Samochód za najniższą krajową
REKLAMA
REKLAMA
Minimalne wynagrodzenie w 2023 roku mocno w górę
Nie milkną echa znaczącej podwyżki płacy minimalnej, jaką „zafundował” rząd Polakom. Wzrośnie ona od stycznia 2023 roku do 3 490 zł brutto, a od lipca zwiększy się do 3 600 zł brutto. Oznacza to podwyżkę stawki minimalnej docelowo aż o 500 zł względem 2022 r. Wzrost pensji dwukrotnie w ciągu jednego roku to „zasługa” poziomu inflacji – gdy przekracza ona 5%, rząd wprowadza aż dwie podwyżki. Przypomnijmy, że płaca minimalna, to NAJNIŻSZE DOPUSZCZALNE WYNAGRODZENIE, jakie można wypłacić pracownikowi z tytułu wykonywania umowy o pracę.
REKLAMA
Zarabiasz minimalną krajową? Sprawdź na jakie auto Cię stać.
Z uwagi na problem tzw. wykluczenia komunikacyjnego (brak dostępu do publicznego transportu), który dotyka, według różnych szacunków, nawet kilkunastu milionów Polaków mieszkających w małych miejscowościach, analitycy Carsmile sprawdzili, czy osoba zarabiająca NAJNŻSZĄ DOPUSZCZALNĄ PRAWEM pensję ma szansę na WŁASNE AUTO. Aby zdobyć własny środek transportu pracownik ma dwie drogi. Może co miesiąc odkładać pewną kwotę z wynagrodzenia i poczekać, aż uzbierane oszczędności pozwolą na zakup skromnego pojazdu. Posiadając stałe źródło dochodów może też zaciągnąć kredyt w banku i od razu korzystać z samochodu.
Ceny aut używanych w 2022 roku
Jak to wygląda w praktyce? - Dziś auto używane kosztuje średnio ok. 34,4 tys. zł. Zaledwie rok temu było to 26,7 tys. zł, bo samochody używane bardzo zdrożały – przyznaje Arkadiusz Zaremba, dyrektor zarządzający platformą Otomoto Klik. Gdyby ktoś chciał uzbierać na średnie auto zarabiając minimalną krajową (ok. 2700 zł netto w 2023 r.) i byłby gotów odkładać na ten cel czysto teoretycznie WSZYSTKIE (!) zarobione pieniądze, musiałby pracować ponad rok. Gdyby odkładał co piątą zarobioną złotówkę, oszczędzanie zajęłoby mu przy obecnych cenach aut, nieco ponad 5 lat – szacuje Carsmile. Nie ma to zbyt dużego sensu, gdy auto potrzebne jest „na już”.
Szacunki wyglądają lepiej, jeśli przyjmiemy, że zamiast kupować średniej klasy auto używane, nasz przykładowy pracownik zarabiający minimalną krajową, wybrałby auto tanie. Na platformie otomoto znajdziemy niemal 13 tysięcy ogłoszeń sprzedaży samochodów z przedziału cenowego 10-15 tys. zł. Oszczędzanie na takie auto zajęłoby od ok. 4 miesięcy przy dolnych widełkach cenowych i odkładaniu na samochód czysto teoretycznie całego wynagrodzenia, do grubo ponad 2 lat przy górnych widełkach i odkładaniu na auto co piątej zarobionej złotówki. Problemem pozostaje jednak stan techniczny pojazdu oraz nieprzewidywalny koszt ewentualnych napraw.
Czy minimalną pensja pozwala na zakup auta na kredyt?
REKLAMA
Alternatywą jest skorzystanie z kredytu samochodowego, co przynajmniej teoretycznie, pozwoliłoby na zakup auta wcześniej. Czy przy minimalnym wynagrodzeniu jest to możliwe? Analitycy Carsmile wskazali 10 przykładowych samochodów, kosztujących od 18 do 31 tys. zł, które można kupić na kredyt. Przyjęli, że nabywca dysponuje wkładem własnym odpowiadającym 10% ceny auta oraz, że rata powinna być możliwie najniższa, a okres kredytowania nie przekraczać 5 lat. Przyjęto również, że nabywca nie posiada obecnie żadnych innych kredytów.
Ponieważ kredyt podnosi koszt zakupu pojazdu, bardzo ważne jest, aby w jego przypadku zminimalizować koszty ewentualnych napraw. Dlatego w zestawieniu znalazły się auta posiadające 12-miesieczną gwarancję, a także Cyfrowy Paszport Pojazdu. Posiadanie takiego paszportu oznacza, że auto zostało dopuszczone do sprzedaży bo bardzo dokładnej weryfikacji stanu technicznego, a nabywca posiada wiedzę o wszelkich wykrytych usterkach. Może więc uwzględnić koszt ich usunięcia w swojej całościowej kalkulacji zakupu pojazdu.
12 lat i 180 tys. przebiegu
W zestawieniu, przygotowanym na podstawie ogłoszeń zamieszczonych na platformie otmoto klik, znalazły się auta ze średnim przebiegiem wynoszącym 180 tys. km, mające przeciętnie 12 lat: Fiat Doblo, Hyundai i20, Opel Insignia, BMW 116i, Opel Corsa, Opel Vectra, Renault Megane, Suzuki SX4, Fiat Punto i Toyota Auris.
Samochód na dojazd do pracy. Opcja ratunkowa
- Przygotowane przez nas zestawienie obrazuje po prostu na jakie auto stać dziś osobę zarabiającą pensję minimalną. Nie nazwałbym tej propozycji ofertą marzeń. Zakup 13-letniej Insigni z kredytem na 5 lat to bardziej opcja ratunkowa, niż dobra inwestycja. Jednak dla wielu osób, będących na dorobku, które muszą codziennie dojeżdżać do pracy, może to być jedyne rozwiązanie – zauważa Zaremba z otomoto klik. –Widać, że pomimo drastycznych podwyżek cen aut, nawet minimalne wynagrodzenie pozwala na znalezienie samochodu, chociaż wiąże się to niestety z obowiązkiem zapłaty dużej raty w relacji do dochodów. Dlatego zalecałbym tu bardzo dużą ostrożność, bo auto trzeba jeszcze ubezpieczyć, tankować i serwisować – podsumowuje Zaremba.
Katarzyna Siwek
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat