Poczęstunek może być kosztem
REKLAMA
ANALIZA
Do katalogu kosztów wyłączonych z mocy ustawy z kategorii kosztów uzyskania przychodów, bez względu na ich związek z prowadzoną działalnością gospodarczą, ustawodawca włączył wszelkie wydatki przeznaczone na reprezentację.
Grzegorz Symotiuk, konsultant w Grant Thornton Frąckowiak, tłumaczy, że pojęcie reprezentacji nie zostało zdefiniowane w ustawach podatkowych, ale było wielokrotnie definiowane w orzeczeniach sądowych i pismach organów podatkowych. Reprezentację definiuje się jako okazałość, wystawność w czyimś sposobie życia związaną ze stanowiskiem, pozycją społeczną.
- Przenosząc tę definicję na grunt ustawy podatkowej, należy uznać, że reprezentacja to występowanie w imieniu podatnika (firmy) wiążące się z okazałością, wytwornością w celu wywołania jak najlepszego wrażenia przy reprezentowaniu firmy - wyjaśnia Grzegorz Symotiuk.
Powstaje tu pytanie, czy poczęstunek klientów kawą i ciastkami w siedzibie firmy jest czymś wytwornym i okazałym.
Grzegorz Symotiuk odpowiada, że pojęcia określające reprezentację odnoszą się w sposób oczywisty do realiów życia społecznego, powszechnego odbioru zachowań - tego, czy stanowią one rozpowszechniony standard czy, wykraczając poza ten standard, są uznawane za wyszukane i zwracające uwagę. Konieczne jest więc określenie powszechnie obowiązujących standardów zachowań w kontaktach handlowych.
- Obecnie zaoferowanie kontrahentowi podczas spotkania napoju lub słodyczy nie jest traktowane jako przejaw szczególnej okazałości, lecz jedynie zwykłych dobrych manier. To nie zaproponowanie takiego poczęstunku wywoła pozytywne wrażenie - raczej jego brak zostanie uznany za zachowanie poniżej obowiązujących standardów i pozostawi negatywne wrażenie u drugiej strony - argumentuje ekspert Grant Thornton Frąckowiak.
Tak uznał np. naczelnik Urzędu Skarbowego w Skarżysku-Kamiennej w postanowieniu z 12 września 2007 r., nr DP/415-23/07. Charakter reprezentacji będą miały jedynie te działania, które można uznać za szczególnie okazałe, odbiegające od reguł przyjętych w analogicznych sytuacjach. Zwykły poczęstunek dla kontrahentów, który jest nieodłącznym elementem spotkania, nie stanowi zaś celu samego w sobie.
- Można go zatem zaliczyć do kosztów podatkowych. Takie stanowisko potwierdził także dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu w interpretacji indywidualnej z 15 września 2008 r. (nr ILPB3/423-364/08-2/MC) - podpowiada Grzegorz Symotiuk.
Instrukcje VAT. 15 praktycznych procedur dla podatników
Publikacja przedstawia wytyczne dotyczące rozliczania VAT i akcyzy od sprowadzanych samochodów. Omawia także kwestie związane z płatnościami faktur na rachunek bankowy, stosowaniem split payment oraz wyborem kwartalnego rozliczenia na rok 2024.
Sprawdź
Wskazuje też, że wydatki na poczęstunek (tj. paluszki, batoniki czekoladowe, ciasteczka, woda mineralna, soki, kawa, herbata) ponoszone w trakcie spotkań z kontrahentami mogą zostać zaliczone do kosztów, bo stanowią zwyczajowy poczęstunek i należą do powszechnie obowiązujących kanonów kultury.
- Warunkiem jest jednak, aby poczęstunki takie nie miały charakteru okazałości - podsumowuje Grzegorz Symotiuk.
DEFINICJA KOSZTÓW UZYSKANIA PRZYCHODÓW
Zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy o CIT (i odpowiednio art. 22 ust. 1 ustawy o PIT) kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów, z wyjątkiem kosztów wymienionych w art. 16 ust. 1 ustawy o CIT (art. 23 ustawy o PIT). W art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT (art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy o PIT) wskazano, że nie uważa się za koszty uzyskania przychodów kosztów reprezentacji poniesionych na usługi gastronomiczne, zakupu żywności oraz napojów, w tym alkoholowych.
REKLAMA

- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat
Komentarze(0)
Pokaż: