REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Centralny rejestr faktur – ile będzie kosztować ten nonsens?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Centralny rejestr faktur – ile będzie kosztować ten nonsens?
Centralny rejestr faktur – ile będzie kosztować ten nonsens?

REKLAMA

REKLAMA

Zdaniem profesora Witolda Modzelewskiego centralny rejestr faktur niczego dobrego nie przyniesie, a stworzy wiele nowych zagrożeń. Przy pomocy centralnego rejestru faktur będzie np. można zniszczyć każdego przeciwnika. Jak? Bardzo prosto: rejestruje się zupełnie legalną firmę o tej samej nazwie co konkurent, która następnie wystawia tysiące fałszywych faktur i wprowadza je do rejestru (legalnie). Zanim pokrzywdzony wyjaśni, że nie jest wielbłądem, może nie przetrwać najazdu policji i służb skarbowych. Według profesora Modzelewskiego nie mając wiarygodnego wykazu podatników, nie można tworzyć rejestru faktur, bo mnożyć to będzie kolejne fikcje.

Politycy (niektórzy) często powtarzają, że dla „uszczelnienia” VAT-u potrzebne jest coś co nazywają „centralnym rejestrem faktur”. Ponoć prace nad tym pomysłem rozpoczął poprzedni rząd, a nieoficjalnie wiadomo, że resort finansów pod nowym kierownictwem kontynuuje to dzieło.

REKLAMA

REKLAMA

Nie raz wyrażałem publicznie swój sceptycyzm co do sensu wydawania pieniędzy publicznych na takie zabawki, nie wiem również kto podrzucił rządzącym ten pomysł. Wszelkie próby uzyskania jakiejś wiarygodnej informacji o jego autorstwie odbija się od przysłowiowej ściany – pewnie drogo za to zapłacono. Może więc resort finansów odpowie publicznie na pytanie, czy autorem tego pomysłu jest ta firma doradcza, której raporty są cytowane przez członków kierownictwa, a zwłaszcza jej szefa? Wiadomo, że zapłacono jej jakąś gigantyczną kwotę za opinię na temat informatyzacji resortu finansów, a ów centralny rejestr na pewno będzie wymagał nie lada oprogramowania.

Pomyślmy jednak pozytywnie: czemu obiektywnie ma służyć ów rejestr i jak go praktycznie wdrożyć? Odpowiadając na pierwsze pytanie można domyślać się, że ma on służyć władzy, która będzie mogła dzięki niemu obejrzeć każdą fakturę wystawioną w Polsce i za granicą, jeśli jej adresatem lub autorem byłby podmiot polski.

Biuletyn VAT

O ile jednak można (przynajmniej formalnie) nałożyć obowiązek przesyłania tych faktur do rejestru przez polskie podmioty, to nie ma żadnego sensu regulować zachowań podmiotów będących poza polską jurysdykcją, bo przecież nie wykonają tych obowiązków. Oznacza to, że to polski nabywca pochodzących z zagranicy towarów i usług musiałby przesyłać do tego rejestru obce faktury.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Po co władzy te dokumenty? Nie wiem, ale według półoficjalnych enuncjacji w rejestrze tym miałyby znaleźć się zwłaszcza wszelkie faktury dotyczące rozliczeń podatku od towarów i usług, czyli również wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów, import usług oraz import towarów.

REKLAMA

Ostrożny szacunek ilości tych dokumentów jest szokujący: w obrocie gospodarczym wystawia się ponad 4 mld faktur i rachunków rocznie (dokładna ilość jest nieznana), a ich kontrahenci zagraniczni na pewno wystawiają około 1 mld podobnych kwitów, czyli w rejestrze po dwóch latach będzie co najmniej 10 mld dokumentów.

Wiadomo, że obok faktur „bazowych”, wystawiane są faktury korygujące, noty korygujące, a kilkaset tysięcy dokumentów rocznie wystawianych jest pod wpływem błędu i trzeba je anulować. Czyli po przesłaniu do centralnego rejestru wystawca musiałby mieć udostępnioną procedurę usunięcia tej faktury, co przecież wymaga  autoryzacji ze strony władzy publicznej i bardzo szczególnej procedury formalnej.

Przewodnik po zmianach przepisów 2015/2016 dla firm

Rejestr oczywiście nie mógłby być dostępny osobom trzecim, bo treść faktury, a nawet sam fakt jej wystawienia, stanowi tajemnicę handlową. Poza tym faktura już wysłana do centralnego rejestru będzie objęta również tajemnicą skarbową, czyli jej udostępnienie innym organom władzy będzie co do zasady zakazane. I słusznie, bo najgorszym dla wszystkich – władzy i obywateli – byłby wyciek informacji wynikających z faktur: można by skazać nasz kraj na wielomilionowe odszkodowania, czyli dostęp do tego rejestru musiałby być bardzo ograniczony a system zabezpieczeń odpowiednio skomplikowany. I oczywiście drogi. Jest rzeczą zupełnie niedopuszczalną – co się czasami roi w niektórych głowach (sam słyszałem), że w każdym urzędzie skarbowym będzie otwarty dostęp do tego rejestru i każdy urzędnik będzie mógł buszować po jego zawartości. Czyli praktyczne znaczenie zawartych w nim informacji będzie w praktyce skarbowej bardzo ograniczone, bo przecież 99% zgromadzonych tam informacji nie będzie nikomu do niczego potrzebna, bo uczciwie wystawione faktury nikogo tak naprawdę – poza kontrahentami – nie obchodzą.

Natomiast trzeba będzie obronić ten rejestr przed działaniami wrogimi, których zakres zapewne każdego zaskoczy - tak jak dziś wykorzystuje się wnioski o wydanie interpretacji urzędowych po to, aby zaszkodzić konkurentom, bo przy pomocy centralnego rejestru faktur będzie można zniszczyć każdego przeciwnika. Jak? Bardzo prosto: rejestruje się zupełnie legalną firmę o tej samej nazwie co konkurent, która następnie wystawia tysiące fałszywych faktur i wprowadza je do rejestru (legalnie). Zanim pokrzywdzony wyjaśni, że nie jest wielbłądem, może nie przetrwać najazdu policji i służb skarbowych. Manipulowanie tym rejestrem poprzez tworzenie fikcyjnych firm będzie odrębnym tematem wojny, którą władza sama wywoła dla swojej zabawy. I walkę tę przegra, bo jej prowadzenie będzie zbyt kosztowne.

Wniosek jest jeden: szkoda pieniędzy na to przedsięwzięcie, bo niczego dobrego nie przyniesie, a stworzy wiele nowych zagrożeń. Nie mając wiarygodnego wykazu podatników, nie można tworzyć rejestru faktur, bo mnożyć to będzie kolejne fikcje.

I tu pewne refleksja na marginesie: w projektach ustaw opracowanych przez komitet wyborczy Prawa i Sprawiedliwości pojawił się Centralny Rejestr Podatników, bo przecież dziś nawet nie wiemy, ilu mamy prawdziwych podatników VAT-u. Nie dziwię się, że resort finansów – dziedziczony po przednich rządach - po cichu ale skutecznie zwalcza ten pomysł i coś bredzi właśnie o centralnym rejestrze faktur. Ponoć pozory zawsze były  tam najważniejszym zajęciem. Jest jeszcze gorsza diagnoza: po korytarzach na ulicy Świętokrzyskiej na co dzień biegają pracownicy z „międzynarodowych firm consultingowych”: oni tam naprawdę rządzą. Oni załatwili np. wyłączenie z VAT-u sprzedaży stali (branża zarobiła na tym dobre miliardy) od 2013 roku. Może już jest dostawca oprogramowania dla centralnego rejestru faktur? Będę bardzo wdzięczny za oficjalne zaprzeczenie dla tych przypuszczeń, bo bardzo zależy mi na sukcesie rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Projekt ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej, czyli gniot podatkowy resortu finansów

Po totalnej wpadce z podatkiem handlowym szykuje się kolejna kompromitacja. Proszę o odpowiedź na pytanie: kto zapłaci podatnikom za obsługę centralnego rejestru? Nikt „po dobroci” nie będzie wysyłać swoich dokumentów, będących tajemnicą handlową, do wiadomości organów, które wykorzystują te informacje przeciwko obywatelom. Jakie kary będą grozi za nieprzespanie lub opóźnione przesłanie faktury do centralnego rejestru? Dwa lata więzienia w zawieszeniu? Może ktoś z ulicy Świętokrzyskiej odpowie na pytanie polskim podatnikom zamiast inspirować wrogie wobec krytyków artykuły prasowe. A może już czas na zmiany?

Witold Modzelewski

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Instytut Studiów Podatkowych

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zerowy PIT dla rodzin z dziećmi. Prezydent Karol Nawrocki realizuje pierwsze obietnice

Prezydent Karol Nawrocki realizuje pierwsze obietnice z "Planu 21". W Kolbuszowej podpisał projekt ustawy o zerowym PIT dla rodzin z co najmniej dwojgiem dzieci. „Polskie rodziny mogą liczyć na swojego prezydenta” – podkreślił. To odpowiedź na kryzys demograficzny i pierwszy krok w stronę realnego wsparcia klasy średniej.

Kiedy cudzoziemcy (np. obywatele Ukrainy) muszą płacić w Polsce podatek od spadków i darowizn?

W Polsce obecnie mieszka wielu cudzoziemców, przeważają obywatele Ukrainy, tutaj pracują, kształcą się, a także nabywają rzeczy m.in. w drodze darowizn otrzymywanych od swoich rodzin czy w drodze dziedziczenia. Warto zatem przybliżyć im zasady opodatkowania obowiązujące na terytorium RP, a przede wszystkim wyjaśnić w jakich sytuacjach ciąży na nich w naszym kraju obowiązek podatkowy.

KSeF zrewolucjonizuje pracę biur rachunkowych. Nadchodzi największa zmiana od lat

Już od kwietnia 2026 każdy przedsiębiorca będzie musiał korzystać z Krajowego Systemu e-Faktur. To ogromne wyzwanie – ale też szansa – zwłaszcza dla biur rachunkowych. Dowiedz się, jak KSeF zmieni obieg dokumentów, rolę księgowych i co zrobić, by nie zostać w tyle w erze cyfrowej rewolucji.

Rozliczanie kilometrówek od aut elektrycznych: jest stanowisko Ministra Finansów i zapowiedź zmian w przepisach

Pieniądze, jakie pracodawca przekazuje pracownikowi tytułem zwrotu kosztów używania samochodu elektrycznego do celów służbowych, stanowią przychód pracownika i podlegają opodatkowaniu podatkiem dochodowym. Wydatki takie nie są też kosztem przedsiębiorcy (pracodawcy). Takie jest stanowisko Ministra Finansów zaprezentowane w odpowiedzi wiceministra finansów Jarosława Nenemana na interpelację poselską. Jednocześnie w interpelacji poinformowano, że Ministerstwo Infrastruktury rozpoczęło prace nad zmianami w rozporządzeniu w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy. Zmiany te mają pozwolić na wprowadzenie możliwości zwrotu pracownikom kosztów używania do celów służbowych samochodów o napędzie elektrycznym lub hybrydowym, a także napędzanych wodorem, czy też zasilanych innymi alternatywnymi źródłami energii.

REKLAMA

Ministerstwo Finansów chce zakończyć nadużycia z przedawnieniem podatków. Nowe zasady już w 2026 roku

W nowej wersji projektu nowelizacji Ordynacji podatkowej Ministerstwo Finansów chce zlikwidować możliwość zawieszania biegu przedawnienia zobowiązania podatkowego poprzez wszczęcie postępowania karnego skarbowego. O szczegółach zmian mówi wiceminister finansów Jarosław Neneman.

Stawki podatku od środków transportowych w 2026 roku: Nowe limity już opublikowane

Znamy już nowe górne granice stawek podatku od środków transportowych na 2026 rok. Większość limitów wzrosła o około 4,5% względem 2025 r. Sprawdź szczegółowe porównanie stawek, terminy płatności oraz zasady ustalania stawek przez gminy. To ważne dla przedsiębiorców i samorządów.

TSUE: Urzędy skarbowe nie mogą automatycznie wykreślać firm z rejestru VAT za zaległości

Przełomowy wyrok TSUE potwierdza, że wykreślenie firmy z rejestru VAT za brak zapłaty podatku nie może odbywać się automatycznie. Fiskus musi najpierw zbadać przyczyny zaległości i zachowanie przedsiębiorcy. Orzeczenie może uchronić tysiące firm przed nieproporcjonalnymi sankcjami i nieodwracalnymi stratami.

Koniec z bieganiem po zaświadczenia! Rewolucyjne zmiany w podatku od spadków i darowizn, dotyczące zaświadczeń z urzędu skarbowego oraz rozliczeń rent prywatnych

Koniec z obowiązkiem przedstawiania zaświadczeń z urzędu skarbowego przy sprzedaży majątku otrzymanego od najbliższej rodziny! Nowelizacja ustawy o podatku od spadków i darowizn upraszcza formalności i rozliczenia rent prywatnych. Sprawdź, co dokładnie się zmienia i kiedy nowe przepisy wchodzą w życie.

REKLAMA

2 mln zł zamiast 1 mln! Rząd luzuje zasady w podatku PIT – to przełom dla przedsiębiorców, którzy korzystają z rozliczenia kasowego

Rząd szykuje istotną zmianę w podatku dochodowym – limit przychodów uprawniający do kasowego PIT ma wzrosnąć z 1 mln do 2 mln zł. To ogromna ulga dla tysięcy firm, które dzięki nowym przepisom poprawią swoją płynność finansową i uproszczą rozliczenia z fiskusem.

Wystawianie faktur ustrukturyzowanych narusza konstytucyjne prawo do prywatności

Istotna część podatników, mimo istnienia formalnego obowiązku, nie będzie mogła wystawiać faktur ustrukturyzowanych, gdyż nie pozwalają im na to zawarte umowy, w których nabywcy zastrzegają sobie zachowanie tajemnicy handlowej. Wystawianie faktur ustrukturyzowanych w sposób oczywisty narusza tę zasadę, bowiem ich treść będzie w sposób nieograniczony dostępna dla długiej listy organów państwa – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski. I dodaje: Organy te będą mogły bez jakichkolwiek ograniczeń czerpać informacje o tajemnicach handlowych, a zwłaszcza o towarach i usługach oraz cenach stosowanych przez podatników.

REKLAMA