Leasing samochodów - niekorzystne zmiany w rozliczeniach podatkowych od 2026 roku. Kup auto w 2025 r. i wprowadź do ewidencji środków trwałych a zostaniesz przy obecnych limitach

REKLAMA
REKLAMA
Wchodzące w styczniu 2026 roku zmiany w zasadach odliczeń podatkowych za leasing samochodów mogą zwiększyć zainteresowanie przedsiębiorców autami o napędzie elektrycznym - przewidują autorzy raportu Superauto. pl. Na początku 2026 r. zmieni się m.in. limit określający maksymalną cenę pojazdu umożliwiającą pełne odliczenie wydatków na zakup, leasing lub wynajem aut spalinowych. Wysokość odliczeń uzależniona będzie od ilości emitowanego przez samochód dwutlenku węgla.
- Jakie zmiany w odliczeniach podatkowych od leasingu samochodów od 2026 roku
- Co trzeba zrobić, by skorzystać z obecnych limitów odliczeń?
- Od stycznia 2026 r. rozliczanie kosztów leasingu w proporcji do limitu
Jakie zmiany w odliczeniach podatkowych od leasingu samochodów od 2026 roku
Autorzy raportu z platformy internetowej Superauto. pl zwrócili uwagę, że w przypadku pojazdów emitujących mniej niż 50g CO2/km utrzymany zostanie obecny limit wynoszący 150 tys. zł. Dla pozostałych aut emitujących większą ilość CO2, będzie on zmniejszony do 100 tys. zł. Dotychczasowy limit dotyczący samochodów elektrycznych i napędzanych wodorem, wynoszący 225 tys. zł zostanie utrzymany.
„To radykalna zmiana, która dotknie większość przedsiębiorców. Korzyści podatkowe z użytkowania firmie auta z tradycyjnym napędem spadną” – wskazał Aleksander Mazan z Superauto.pl. W jego ocenie obowiązujący dziś limit w wysokości 150 tys. zł już teraz nie przystaje od realiów rynkowych. Średnia wartość transakcji sprzedaży nowego auta wyniosła bowiem w czerwcu według danych IBRM Samar 186 tys. zł.
Cytowany w raporcie Piotr Juszczyk, doradca podatkowy z firmy InFakt przypomniał że zmiany dotyczące limitów zostały wprowadzone w 2021 r. nowelizacją ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Mają na celu dostosowanie polskich regulacji do wymogów unijnych. „Wielu przedsiębiorców nie wiedziało o tej dość nietypowej ścieżce zmian przepisów o podatku dochodowym i dziś są zaskoczeni” – zauważył.
REKLAMA
Z przeprowadzonej przez ekspertów Superauto.pl analizy danych o rejestracjach nowych aut w I półroczu 2025 r. wynika, że limit emisji poniżej 50g CO2/km spełnia 0,7 proc., czyli niewiele ponad 2 tys. pojazdów.
Co trzeba zrobić, by skorzystać z obecnych limitów odliczeń?
Juszczyk wskazał, że zakup samochodu spalinowego do końca 2025 roku i wprowadzenie go do środków trwałych firmy, pozwoli na skorzystanie z obecnych limitów.
Od stycznia 2026 r. rozliczanie kosztów leasingu w proporcji do limitu
W przypadku leasingu czy wynajmu auta zakupionego w tym roku kosztującego powyżej 100 tys. zł, trzeba będzie od stycznia 2026 r. stosować proporcję określającą, jaką część wydatków na auto można rozliczyć w kosztach. Oblicza się ją dzieląc limit przez cenę zakupu. W przypadku przedsiębiorców wykorzystujących samochód firmowy również na cele prywatne, jest to cena netto powiększona o połowę podatku VAT.
Juszczyk zaznaczył, że proporcję należy zastosować do części kapitałowej raty leasingu, ubezpieczenia GAP i AC. Nie stosuje się jej natomiast do ubezpieczenia OC, a także do wydatków związanych z eksploatacją, takich jak zakup paliwa, opon czy opłaty serwisowe.
Przedstawiciele Superauto.pl sprawdzili na przykładzie modelu Hyundai Tucson, jak zmiana limitów wpłynie na rzeczywistą wysokość odliczeń. W przypadku pojazdu w wersji 1.6 T GDI HEV Smart 2WD, kosztującego obecnie niespełna 161 tys. zł brutto, który został kupiony z rabatem, mieści się on obecnie w limicie umożliwiającym odliczenie 100 proc. wydatków. Od 2026 r. możliwe będzie odliczenie jedynie 69 proc. wydatków. W efekcie suma odliczeń, jakich przedsiębiorca mógłby dokonać w okresie 5 lat leasingu, zmniejszy się o ponad 7 tys. zł. W wyliczeniu założono, że przedsiębiorca użytkuje auto w tzw. trybie mieszanym oraz, że rozlicza się wg 19-proc. podatku liniowego.
- Kwota 7 tysięcy złotych w okresie 5 lat, czyli 117 zł miesięcznie, nie jest może jakimś kolosalnym uszczerbkiem w odliczeniach podatkowych, niemniej spodziewam się, że część przedsiębiorców zainteresuje się z tego powodu autem elektrycznym, dla którego limit wynosi aż 225 tys. zł - prognozuje Aleksander Mazan. (PAP) gkc/ mick/
REKLAMA
REKLAMA