REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Lokalna dokumentacja cen transferowych - kiedy obowiązek sporządzania?

Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Lokalna dokumentacja cen transferowych - kiedy obowiązek sporządzania?
Lokalna dokumentacja cen transferowych - kiedy obowiązek sporządzania?
fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Ceny transferowe. Wystarczy, że podatnik sprzeda kontrahentowi towary za 0,5 mln zł, a ten zapłaci kartą służbową za kawę w Monako lub na lotnisku w Hongkongu, a już powstaje wymóg sporządzenia lokalnej dokumentacji cen transferowych.

Ceny transferowe

To efekt zmian w CIT obowiązujących od 1 stycznia 2021 r. Celem miało być kolejne uderzenie w transakcje z podmiotami z rajów podatkowych, takich jak Hongkong, Monako, Andora, Bahrajn. Rykoszetem dostaną jednak polskie firmy, które na pierwszy rzut oka nie mają nic wspólnego ze sprzedażą ani z zakupami od podmiotów z rajów.

REKLAMA

Autopromocja

Wystarczy jednak, że kontrahent polskiej firmy, np. z Niemiec, Francji albo krajowy, kupi coś od podmiotu z raju podatkowego, a polska spółka musi już sporządzić tzw. lokalną dokumentację cen transferowych, i to nawet gdy nie jest w żaden sposób powiązana z niemieckim czy francuskim kontrahentem. Znaczenie ma tylko to, że zrealizuje z nim transakcje na ponad 0,5 mln zł rocznie.

Takie rozumienie przepisów potwierdza też Ministerstwo Finansów w projekcie objaśnień podatkowych.

Małgorzata Samborska, partner w Grant Thornton, podaje przykład: kontrahent polskiego podatnika, lecąc do Chin, ma przesiadkę w Hongkongu i na lotnisku zapłaci firmową kartą za kawę. To powoduje, że polski podatnik musi sporządzić dokumentację cen transferowych, jeżeli tylko zawarł z tym kontrahentem transakcję o wartości ponad 0,5 mln zł rocznie. Podobnie będzie, gdy kontrahent uda się np. do Monako czy Andory i wykupi tam nocleg lub zje obiad za firmowe pieniądze.

‒ Nowe wymogi prowadzą do absurdu – komentują zgodnie eksperci.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jak w praktyce badać, czy partner kupił cokolwiek w raju podatkowym lub sprzedał cokolwiek do podmiotu z raju? Nikt tego nie wie.

Ministerstwo Finansów podpowiada, że wystarczy uzyskać od kontrahentów odpowiednie oświadczenie. Powstaje tylko pytanie, czy faktycznie będą oni chcieli współpracować, skoro mówimy również o podmiotach niepowiązanych.

– Nie ma prawnych narzędzi, aby skłonić kontrahenta do złożenia takiego oświadczenia i ujawnienia tajemnic handlowych – zauważa Ewelina Nowakowska, partner w HLB M2.

Problem jest niebagatelny również ze względu na sankcje, jakie grożą podatnikom za brak sporządzenia dokumentacji cen transferowych.

Podatkowy absurd

Do takich absurdów prowadzi obowiązująca od 1 stycznia br. nowelizacja przepisów o cenach transferowych (art. 11o ust. 1a i 1b). Nakazuje ona sporządzenie lokalnej dokumentacji cen transferowych podatnikowi, który zrealizował transakcje z kontrahentem (powiązanym lub niepowiązanym, zagranicznym lub krajowym) na kwotę 0,5 mln zł rocznie, jeśli kontrahent ów z kolei dokonał jakiegokolwiek rozliczenia z podmiotem z raju podatkowego.

– Każde rozliczenie kontrahenta podatnika z podmiotem z raju podatkowego może być z założenia traktowane jako przerzucenie dochodów do raju podatkowego. Wynika tak zarówno z literalnego brzmienia przepisów, jak i z projektu objaśnień Ministerstwa Finansów (w zakresie cen transferowych nr 4) – potwierdza Magdalena Marciniak, doradca podatkowy, szef Zespołu Cen Transferowych i partner w MDDP.

Eksperci nie mają wątpliwości, że obecne przepisy zbyt daleko ingerują w relacje niepowiązanych ze sobą firm i nakładają nadmierne obowiązki dokumentacyjne.

Lokalna dokumentacja cen transferowych - co się zmieniło od 1 stycznia 2021 r.?

Do końca 2020 r. przepisy nakazywały sporządzać lokalną dokumentację cen transferowych podatnikowi, który zapłacił należność bezpośrednio na rzecz podmiotu z raju podatkowego.

Od 1 stycznia 2021 r. lokalną dokumentację muszą także sporządzać podatnicy:

- którzy przeprowadzają transakcje z podmiotem niepowiązanym, jeżeli ma on miejsce zamieszkania, siedzibę lub zarząd na terytorium raju podatkowego, a wartość tej transakcji za rok podatkowy przekracza 100 tys. zł,

REKLAMA

- którzy dokonują transakcji z podmiotem powiązanym lub niepowiązanym, jeśli rzeczywisty właściciel należności ma miejsce zamieszkania, siedzibę lub zarząd na terytorium raju podatkowego, a wartość transakcji za rok podatkowy przekracza 500 tys. zł.

Co więcej, domniemywa się, że rzeczywisty właściciel ma miejsce zamieszkania, siedzibę lub zarząd w raju podatkowym, jeżeli druga strona transakcji dokonuje rozliczeń z takim podmiotem (art. 11o ust. 1b ustawy o CIT). Przy ustalaniu, kto jest rzeczywistym właścicielem, podatnik musi dochować należytej staranności.

Kawa na lotnisku w Hongkongu

Celem tych zmian miało być uszczelnienie podatkowe, w tym zaostrzenie restrykcji wobec transakcji z podmiotami z rajów podatkowych.

W praktyce jednak chodzi o jakąkolwiek, nawet zupełnie nieistotną transakcję z jednym z 26 państw lub terytoriów wymienionych w rozporządzeniu ministra finansów, uznawanych za raje podatkowe. Na liście są m.in. Hongkong i Księstwo Monako.

Wystarczy – jak tłumaczy Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i partner w Grant Thornton – że kontrahent polskiego podatnika przy okazji lotu transferowego zapłaci firmową kartą za kawę na lotnisku w Hongkongu, a polski podatnik musi sporządzić dokumentację cen transferowych, jeżeli tylko zawarł z tym kontrahentem transakcję o wartości 0,5 mln zł rocznie.

– Podobnie będzie w razie zakupu z Hongkongu np. jakiejś elektroniki (komputera, telefonu) albo innych transakcji z Chinami, które są realizowane za pośrednictwem podmiotów zarejestrowanych w Hongkongu. Nie są to bynajmniej rzadkie przypadki – wskazuje Samborska.

Ewelina Stamblewska-Urbaniak, szefowa zespołu cen transferowych CRIDO, dodaje, że problem może dotyczyć również zakupów w Chinach. Tamtejsi eksporterzy mają bowiem najczęściej relacje handlowe z podmiotami zarejestrowanymi w Hongkongu. – Tym samym domniemanie, o którym mowa w art. 11o ust. 1b ustawy o CIT, może mieć zastosowanie praktycznie do każdej transakcji o wartości 0,5 mln zł, dotyczącej importu towarów z Chin – uważa ekspertka CRIDO.

Nocleg w Monako

Magdalena Marciniak wskazuje kolejne przykłady, w których mają zastosowanie obecne przepisy. Podatnik zajmujący się sprzedażą mieszkań lub drogich samochodów musi sprawdzać, czy którykolwiek z kupujących nie dokonał w roku podatkowym płatności na rzecz podmiotu z raju podatkowego, lub takiej płatności nie otrzymał. Wystarczy, że nabywca odbył podróż służbową do Monako i zapłacił za tamtejszy hotel czy usługę gastronomiczną, a już powstaje obowiązek sporządzenia dokumentacji cen transferowych przez podatnika zajmującego się sprzedażą mieszkań lub drogich samochodów.

Nawet ze szpitalem

– Nie mają znaczenia status i charakter podatnika. W każdym przypadku, gdy wartość należności lub zobowiązań przekracza roczny limit 0,5 mln zł, podatnik musi zbadać, czy jego kontrahent dokonuje w danym roku rozliczeń z podmiotem z raju podatkowego – mówi Małgorzata Samborska.

Przykładowo – mówi – takim krajowym kontrahentem może być np. państwowy szpital, na rzecz którego podatnik wykonuje zamówienie, a cena została ustalona w ramach przetargu.

Zakupy od różnych firm

Przepisy nakładają też obowiązek sporządzenia lokalnej dokumentacji cen transferowych, jeśli podatnik świadczy na rzecz kontrahentów (różnych) jednorodną transakcję, a oni z kolei dokonali zakupów w raju.

W praktyce – jak tłumaczy Ewelina Stamblewska-Urbaniak – jeżeli podatnik realizuje rocznie 5000 jednorodnych transakcji za co najmniej 100 zł (5000 x 100 zł = 0,5 mln zł) z różnymi kontrahentami (np. grupa energetyczna dokonuje transakcji z pośrednikami energii elektrycznej, a przedsiębiorca prowadzi sprzedaż detaliczną na rzecz osób fizycznych), to musi weryfikować każdą z nich pod kątem ewentualnego wystąpienia obowiązku dokumentacyjnego.

– To niewspółmierna uciążliwość względem podatników, którzy realizują transakcje z dużą liczbą kontrahentów, np. prowadzą handel detaliczny lub sprzedają bilety kolejowe – ocenia Stamblewska-Urbaniak.

Brak logiki

Co więcej – zauważa ekspertka – przepisy nakładają większe obowiązki na podatników, którzy realizują transakcje z kontrahentem niepowiązanym, niż obowiązki, jakie ma ów niepowiązany kontrahent.

– W przypadku transakcji między podatnikiem a jego niepowiązanym kontrahentem będzie istniał obowiązek dokumentacyjny, a w przypadku transakcji między kontrahentem a podmiotem z raju podatkowego nie będzie takiego obowiązku, jeżeli transakcja będzie poniżej progu 100 tys. zł – zauważa Ewelina Stamblewska-Urbaniak.

Jej zdaniem logika nakazywałaby, by było odwrotnie. – To podatnik, który dokonuje transakcji bezpośrednio z podmiotami z rajów podatkowych, powinien mieć szersze obowiązki sprawozdawcze i dokumentacyjne – mówi ekspertka.

Jak przymusić kontrahenta

Jak w praktyce badać, czy kontrahent kupił cokolwiek w raju podatkowym lub sprzedał cokolwiek do podmiotu z raju? Nikt tego nie wie.

Ministerstwo Finansów wskazuje w projekcie objaśnień podatkowych, że wystarczy uzyskać od kontrahentów odpowiednie oświadczenie. W projekcie czytamy: „dla dochowania należytej staranności przy dokonywaniu transakcji z podmiotami niepowiązanymi, niezależnie od miejsca ich rezydencji, wystarczające jest pozyskanie przez podatnika oświadczenia wiedzy od drugiej strony transakcji, z którego wynika, że ta druga strona transakcji nie dokonuje żadnych rozliczeń, w roku podatkowym podatnika, z podmiotem rajowym”.

Powstaje pytanie, czy kontrahenci będą faktycznie chcieli w tym zakresie współpracować, skoro mówimy o podmiotach niepowiązanych.

– Nie ma prawnych narzędzi, aby skłonić kontrahenta do złożenia takiego oświadczenia i ujawniania tajemnic handlowych – zwraca uwagę Ewelina Nowakowska, doradca podatkowy i partner w HLB M2.

Co więcej, z ministerialnego projektu objaśnień wynika, że oświadczenie należy uzyskać ex post, po zakończeniu roku.

– To by oznaczało, że oświadczenia można wymagać wiele miesięcy po zakończeniu transakcji. Jakie narzędzia ma polski podatnik, żeby wyegzekwować takie oświadczenie od kontrahenta? – pyta Małogorzata Samborska. I sama odpowiada zaraz na to pytanie: Żadne.

Żądanie niemożliwego

Ekspertka zwraca też uwagę na inny wniosek płynący z projektu objaśnień MF: nawet jeśli podatnikowi uda się pozyskać oświadczenie od kontrahenta potwierdzające, że nie dokonywał on transakcji od podmiotów z rajów podatkowych, ale podatnik w praktyce wiedział lub powinien był wiedzieć, że kontrahent dokonał takiego rozliczenia, to oświadczenie będzie niewystarczające.

– W naszej ocenie taki zapis powinien zostać usunięty z objaśnień podatkowych. A jeśli tak się nie stanie, to objaśnienia powinny podawać przykłady, kiedy podatnik powinien był wiedzieć, że posiadane przez niego oświadczenie nie jest rzetelne – uważa Magdalena Marciniak.

Małgorzata Samborska spodziewa się, że w wielu przypadkach polskim podatnikom po prostu nie uda się pozyskać oświadczeń. – Będą więc musieli ustalić, kto jest rzeczywistym beneficjentem (choć nie ma wskazówek, jak to zrobić) lub przygotować dokumentację cen transferowych, co nawet jeśli jest wykonalne, wydaje się całkowicie absurdalnym i zbędnym dodatkowym obciążeniem – ocenia Samborska.

Mogą być sankcje

Problem jest niebagatelny również ze względu na sankcje, jakie grożą podatnikom za brak sporządzenia dokumentacji cen transferowych. Firmy nie mogą pominąć obowiązku sporządzania dokumentacji cen transferowych czy potraktować go po macoszemu.

Za brak dokumentacji grozi bowiem dodatkowe zobowiązanie podatkowe, które może wynieść 10, 20 lub 30 proc. niewykazanego w całości, lub w części dochodu do opodatkowania. Można tego uniknąć tylko, jeśli w ciagu 14 dni firma sporządzi jednak dokumentację.

Co więcej, w grę wchodzą też sankcje karnoskarbowe (do 720 stawek dziennych) dla kierownika jednostki, a więc np. członka zarządu, odpowiedzialnego za brak dokumentacji.

– Niektórzy z naszych klientów mają kilka bądź nawet kilkanaście tysięcy kontrahentów. Zarządzenie i zorganizowanie wysyłki i weryfikacji takiej liczby oświadczeń (o ile uda się je uzyskać) może okazać się działaniem angażującym niektóre działy na miesiące – mówi Magdalena Marciniak. ©℗

Łukasz Zalewski

Autopromocja

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
2 maja 2023 r. (wtorek)
4 maja 2023 r. (czwartek)
29 kwietnia 2023 r. (sobota)
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców od 1 stycznia 2025 r. Tego chce minister finansów

Chciałbym, żeby nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców weszła w życie 1 stycznia 2025 r. - powiedział 25 lipca 2024 r. w TVN 24 minister finansów Andrzej Domański. Jak mówił, zależy mu, by powstał wspólny rządowy projekt; takie rozwiązanie powinno być wypracowane w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Zarządzanie zmianą - kluczowa umiejętność w biznesie i na wyższej uczelni. Jak to robić skutecznie?

Dzisiejsze środowiska biznesowe oraz akademickie charakteryzują się dynamicznymi zmianami, które wymagają od menedżerów, pracowników oraz kadry akademickiej posiadania specjalistycznych umiejętności zarządzania tymi procesami/lub procesami transformacyjnymi. Zmiany, napędzane głównie przez postęp technologiczny oraz nowe formy prowadzenia biznesu i edukacji, stają się coraz bardziej nieodłącznym elementem codziennej pracy i nauki. Pandemia COVID-19 jeszcze bardziej uwidoczniła konieczność szybkiego przystosowania się do nowych warunków, w szczególności w kontekście przejścia na tryb nauki i pracy zdalnej, bądź hybrydowej.

Fundacja rodzinna: kiedy jest szansą na zachowanie firmowego majątku? Czy może być wykorzystana do optymalizacji podatkowej?

Fundacja rodzinna to nowoczesna forma prawna, która zyskuje coraz większe uznanie w Polsce. Stworzona z myślą o skutecznym zarządzaniu i ochronie majątku rodzinnego, stanowi odpowiedź na wyzwania związane z sukcesją oraz koniecznością zabezpieczenia interesów bliskich. Dzięki niej możliwe jest nie tylko uporządkowanie spraw majątkowych, ale także uniknięcie potencjalnych sporów rodzinnych. Jakie są zasady funkcjonowania fundacji rodzinnej, jej organów oraz korzyści, jakie niesie dla fundatorów i beneficjentów? 

Dyskusja o akcyzie: legislacja europejska nie nadąża za badaniami

Około 25 proc. Polaków każdego dnia sięga po papierosa. Wartość ta – zamiast maleć – zwiększa się i stawia nas w gronie państw o względnie wysokim stopniu narażenia społeczeństwa na zagrożenia spowodowane dymem tytoniowym. Na drugim biegunie UE są Szwedzi. Tam pali zaledwie 8 proc. ludności. O planach ograniczenia konsumpcji tytoniu, produktów nikotynowych i alkoholu rozmawiali politycy i eksperci podczas posiedzenia podkomisji stałej do spraw zdrowia publicznego.

REKLAMA

Podatek od nieruchomości 2025: budynki po zmianie przepisów

Konsultowany obecnie przez Ministerstwo Finansów projekt zmian w podatku od nieruchomości budzi wątpliwości podatników i ekspertów. Dotyczą one m.in. definicji budynków i budowli. Oceniając potencjalne skutki projektowanych zmian, tak przedsiębiorcy jak i osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej -  powinni zastanowić się nad swoim majątkiem. Bo w świetle nowych przepisów mogą pojawić się problemy z tym, czy dany obiekt budowlany jest budynkiem, czy budowlą.

Np. 6,2% rocznie przez 3 lata - stały i pewny zysk z oszczędności. Obligacje skarbowe 2024 - oferta i oprocentowanie w sierpniu

Ministerstwo Finansów w komunikacie z 21czerwca 2024 r. poinformowało o oprocentowaniu i ofercie obligacji oszczędnościowych (detalicznych) Skarbu Państwa nowych emisji, które będą sprzedawane w sierpniu 2024 roku. Oprocentowanie i marże tych obligacji nie uległy zmianie w porównaniu do oferowanych w lipcu br. Od 26 lipca br. można nabywać nową emisję obligacji skarbowych w drodze zamiany z korzystnym dyskontem

Firmy mają problem: brakuje pracowników z kwalifikacjami. Jak sobie z tym radzić?

Najnowsze dane wskazują jasno: małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce borykają się niedoborem rąk do pracy. Według Eurobarometru, aż 82 proc. firm ma problem ze znalezieniem pracowników, zwłaszcza tych wykwalifikowanych. ,,Zamiast tracić czas na nieskuteczne rekrutacje, firmy powinny zlecać zadania na zewnątrz np. w centrach BPO’’ – mówi Maciej Paraszczak, prezes Meritoros SA.  

Farmy wiatrowe a podatek od nieruchomości. Nadchodzą zmiany

Co jest przedmiotem opodatkowania podatkiem od nieruchomości farm wiatrowych? Budowle lub ich części jako przedmiot opodatkowania podatkiem od nieruchomości generują dla farm wiatrowych największe obciążenie podatkowe i między innymi dlatego są przedmiotem licznych sporów z fiskusem. Skutkiem tych sporów jest zmiana definicji budowli dla celów podatku od nieruchomości od 1 stycznia 2025 r.

REKLAMA

Od 2025 r. akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75%. Rozwinie się szara strefa i garażowa produkcja poza kontrolą?

Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – komentuje plany Ministerstwa Finansów Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Podatek od żywności szkodliwej dla zdrowia. Już 44 kraje wprowadziły taki podatek

Dotychczas 44 kraje wprowadziły podatek od żywności szkodliwej dla zdrowia, czyli wysokoprzetworzonej, z dużą zawartością soli, cukru i tłuszczów nasyconych, w tym tłuszczów typu trans. Polska jest jednym z krajów, które zdecydowały się na wprowadzenie podatku cukrowego, którym objęte zostały słodzone napoje. Zdaniem ekspertów to dobry początek, ale jednocześnie za mało.

REKLAMA