wdrażające dyrektywę, wprowadził jednak pewne ograniczenia. Zwrot kosztów będzie dotyczył tylko świadczeń, które przysługują w ramach powszechnego ubezpieczenia, i tylko do takiej kwot, na jaką dane świadczenie wyceniane jest w Polsce.

Polecamy: Komplet : IFK + MK + Infororganizer

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kasy fiskalne 2015 / 2016 – zwolnienia

REKLAMA

Pacjent po skorzystaniu z odpłatnych świadczeń zdrowotnych w innym kraju UE będzie składał do NFZ wniosek z załączonym rachunkiem wystawionym przez zagraniczną placówkę medyczną. NFZ będzie miał 180 dnia na rozpatrzenie takiego wniosku i zwrot kosztów.

Polacy będą mogli skorzystać np. z porad specjalistycznych, do których są długie kolejki w Polsce, a także z większości badań diagnostycznych oraz zabiegów wykonywanych w ramach procedur jednodniowych. Np. zamiast czekać ponad rok w kolejce do zabiegu usunięcia zaćmy, polski pacjent będzie mógł wykonać ten zabieg za granicą szybciej, ponieważ będzie mógł to zrobić także w placówce prywatnej, a tam zwykle terminy są znacznie krótsze. Według Fundacji Watch Health Care czas oczekiwania na ten zabieg w Polsce to ok. 2,5 roku. NFZ z pewnością nie zwróci natomiast kosztów przeszczepów tkanek, komórek czy narządów, opieki długoterminowej oraz szczepień ochronnych, ponieważ tak zapisano w ustawie.

Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann w rozmowie z PAP podkreślił, że nie będzie to jednak rozwiązanie dla każdego pacjenta, ponieważ za zabieg trzeba najpierw zapłacić z własnej kieszeni, a dopiero później ubiegać się w NFZ o zwrot kosztów.

"Ponadto pacjent sam poniesie koszty podróży, ewentualnego noclegu w hotelu, a NFZ zwróci tylko koszt, na jaki dane świadczenie jest wycenione w Polsce. Jeżeli to świadczenie będzie za granicą droższe, wówczas pacjent pokryje różnicę. Sumując wszystkie koszty może się okazać, że na takie leczenie będzie decydowało się niewiele osób" - ocenił Neumann.

Ministerstwo Zdrowia wprowadziło też inne ograniczenia dotyczące zwrotu kosztów za leczenie. Np. w przypadku świadczeń wymagających pozostanie na noc w szpitalu, trzeba będzie uzyskać uprzednią zgodę na leczenie od dyrektora oddziału NFZ. Bez wcześniejszej zgody można będzie więc ubiegać się o zwrot jedynie za takie zabiegi, które zostaną wykonane w tzw. trybie jednodniowym.

Uprzedniej zgody będą wymagały też niektóre świadczenia wysokospecjalistyczne, które wymieniono w specjalnym rozporządzeniu do ustawy; chodzi m.in. o leczenie w w ramach programów lekowych, terapię izotopową, teleradioterapię stereotaktyczną, teleradioterapię hadronową wiązką protonów, terapię hiperbaryczną, wszczepienie pompy baklofenowej w leczeniu spastyczności opornej na leczenia farmakologicznego. Taka zgoda będzie niezbędna również w przypadku badań genetycznych, pozytonowej tomografii emisyjnej, badań medycyny nuklearnej, tomografii komputerowej oraz rezonansu magnetycznego.

Prezes Fundacji Watch Health Care Krzysztof Łanda podkreślił, że w myśl ustawy "zgody nie będą wydawane w przypadku, gdy świadczenie będzie można wykonać w Polsce w terminie nieprzekraczającym dopuszczalnego czasu oczekiwania", co według niego będzie zupełnie uznaniowe.

Będzie także istniało ograniczenie w postaci rocznego limitu na zwrot kosztów leczenia. Ma to być kwota ok. 1 mld zł rocznie. Po wyczerpaniu tego limitu w danym roku, pacjent będzie musiał poczekać na ewentualny zwrot do końca stycznia kolejnego roku.

Jeżeli ktokolwiek będzie miał wątpliwości, za jakie świadczenie taki zwrot będzie przysługiwał, informacje uzyska w Krajowym Punkcie Kontaktowym ds. Transgranicznej Opieki Zdrowotnej, który ma działać w centrali NFZ. Będzie on także udzielał informacji pacjentom z zagranicy na temat leczenia w polskich placówkach.

Część pacjentów, nie czekając na odpowiednią ustawę i powołując się na zapisy dyrektywy, już zdecydowało się na leczenie za granicą i złożenie do NFZ wniosków o zwrot kosztów. Do Funduszu wpłynęły 102 takie wnioski na łączną kwotę ponad 2 mln zł; większość dotyczyła zabiegów usunięcia zaćmy. Jednak NFZ i MZ podkreślają, że Fundusz nie ma na razie podstaw prawnych do zwrotu takich kosztów. Umożliwi to dopiero obowiązująca ustawa.

Nowe wzory deklaracji i informacji PIT 2014 / 2015

Kalkulatory

Aktywne druki i formularze

Podyskutuj o tym na naszym FORUM

Jak powiedziała PAP rzecznik dolnośląskiego oddziału NFZ Joanna Mierzwińska, dotychczas wpłynęło 13 wniosków z rachunkami o refundację leczenia za granicą oraz sześć pisemnych zapytań o taką możliwość. "Zdecydowana większość rachunków oraz zapytań dotyczy operacji zaćmy. Dostaliśmy dziesięć rachunków na te zabiegi wykonane w Czechach. Jeden wystawiono nawet w polskiej walucie na kwotę 2810 zł" - dodała Mierzwińska. Rzecznik poinformowała, że pacjenci pytali również m.in. o możliwość refundacji operacji guza mózgu w niemieckiej klinice, o operację kolan, o zabieg operacyjny na dłoni oraz o leczenie nerki i wzrostu gruczołu krokowego.

Do małopolskiego oddziału NFZ do tej pory wpłynęło sześć wniosków o zwrot kosztów świadczeń medycznych udzielonych w Niemczech, Czechach i Austrii. W tych krajach wykonane zostały: operacja zatok i przegrody nosa, dwa zabiegi usunięcia zaćmy, operacja usunięcia nowotworu tkanki kostnej, a także protonoterapia u pacjenta z nowotworem oka - czerniakiem naczyniówki. Najkosztowniejszym zabiegiem (569,5 tys. zł) była wykonana w Niemczech transplantacja wątroby. Zdecydował się na to mężczyzna, który znalazł dawcę za granicą, co dało mu szansę na szybką operację. Wnioski, które wpłynęły do małopolskiego NFZ, dotyczą zwrotu w sumie ponad 980 tys. zł

Jak poinformowała PAP rzeczniczka małopolskiego oddziału NFZ Jolanta Pulchna, pacjenci otrzymali jednak odpowiedź, że nie ma jeszcze podstaw prawnych do rozliczenia tych świadczeń i do momentu wejścia w życie ustawy Fundusz nie może zwracać im kosztów leczenia za granicą. W konsekwencji trzy osoby zdecydowały się na dochodzenie należności na drodze sądowej: za operację zaćmy, usunięcia nowotworu kości i transplantację wątroby.

W czerwcu przed krakowskim sądem zapadł pierwszy wyrok: sąd nakazał małopolskiemu NFZ wypłacenie pacjentowi blisko 3 tys. zł za zabieg usunięcia zaćmy, wykonany w czeskim Cieszynie oraz odsetek, licząc od grudnia 2013 r. Wyrok nie jest prawomocny. NFZ złożył apelację.

Jak poinformowała PAP rzecznik zachodniopomorskiego NFZ Małgorzata Koszur, do oddziału wpłynęło sześć wniosków o zwrot kosztów poniesionych na leczenie poza granicami kraju z powołaniem się na tzw. dyrektywę transgraniczną. Pięć świadczeń wykonano w Niemczech, a jedno we Francji; ich łączna kwota to ponad 154 tys. zł. Najdroższe to świadczenie z zakresu ginekologii onkologicznej, które wykonano w niemieckiej placówce - operacja cytoredukcyjna nowotworu jajników kosztowała blisko 103 tys. zł. Poza tym wnioski dotyczą dwóch porodów, usunięcia żylaków nóg i usunięcia naczyniaka (świadczenia wykonane w Niemczech), a także protonoterapii guzów gałek ocznych (świadczenie wykonane we Francji).(PAP)

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wydatki marketingowe dealerów a koszty podatkowe - spór rozstrzygnięty na korzyść podatników

Rozliczenie kosztów działań marketingowych przez dealerów samochodowych może stanowić problem na gruncie prawa podatkowego. Szczególne wątpliwości budzą wydatki poniesione w ramach programów motywacyjnych dystrybutorów, które mają na celu uzyskanie bonusów jakościowych. Kluczowym problemem interpretacyjnym jest rozgraniczenie między kosztami uzyskania przychodów, a wydatkami na reprezentację, które zgodnie z przepisami ustawy o CIT nie mogą być zaliczane do kosztów podatkowych. Orzecznictwo sądów administracyjnych pokazuje jednak, że organy podatkowe często błędnie kwalifikują tego typu wydatki, nie uwzględniając ich rzeczywistego celu gospodarczego i związku z osiąganymi przychodami.

Każda faktura VAT w 2026 r. obowiązkowo wystawiana aż w sześciu formach. Ryzyko powstania wielu oryginałów tej samej faktury. Czy ktoś się w tym połapie?

Ustawa z dnia 5 sierpnia 2025 r. nowelizująca ustawę o VAT w zakresie obowiązkowego modelu KSeF została już podpisana przez Prezydenta RP i musimy jeszcze poczekać na rozporządzenia wykonawcze, gdzie m.in. uregulowane będą szczegóły informatyczne (kody, certyfikaty). Ale to nie koniec – musi się jeszcze pojawić oprogramowanie interfejsowe, a zwłaszcza jego „specyfikacja”. Ile będziemy na to czekać? Nie wiadomo. Ale czas płynie. Wiemy dziś, że obok dwóch faktur w postaci tradycyjnej (papierowe lub elektroniczne), pojawiają się w tych przepisach aż cztery nowe formy - pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Self-billing w KSeF jako nowe możliwości dla zagranicznych podmiotów

Wprowadzenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) budzi wiele pytań wśród polskich podatników, ale coraz częściej także wśród podmiotów zagranicznych działających w Polsce i rozliczających tu VAT. Jednym z kluczowych zagadnień – rzadko poruszanych publicznie – jest możliwość wystawiania faktur ustrukturyzowanych w formule self-billingu przez podmioty nieposiadające siedziby w Polsce. Czy KSeF przewiduje taką opcję? Jakie warunki muszą zostać spełnione i z jakimi wyzwaniami trzeba się liczyć?

Certyfikaty KSeF – ostatni dzwonek dla firm! Bez nich fiskus zablokuje faktury

Od listopada 2025 r. przedsiębiorcy będą mogli wnioskować o certyfikaty KSeF. Brak tego dokumentu od 2026 r. może oznaczać paraliż wystawiania faktur. A od 2027 r. system nie uzna już żadnej innej metody logowania.

REKLAMA

KSeF już nadchodzi! Skarbówka przejmuje faktury od 2026 roku! Kto jest zobowiązany do korzystania z KSeF, a kto jest wyłączony?

Od 1 lutego 2026 r. żadna firma nie ucieknie przed KSeF. Wszystkie faktury trafią do centralnego systemu skarbowego, a przedsiębiorcy będą musieli wystawiać je wyłącznie w nowym formacie. Najwięksi podatnicy wejdą w obowiązek pierwsi, a reszta już od kwietnia 2026 r. Sprawdź, kto i kiedy zostanie objęty nowymi rygorami – i jakie wyjątki jeszcze ratują niektórych z obowiązkowego e-fakturowania.

Nowe prawo ratuje rolników przed komornikiem! Teraz egzekucje długów wstrzymane po złożeniu wniosku do KOWR

Rolnicy w tarapatach finansowych zyskali tarczę ochronną. Dzięki nowelizacji ustawy o restrukturyzacji zadłużenia złożenie wniosku do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa wstrzymuje egzekucję komorniczą. Zmiana ma dać czas na rozmowy z wierzycielami, ułatwić restrukturyzację i uchronić tysiące gospodarstw przed nagłą utratą majątku. To krok, który eksperci określają jako bardzo istotny dla bezpieczeństwa produkcji żywności w Polsce.

KSeF 2026: Tryb offline24, offline, awaria i awaria całkowita - co trzeba wiedzieć? MF wyjaśnia

Nowe przepisy dotyczące Krajowego Systemu e-Faktur, które wejdą w życie od lutego 2026 r., przewidują różne procedury na wypadek problemów technicznych i awarii systemu. Ministerstwo Finansów wyjaśnia, czym różni się tryb offline24, tryb offline, tryb awaryjny oraz procedura na wypadek awarii całkowitej – a także jakie obowiązki w zakresie wystawiania, przesyłania i udostępniania faktur będą spoczywać na podatnikach w każdej z tych sytuacji.

KSeF 2.0: Wielka rewolucja w fakturowaniu i VAT! Co dokładnie się zmieni i kogo obejmą nowe przepisy?

KSeF wchodzi na stałe i już od 2026 roku każda faktura będzie musiała być wystawiona elektronicznie. Nowa ustawa całkowicie zmienia zasady rozliczeń i obejmie zarówno podatników czynnych, jak i zwolnionych z VAT. To największa rewolucja w fakturowaniu od lat.

REKLAMA

Od kwietnia 2026 r. bez KSeF nie wystawisz żadnej faktury. To prosta droga do paraliżu rozliczeń firmy

Od 2026 r. KSeF stanie się obowiązkiem dla wszystkich przedsiębiorców w Polsce. System zmieni sposób wystawiania faktur, obieg dokumentów i współpracę z księgowością. W zamian przewidziano m.in. szybszy zwrot VAT. Eksperci podkreślają jednak, że firmy powinny rozpocząć przygotowania już teraz – zwlekanie może skończyć się paraliżem rozliczeń.

Rewolucja w fakturach: już od 2026 KSeF obowiązkowy dla wszystkich! Firmy mają mniej czasu, niż myślą

Mamy już ustawę wprowadzającą obowiązkowy Krajowy System e-Faktur. Od lutego 2026 r. część przedsiębiorców straci możliwość wystawiania tradycyjnych faktur, a od kwietnia – wszyscy podatnicy VAT będą musieli korzystać wyłącznie z KSeF. Eksperci ostrzegają: realnego czasu na wdrożenie jest dużo mniej, niż się wydaje.

REKLAMA