REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wydatki na doradztwo związane z podniesieniem kapitału zakładowego

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
PwC Studio
Serwis prawno-podatkowy PwC
Wydatki na doradztwo związane z podniesieniem kapitału zakładowego
Wydatki na doradztwo związane z podniesieniem kapitału zakładowego

REKLAMA

REKLAMA

Wydatki spółki kapitałowej poniesione na usługi doradztwa finansowego, związanego z pozyskaniem inwestorów i podniesieniem kapitału zakładowego mogą być zaliczane do kosztów uzyskania przychodów.

Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w ustnym uzasadnieniu wyroku z 11 września 2012 r. (sygn. I SA/Kr 865/12).

REKLAMA

W styczniu 2011 roku NSA wydał uchwałę w sprawie kosztów związanych z podniesieniem kapitału zakładowego. Wydawało się, że po tej uchwale wszystko będzie jasne. Tymczasem jesteśmy świadkami nowej fali sporów – o to, jak rozumieć uchwałę NSA.

Podniesienie kapitału poprzedzające wejście na New Connect

REKLAMA

Sprawa rozpatrywana przez WSA w Krakowie dotyczyła spółki z o.o. z siedzibą w Krakowie, która zamierzała wejść na rynek New Connect – platformę finansowania i obrotu wtórnego dla małych spółek, stworzoną przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie.

Wejście na ten rynek miało być poprzedzone różnymi operacjami prawno-finansowymi, w tym także podwyższeniem kapitału. Zgodnie z planami dotychczasowych udziałowców, podniesienie kapitału miałoby nastąpić przez pozyskanie nowego inwestora, który objąłby mniejszościowy pakiet udziałów.

Dla zrealizowania tego celu spółka wynajęła firmę doradczą, której zadaniem było pozyskanie takiego właśnie inwestora.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Które wydatki związane z podwyższeniem kapitału nie są kosztem podatkowym?

W kontekście powyższego stanu faktycznego przedstawiciele spółki zastanawiali się, czy wydatki poniesione na usługi doradztwa finansowego będą zaliczane do kosztów podatkowych. Celem wyjaśnienia tej kwestii, spółka złożyła wniosek o interpretację do Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach, działającego w imieniu Ministra Finansów.

We wniosku przedstawiła własne stanowisko, wedle którego poniesione wydatki będą zaliczane do kosztów uzyskania przychodów przy założeniu, że środki pozyskane od nowego inwestora zostaną przeznaczone na działalność generującą przychody podatkowe.

Formułując takie stanowisko spółka powołała się na uchwałę Naczelnego Sądu Administracyjnego z 24 stycznia 2011 r. (sygn. II FPS 6/10). Zdaniem spółki, w świetle wspomnianej uchwały, wydatki na doradztwo finansowe związane z podniesieniem kapitału mogą być zaliczane do kosztów uzyskania przychodów.

Jak rozumieć uchwałę?

W odpowiedzi na wniosek, dyrektor IS wydał interpretację, w której uznał, że stanowisko spółki było nieprawidłowe.

REKLAMA

Zdaniem dyrektora wydatki, o których była mowa we wniosku, nie mogą być zaliczane do kosztów podatkowych. Dyrektor zastosował linię rozumowania, która przewijała się w licznych niekorzystnych interpretacjach, które zapadały do tej pory w podobnych sprawach.

Dyrektor zauważył, że środki pozyskane z podniesienia kapitału zostały wprost wyłączone z przychodów podatkowych na podstawie art. 12 ust. 4 pkt 4 ustawy o CIT. Tymczasem w świetle art. 15 ust. 1 tej samej ustawy, do kosztów podatkowych zalicza się tylko takie wydatki, które zostały poniesione w celu uzyskania przychodów powiększających podstawę opodatkowania.

Wobec tego dyrektor wywiódł, że wydatki, o które pytała spółka nie są kosztami podatkowymi. Co ciekawe, dyrektor również powołał się na wspomnianą powyżej uchwałę NSA z 24 stycznia 2011 r., choć – jak widać – rozumiał ją inaczej niż przedstawiciele spółki.

Spółka nie zgodziła się z interpretacją i zaskarżyła ją do WSA w Krakowie. Podczas rozprawy, każda ze stron pozostała przy swoim stanowisku. Jak dodatkowo wyjaśniała przedstawicielka dyrektora IS, stanowisko organów podatkowych jest uzasadnione tym, że wydatki na usługi doradcze są kosztami bezpośrednio związanymi z podniesieniem kapitału, a więc przysporzeniem, które zostało wyłączone z przychodów podatkowych.

Dlatego - podobnie jak to przysporzenie - nie mają znaczenia podatkowego. Z kolei przedstawiciel spółki dziwił się, że organ podatkowy powołuje się na uchwałę, która – jego zdaniem – wprost pozwala na zaliczanie spornych wydatków do kosztów podatkowych, a mimo to wywodzi z niej odmienne wnioski.

Powołał też wyrok WSA w Poznaniu z 18 października 2011 r. (sygn. I SA/Po 624/11), który zapadł już po wydaniu uchwały. W wyroku tym potwierdzono, że koszty doradztwa finansowego związanego z podniesieniem kapitału zakładowego mogą być potrącane na gruncie ustawy o CIT.

Jak korzystnie podatkowo podwyższyć kapitał zakładowy?

Podatnik ma rację

Po zamknięciu rozprawy WSA wydał wyrok, w którym stwierdził, że rację ma podatnik. Sąd zauważył, że – w świetle uchwały NSA, powołanej przez obie strony – argumentacja dyrektora IS idzie obok istoty sprawy.

Na początku sąd przypomniał, że uchwała dotyczyła spółek akcyjnych, ale cała argumentacja NSA, jak też jego zasadnicza teza – mogą być odniesione także do spółek z o.o. Tymczasem główna teza uchwały brzmiała, jak następuje: „Tylko wydatki związane z emisją nowych akcji, bez których nie jest możliwe podwyższenie (…) kapitału zakładowego, nie są kosztami uzyskania przychodów (…).”

Oznacza to, że wydatki, bez których podniesienie kapitału jest możliwe – mogą być zaliczane do kosztów jako wydatki związane z ogólnym funkcjonowaniem spółki. Sąd podkreślił zatem, że drugorzędne znaczenie ma kwestia akcentowana przez dyrektora, który wywodził, że sporne wydatki są bezpośrednio związane z podniesieniem kapitału.

Kluczowe znaczenie ma to, że podniesienie kapitału może być przeprowadzone bez tych wydatków, a nie to, czy te wydatki są związane z podniesieniem kapitału w sposób bezpośredni.

Na marginesie wyroku można też zauważyć, że – jak się wydaje – drugorzędne znaczenie ma też sposób przeznaczenia środków pozyskanych dzięki podniesieniu kapitału. Podczas postępowania interpretacyjnego spółka podkreślała, że środki te zostaną wykorzystane na rozwój działalności generującej przychody podatkowe. Tymczasem, w świetle uchwały NSA, nie jest to warunkiem koniecznym potrącania kosztów, które były przedmiotem sporu.

Piotr Kaim, doradca podatkowy

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Odpowiedzialność osobista członków zarządu za długi i podatki spółki. Co zrobić, by jej uniknąć?

Odpowiedzialność osobista członków zarządu bywa często bagatelizowana. Tymczasem kwestia ta może urosnąć do rangi rzeczywistego problemu na skutek zaniechania. Wystarczy zbyt długo zwlekać z oceną sytuacji finansowej spółki albo błędnie zinterpretować oznaki niewypłacalności, by otworzyć sobie drogę do realnej odpowiedzialności majątkiem prywatnym.

Czym jest faktura ustrukturyzowana? Czy jej papierowa wersja jest fakturą w rozumieniu ustawy o VAT?

Sejm już uchwalił nowelizację ustawy o VAT wprowadzającą obowiązek wystawiania i otrzymywania faktur ustrukturyzowanych za pomocą KSeF. To dla podatników jest bardzo ważna informacja: gdy zostaną wydane bardzo szczegółowe akty wykonawcze (są już opublikowane kolejne wersje projektów) oraz pojawi się zgodnie z tymi rozporządzeniami urzędowe oprogramowanie interfejsowe (dostęp na stronach resortu finansów) można będzie zacząć interesować się tym przedsięwzięciem.

Czy wadliwa forma faktury zakupu pozbawi prawa do odliczenia podatku naliczonego w 2026 roku?

To pytanie zadają sobie dziś podatnicy VAT czynni biorąc pod uwagę perspektywę przyszłego roku: jest bowiem rzeczą pewną, że miliony faktur będą na co dzień wystawiane w dotychczasowych formach (papierowej i elektronicznej), mimo że powinny być wystawione w formie ustrukturyzowanej – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

KSeF 2026. Jak dokumentować transakcje od 1 lutego? Prof. Modzelewski: Podstawą rozliczeń będzie dokument handlowy (nota obciążeniowa, faktura handlowa)

Jak od lutego 2026 roku będzie wyglądała rewolucja fakturowa w Polsce? Profesor Witold Modzelewski wskazuje dwa możliwe warianty dokumentowania i fakturowania transakcji. W obu tych wariantach – jak przewiduje prof. Modzelewski - podatnicy zrezygnują z kodowania faktur ustrukturyzowanych, a podstawą rozliczeń będzie dokument handlowy i on będzie dowodem rzeczywistości ekonomicznej. A jeśli treść faktury ustrukturyzowanej będzie inna, to jej wystawca będzie mieć problem, bo potwierdził nieprawdę na dokumencie i musi go poprawić.

REKLAMA

Fakturowanie od 1 lutego 2026 r. Prof. Modzelewski: Nie da się przerobić faktury ustrukturyzowanej na dokument handlowy

Faktura ustrukturyzowana kompletnie nie nadaje się do roli dokumentu handlowego, bo jest wysyłana do KSeF a nie do kontrahenta, czyli nie występuje tu kluczowy dla stosunków handlowych moment świadomego dla obu stron umowy doręczenia i akceptacji (albo braku akceptacji) tego dokumentu - pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Firma w Szwajcarii - przewidywalne, korzystne podatki i dobry klimat ... do prowadzenia biznesu

Kiedy myślimy o Szwajcarii w kontekście prowadzenia firmy, często pojawiają się utarte skojarzenia: kraj zarezerwowany dla globalnych korporacji, potentatów finansowych, wielkich struktur holdingowych. Tymczasem rzeczywistość wygląda inaczej. Szwajcaria jest przede wszystkim przestrzenią dla tych, którzy potrafią działać mądrze, przejrzyście i z wizją. To kraj, który działa w oparciu o pragmatyzm, dzięki czemu potrafi stworzyć szanse również dla debiutantów na arenie międzynarodowej.

Fundacje rodzinne w Polsce: Rewolucja w sukcesji czy podatkowa pułapka? 2500 zarejestrowanych, ale grozi im wielka zmiana!

Fundacji rodzinnych w Polsce już ponad 2500! To narzędzie chroni majątek i ułatwia przekazanie firm kolejnym pokoleniom. Ale uwaga — nadciągają rządowe zmiany, które mogą zakończyć okres ulg podatkowych i wywołać prawdziwą burzę w środowisku przedsiębiorców. Czy warto się jeszcze spieszyć? Sprawdź, co może oznaczać nowelizacja i jak uniknąć pułapek!

Cypryjskie spółki znikają z rejestru. Polscy przedsiębiorcy tracą milionowe aktywa

Cypr przez lata były synonimem niskich podatków i minimum formalności. Dziś staje się prawną bombą zegarową. Właściciele cypryjskich spółek – często nieświadomie – tracą nieruchomości, udziały i pieniądze. Wystarczy 350 euro zaległości, by stracić majątek wart miliony.

REKLAMA

Zwolnienie SD-Z2 przy darowiźnie. Czy zawsze trzeba składać formularz?

Zwolnienie z obowiązku składania formularza SD-Z2 przy darowiźnie budzi wiele pytań. Czy zawsze trzeba zgłaszać darowiznę urzędowi skarbowemu? Wyjaśniamy, kiedy zgłoszenie jest wymagane, a kiedy obowiązek ten jest wyłączony, zwłaszcza w przypadku najbliższej rodziny i darowizny w formie aktu notarialnego.

KSeF od 1 lutego 2026: firmy bez przygotowania czeka paraliż. Ekspertka ostrzega przed pułapką „dwóch obiegów”

Już od 1 lutego 2026 wszystkie duże firmy w Polsce będą musiały wystawiać faktury w KSeF, a każdy ich kontrahent – także z sektora MŚP – odbierać je przez system. To oznacza, że nawet najmniejsze przedsiębiorstwa mają tylko pół roku, by przygotować się do cyfrowej rewolucji. Brak planu grozi chaosem, błędami i kosztownymi opóźnieniami.

REKLAMA