REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak funkcjonuje „biznes legislacyjny”, czyli słowo o „liberalnej demokracji”

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Jak funkcjonuje „biznes legislacyjny”, czyli słowo o „liberalnej demokracji”
Jak funkcjonuje „biznes legislacyjny”, czyli słowo o „liberalnej demokracji”

REKLAMA

REKLAMA

Niedawno, z okazji dwudziestolecia Izby Doradców Podatkowych, miałem okazję wysłuchać referatu na temat różnic między „liberalną demokracją” a „dyktaturą”. Referat co prawda miał być na temat doradztwa podatkowego, więc słuchacze mogli poczuć się nieco zaskoczeni. Po zastanowieniu muszę jednak przyznać rację: był to referat na temat podatków, bo od ponad ośmiu lat znamy już sposób tworzenia prawa podatkowego w naszym kraju, który był rządzony przez liberałów i chyba miał wszystkie istotne cechy „liberalnej demokracji”.

Na czym więc polegał proces stanowienia prawa podatkowego w tym ustroju? Jest to zjawisko dość dobrze opisane w publicystyce i w jeszcze nielicznym piśmiennictwie naukowym. Proces ten składa się najczęściej z następujących etapów:

REKLAMA

REKLAMA

- firma lub grupa firm lub inny interesariusz zainteresowani wprowadzeniem lub zmianą określonych przepisów, zwana dalej „inwestorem”, zwraca się do zagranicznej firmy konsultingowej ze zleceniem wskazując sens i treść oczekiwanych zmian („korzystnych dla podatnika”),

- zleceniobiorca, zwany dalej „operatorem”, pisze projekty przepisów organizując kampanię medialną, udział ekspertów i naukowców oraz zapewnia dotarcie tego projektu do właściwego resortu, najczęściej jest to oczywiście resort finansów,

- w resorcie rozpoczyna się formalna procedura legislacyjna nad tym projektem, całkowicie „transparentna”, oczywiście wolna od lobbingu, bo przecież ów projekt ma formalnie w pełni oficjalny i urzędowy charakter,

REKLAMA

- kolejne etapy formalnej procedury są tylko niezbędnym rytuałem „demokracji parlamentarnej”, bo przecież musi powstać obowiązany przepis prawa, a to wymaga wielu skomplikowanych etapów. Oczywiście nie mają one w sensie merytorycznym żadnego znaczenia, bo cechą „liberalnej demokracji” jest to, że uchwala się to, co przedłożył oficjalny projektodawca – reszta, zwłaszcza wnioski mniejszości, trafiają z zasady do kosza.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W ten sposób powstało wiele istotnych przepisów dotyczących VAT-u, akcyzy i podatku dochodowego od osób prawnych, a „liberalni” politycy (ci, którzy nie wiedzieli w czym uczestniczą) byli zadowoleni i mogli świętować sukcesy, gdyż, po pierwsze, opiniotwórcze media popierały te zmiany, po drugie, eksperci wypowiadali się o nich ciepło, po trzecie, biznes a zwłaszcza „inwestorzy”, byli zadowoleni, bo „więcej pieniędzy zostawało w kieszeni podatników”, a zgodnie z „liberalną demokracją” zarabianie na państwie jest najlepszym interesem. Tracił oczywiście budżet, ale kogo on obchodzi w tym ustroju? Przecież władza z istoty „wydaje pieniądze w sposób nieracjonalny” – najlepiej jakoby ich miała możliwie najmniej.

Każda próba przeciwstawiania się tym działaniom była skazana na porażkę, bo jaka opiniotwórcza gazeta opublikuje tekst demaskujący ten proces? Mam tu swoje dość bogate doświadczenia powstałe w czasie, gdy tworzono w ten sposób przepisy dotyczące np. VAT-u w latach 2013-2015. Na łamach jednego z dzienników ukazywały się teksty ekspertów z jednej z firm doradczych („operator”?), który chwalił wyłączenie z opodatkowania VAT-em kolejnej branży. Napisałem artykuł polemizujący z tezą, że ów przywilej „uszczelni” ten podatek (kompletny nonsens). Najpierw tekst przeleżał się kilka tygodni, że minęło już tak dużo czasu i poinformowano mnie, że nie ma go po co publikować. Gazeta ta jest zresztą znana z doskonałych relacji z biznesem konsultingowym, zwłaszcza tym zagranicznym – nigdy tego specjalnie nie ukrywała.

Wracając do tez referatu, który przywołałem na wstępie: zastąpienie „liberalnej demokracji” „dyktaturą” musi powodować likwidację powyższego sposobu tworzenia prawa, co musi wywoływać przerażenie i sprzeciw „inwestorów”, opiniotwórczych mediów i ekspertów, a „operatorów” pozbawi uczciwego zarobku. I tu mogę uspokoić tych wszystkich, którzy są przeciwnikami „dyktatury”: jak dotąd proces tworzenia przepisów podatkowych nie uległ zmianie, czyli żyjemy w dalszym ciągu w sukcesie „liberalnej demokracji”, czego najlepszym dowodem jest ostatni projekt nowelizacji ustawy o VAT, w którym znalazły się wyłączenia z tego podatku kolejnych towarów, o co publicznie zabiegał jeden z „inwestorów”. Wszyscy będą zadowoleni, a nielubiani politycy, którzy „dorwali się do władzy”, po raz kolejny udowodnią swoją nieudolność doprowadzając do… spadku dochodów budżetowych.

Byłbym zapomniał: a co omawiany problem ma wspólnego z doradztwem podatkowym? Otóż wiele: „operatorami” są najczęściej tzw. międzynarodowe firmy zajmujące się optymalizacją podatkową, które są liderami tego rynku, zwłaszcza w dziedzinie przychodów; otrzymują za to w pełni zasłużone laury przyznawane przez opiniotwórcze dzienniki.

Witold Modzelewski

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Instytut Studiów Podatkowych

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bank prosi o aktualizację danych twojej firmy? Oto dlaczego nie warto z tym zwlekać

Otwierasz serwis elektroniczny swojego banku i widzisz wiadomość o konieczności zaktualizowania danych osobowych lub firmowych? To nie przypadek. Potraktuj to jako priorytet, by działać zgodnie z prawem i zapewnić swojej firmie ciągłość świadczenia usług bankowych. Szczególnie że aktualizację można zrobić w kilku prostych krokach i w dogodnej dla ciebie formie.

Czy ominie Cię obowiązkowy KSeF w 2026 roku? Sprawdź, czy jesteś w grupie, która nie będzie musiała stosować e-faktur

W 2026 roku wchodzi w życie obowiązek korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) dla większości przedsiębiorców w Polsce. System pozwala na wystawianie faktur ustrukturyzowanych i automatyczne przesyłanie ich do administracji podatkowej. Choć wielu przedsiębiorców będzie zobowiązanych do korzystania z platformy, istnieją wyjątki i odroczenia. Sprawdź!

Czy prawo stoi po stronie wierzyciela? Termin 60 dni, odsetki, rekompensaty, windykacja na koszt dłużnika, sąd

Nieterminowe płatności potrafią sparaliżować każdą firmę. Jest to dokuczliwe szczególnie w branży TSL, gdzie koszty rosną z dnia na dzień, a marże są minimalne. Każdy dzień zwłoki to realne ryzyko utraty płynności. Pytanie brzmi: czy prawo faktycznie stoi po stronie wierzyciela, a jeśli tak – jak z niego skutecznie korzystać?

KSeF dla rolników – rewolucja, która zapuka do gospodarstw w 2026 roku

Cyfrowa rewolucja wkracza na wieś! Już w 2026 roku także rolnik będzie musiał zmierzyć się z KSeF – Krajowym Systemem e-Faktur. Czy jesteś gotowy na koniec papierowych faktur, łatwiejsze rozliczenia i nowe wyzwania technologiczne? Sprawdź, co dokładnie się zmienia i jak przygotować swoje gospodarstwo, żeby nie zostać w tyle.

REKLAMA

KSeF tuż za rogiem: 5 pułapek, które mogą sparaliżować Twoją firmę. Jak się przed nimi uchronić?

Do obowiązkowego KSeF zostało już niewiele czasu. Choć większość firm twierdzi, że jest gotowa, praktyka pokazuje coś zupełnie innego. Niespodziewane błędy w testach, odrzucane faktury czy awarie mogą sparaliżować sprzedaż. Sprawdź pięć najczęstszych pułapek i dowiedz się, jak ich uniknąć.

Mały ZUS 2026: Podwyżka może niewielka, ale składka zdrowotna znów boli

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dna 11 września 2025 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokość minimalnej stawki godzinowej w 2026 r., minimalne wynagrodzenie w 2026 roku wyniesie 4806 zł, a minimalna stawka godzinowa 31,40 zł. Minimalne wynagrodzenie wpłynie również na wysokość preferencyjnych składek ZUS, tzw. mały ZUS oraz limit dla działalności nierejestrowanej. Znaczny wzrost też nastąpi w składce zdrowotnej.

KSeF 2026 - Jeszcze można uniknąć katastrofy. Prof. Modzelewski polemizuje z Ministerstwem Finansów

Niniejsza publikacja jest polemiką prof. Witolda Modzelewskiego z tezami i argumentacją resortu finansów zaprezentowanymi w artykule: „Wystawianie faktur w KSeF w 2026 roku. Wyjaśnienia Ministerstwa Finansów”. Śródtytuły pochodzą od redakcji portalu infor.pl.

Rolnicy i rybacy muszą szykować się na zmiany – nowe przepisy o pomocy de minimis już w drodze!

Rolnicy i rybacy w całej Polsce powinni przygotować się na nadchodzące zmiany w systemie wsparcia publicznego. Rządowy projekt rozporządzenia wprowadza nowe obowiązki dotyczące informacji, które trzeba będzie składać, ubiegając się o pomoc de minimis. Nowe przepisy mają ujednolicić formularze, zwiększyć przejrzystość oraz zapewnić pełną kontrolę nad dotychczas otrzymanym wsparciem.

REKLAMA

Wystawienie faktury VAT (ustrukturyzowanej) w KSeF może naruszać tajemnicę handlową lub zawodową

Czy wystawienie faktury ustrukturyzowanej może naruszać tajemnicę handlową lub zawodową? Na to pytanie odpowiada na prof. dr hab. Witold Modzelewski.

TSUE: Sąd ma ocenić, czy klauzula WIBOR szkodzi konsumentowi ale nie może oceniać samego wskaźnika

Sąd krajowy ma obowiązek dokonania oceny, czy warunek umowny dotyczący zmiennej stopy oprocentowania opartej o WIBOR, powoduje znaczącą nierównowagę ze szkodą dla konsumenta - oceniła Rzeczniczka Generalna TSUE w opinii opublikowanej 11 września 2025 r. (sprawa C‑471/24 - J.J. przeciwko PKO BP S.A.) Dodała, że ocena ta nie może jednak odnosić się do wskaźnika WIBOR jako takiego ani do metody jego ustalania.

REKLAMA