Bank ogłasza upadłość. Na co mogą liczyć jego klienci? Co gwarantuje BFG?
REKLAMA
REKLAMA
Działalność Funduszu nie sprawia jednak, że każdy klient banku, bez względu na wysokość, walutę i rodzaj swoich depozytów, może spać spokojnie. Warto przeczytać poniższe informacje, aby poznać warunki, kwoty i terminy ewentualnych wypłat z BFG.
REKLAMA
Czy to już koniec zawirowań wokół banków?
Wiarygodność powiedzenia „pewne jak w banku” nadszarpnęły ostatnio poważne kłopoty instytucji po obu stronach Oceanu. Nerwowe chwile przeżywali m.in. klienci Silicon Valley Bank i First Republic Bank w USA, ale także Credit Suisse w Szwajcarii czy Deutsche Bank w Niemczech. Wzbudzało to strach o kondycję całej branży.
Chociaż w minionych tygodniach sytuacja wydaje się już opanowana, to nie można tych wydarzeń traktować jednostkowo. Dalsze wstrząsy w sektorze finansowym mogą mieć miejsce dopóty, dopóki prowadzona będzie restrykcyjna polityka monetarna głównych gospodarek. Tymczasem żaden z głównych banków centralnych oficjalnie nie zakończył jeszcze cyklu podwyżek stóp procentowych, nie mówiąc nawet o inauguracji serii obniżek w stronę poziomów sprzed pandemii.
W Polsce równowartość 100 tys. euro, w USA 250 tys. dolarów
Skoro obawy o kondycję banków mogą w najbliższych miesiącach pozostawać aktualne, zasadne wydają się podbite obawą pytania:
- Czy nasze pieniądze w bankach są bezpieczne?
- Co może się stać, gdy krach dosięgnie bank, w którym mamy konto, lokatę, rachunek walutowy?
- Czy wraz z upadkiem takiej instytucji środki przepadają bezpowrotnie?
- A jeśli nie, to co należy zrobić, aby je odzyskać?
Dobra wiadomość: w razie upadłości banku klient odzyska pieniądze, i to wraz z odsetkami naliczonymi do dnia ogłoszenia zamknięcia działalności instytucji, dzięki działalności Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Zła wiadomość: BFG zabezpiecza środki klientów tylko do określonego pułapu.
W Polsce, podobnie zresztą jak we wszystkich państwach Unii Europejskiej, to 100 tys. euro lub równowartość tej kwoty w narodowej walucie, czyli wg kursów Cinkciarz.pl nieco ponad 450 tys. zł. Wyższe gwarancje obowiązują w USA, gdzie w razie krachu banku Federal Deposit Insurance Corporation wypłaca klientom środki do 250 tys. USD, czyli ok. 1 mln zł, a w Wielkiej Brytanii gwarancje obejmują środki do 85 tys. funtów, czyli ok. 440 tys. zł.
Banki same składają się na BFG
Skąd biorą się pieniądze na ew. wypłaty dla klientów w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym? Składają się na nie w formie depozytów wszystkie banki mające siedzibę w Polsce „…bez względu na formę ich działalności, z wyłączeniem Banku Gospodarstwa Krajowego i banków hipotecznych, które co do zasady nie prowadzą działalności depozytowej” – informuje BFG. Środki na Fundusz pochodzą także z państwowych dotacji oraz kredytów zaciąganych w NBP.
Gdyby doszło do upadłości banku w Polsce, klient przetrzymujący w nim kwotę znacznie wyższą niż 450 tys. zł, nie musi godzić się ze stratą tego, co wykracza poza ramy określone przez BFG. Poszkodowany może bowiem odzyskać resztę swoich środków w ramach postępowania upadłościowego, o ile zgłosi swoje roszczenia w terminie wskazanym w postanowieniu sądu o ogłoszeniu upadłości banku.
Jak długo trzeba czekać na wypłatę z BFG?
Ktoś, kto powierza bankom pieniądze w kwocie wyższej niż równowartość 100 tys. euro, zakładając margines na upadłość instytucji, może uniknąć oczekiwania na zakończenie postępowania upadłościowego. Wystarczy, że podzieli swoje środki tak, aby w jednym banku nie przetrzymywać więcej niż 450 tys. Dla własnego spokoju może nawet obniżyć ten próg do 400-430 tys. zł. Złoty może bowiem wzmacniać się w relacji do euro i przed końcem bieżącego roku zbliżyć się do bariery 4,40 zł. Jest to o tyle istotne, że spadający kurs wspólnej europejskiej waluty powoduje jednocześnie zmniejszenie kwoty gwarantowanej przez BFG. Wahania wydają się niebagatelne. Według notowań z 13 lutego br. poszkodowani przez upadek banku klienci mogliby liczyć na relatywnie szybki zwrot do ok. 470 tys. zł, podczas gdy wg danych z 16 maja br. byłoby to już niespełna 450 tys. zł.
Do obliczenia wartości euro w złotych BFG przyjmuje ogłaszany przez Narodowy Bank Polski kurs średni z dnia spełnienia warunku gwarancji. Chodzi o moment, w którym Komisja Nadzoru Finansowego ogłosi zawieszenie działalności banku i ustanowienie zarządu komisarycznego oraz wystąpi do sądu z wnioskiem o ogłoszenie upadłości.
Co wydaje się dość korzystnym rozwiązaniem dla potencjalnego klienta upadłego banku, BFG zobowiązuje się do wypłaty środków (oczywiście w ramach gwarantowanego limitu) w terminie do 7 dni roboczych od spełnienia warunków gwarancji, a prawo do ubiegania się o ich wypłatę przedawnia się po upływie pięciu lat.
Banki to nie wszystko
Warto jednak zdawać sobie sprawę, że w razie poważnych tarapatów banku decyzja o ogłoszeniu jego upadłości nie zostanie wydana „od ręki”. Wobec takiego ryzyka, w niepewnych dla banków czasach, część oszczędności można zdywersyfikować, inwestując np. w akcje, obligacje lub fundusze ETF czy też metale szlachetne. Alternatywą, chociaż obarczoną dużym ryzykiem wahań notowań, mogą być także kryptowaluty.
Osoby, które nie chcą polegać na instrumentach finansowych i wolą zabezpieczenie w złotych, dolarach, frankach czy euro, mogą też rozważyć ofertę fintechów, które wprawdzie z reguły nie udostępniają lokat terminowych czy też oprocentowanych kont, ale środki można tu zgromadzić w wirtualnym portfelu walutowym.
- Jeżeli klient działającego w Polsce banku, który ogłosił upadłość, zdeponował w nim środki wyłącznie na rachunku walutowym, np. w euro, Fundusz zwróci mu ich równowartość, jednak wyłącznie w złotych.
- Zdeponowanie w jednym banku środków na różnych rachunkach czy lokatach nie sprawi, że w razie upadłości tej instytucji klient będzie mógł liczyć na wypłatę większą niż równowartość 100 tys. EUR z BFG.
- Sposób i termin wypłat środków gwarantowanych zostaje podany do publicznej wiadomości m.in. na stronie internetowej Funduszu. Mają o nim informować również postawione w stan upadłości banki.
- Środki z BFG można odebrać w gotówce lub w formie przelewu na konto wskazane przez klienta banku postawionego w stan upadłości.
Grzegorz Dróżdż, CAI – analityk Conotoxia Ltd. (usługa inwestycyjna Cinkciarz.pl)
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat