Urząd może sam określić wartość sprzedawanych rzeczy
REKLAMA
REKLAMA
W związku z niepewną sytuacją rynkową firmy dokonują restrukturyzacji działalności. W wyniku tego może dochodzić do sprzedaży, której przedmiotem są specyficzne dobra, np. linia technologiczna. Artur Oleś, doradca podatkowy z KSK Doradcy, zwraca uwagę, że przepisy zawierają regulacje pozwalające organom podatkowym na określenie ceny na podstawie wartości rynkowej rzeczy. Określa to art. 14 ustawy o CIT (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 54, poz. 654 z późn. zm.) oraz art. 19 ustawy o PIT (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 14, poz. 176 z późn. zm.). Wartość rynkową ocenia się na podstawie cen rynkowych stosowanych w obrocie rzeczami lub prawami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem w szczególności ich stanu i stopnia zużycia oraz czasu i miejsca odpłatnego zbycia.
REKLAMA
W opinii Artura Olesia treść tego przepisu determinuje sposób wyceny, w szczególności nie może być stosowana metoda dochodowa, tzn. powiązanie wartości rzeczy z dochodami możliwymi do uzyskania. W praktyce często się zdarza, że organy podatkowe, powołując się na klauzulę obejścia prawa, kwestionują wartość transakcji.
- Jeśli organ podatkowy kwestionuje cenę sprzedaży, to jest zobowiązany wezwać strony umowy do zmiany tej wartości albo podać przyczyny uzasadniające podanie ceny znacznie odbiegającej od wartości rynkowej - stwierdza ekspert.
Radzi też, aby jak najlepiej udokumentować wartość transakcji i zgromadzić dowody określające wartość rynkową transakcji. Przy wycenie warto się też posiłkować opinią rzeczoznawcy majątkowego.
Organ podatkowy w przypadku nieuzyskania odpowiedzi od stron lub niepodania przyczyn uzasadniających cenę sprzedaży może powołać własnego biegłego. Bez względu na autorytet biegłych to organ podatkowy dokonuje oceny dowodu przedstawionego przez biegłego, a więc finalnie określa wartość rynkową rzeczy.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat