VAT. Obrót wierzytelnościami
REKLAMA
Ustawa z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz.U. nr 54, poz. 535, z późn. zm.) doprowadziła do powstania różnych interpretacji związanych z odprowadzaniem podatku od sprzedaży wierzytelności. Ustawodawca nie dostrzegł bowiem granicy, w której kończy się sprzedaż wierzytelności (zwolniona z podatku), a zaczyna usługa ściągania długu (objęta podatkiem). Stąd urzędy skarbowe przedstawiają podatnikom różne koncepcje zapłaty VAT, co w efekcie hamuje rozwój rynku obrotu wierzytelnościami.
REKLAMA
– Problem ten dotyczy przynajmniej kilkudziesięciu tysięcy przedsiębiorców, którzy sprzedają firmom windykacyjnym swoje wierzytelności, chcąc pozbyć się kłopotów, odzyskać pieniądze czy zmniejszyć koszty administrowania wierzytelnościami itd. – mówi Krzysztof Matela, prezes Polskiego Związku Windykacji, szef firmy EGB Investments.
Tymczasem zarówno w Europie, jak i na świecie transakcje obrotu wierzytelnościami są zwolnione z VAT. Krzysztof Matela przewiduje, że jeśli Ministerstwo Finansów i urzędy skarbowe będą nadal interpretować przepisy ustawy w sposób chaotyczny i niezorientowany – wierzytelności popłyną za granicę.
– Już teraz co najmniej kilka firm windykacyjnych kupuje wierzytelności poprzez swoje spółki spoza granic Polski. Na przestrzeni ostatnich miesięcy (od października 2004 r. do lutego 2005 r.) tą metodą wytransferowano z Polski wierzytelności o wartości ponad 500 mln zł. Chociaż główną przyczyną takiego zachowania stała się interpretacja ustawy o ochronie danych osobowych przez generalnego inspektora ochrony danych osobowych, jednak niemały wpływ na zaistniałą sytuację ma także brak jednolitych interpretacji w zakresie VAT i sposobów traktowania ceny za zakupione wierzytelności w koszty – zapewnia Krzysztof Matela.
Z podatkiem czy bez
Przepisom ustawy o VAT podlegają wszelkie usługi ściągania długu (czyli windykacyjne). Wynika to z załącznika nr 4 do ustawy.
– Firma windykacyjna zobowiązana jest więc do wystawienia faktury VAT w wartości netto, zgodnej z otrzymaną prowizją za wykonaną usługę. Wartość zobowiązania z tytułu usługi windykacyjnej jest w świetle obecnej ustawy oczywiście powiększona o 22 proc. podatku. Usługobiorca ma prawo odliczyć ten podatek, jeśli jest podatnikiem VAT i wykazuje sprzedaż opodatkowaną. Zatem koszt usługi windykacyjnej się nie zwiększa. W tym zakresie przepisy obecnej ustawy są praktycznie zgodne z rozwiązaniami stosowanymi w innych państwach Unii Europejskiej i dostosowane do VI dyrektywy, która wyłącza usługi windykacyjne ze zwolnienia z VAT – wyjaśnia Adam Cieśliński z firmy Pragma Inkaso.
Jednocześnie zgodnie z obowiązującymi klasyfikacjami podmiot, który sprzedaje własną wierzytelność powstałą w wyniku prowadzonej działalności gospodarczej (np. w związku z mającą uprzednio miejsce dostawą towarów dla kontrahenta), nie świadczy usługi pośrednictwa finansowego. Stąd sprzedaż własnej wierzytelności nie powinna podlegać ustawie o podatku od towarów i usług, gdyż dotyczy wyłącznie incydentalnego przeniesienia własności wierzytelności.
Pośrednictwo finansowe
REKLAMA
– Jednak nabycie wierzytelności w celu ich wykorzystania do innych operacji gospodarczych (w związku z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą) klasyfikowane jest jako usługa pośrednictwa finansowego. Fakt sprzedaży wierzytelności własnej jest zatem elementem usługi świadczonej przez nabywcę tej wierzytelności. Zatem zakup wierzytelności własnych w celu ich dalszej odsprzedaży lub windykacji stanowi usługę pośrednictwa finansowego. Zasady opodatkowania takiej transakcji należy rozpatrywać pod kątem stosunku prawnego między sprzedającym a nabywcą. Jeśli bowiem sprzedaż wierzytelności własnych przez przedsiębiorcę następuje okazyjnie, a nie na zasadzie stałej współpracy, nie będzie opodatkowana VAT według stawki 22 proc. Nabycie wierzytelności dokonywane jest jednak zwykle w celu ich windykacji. Wówczas usługa taka podlega opodatkowaniu – twierdzi Piotr Augustyniak, doradca podatkowy z kancelarii Awans.
– Dodatkowo wskazać należy, że transakcje w obrocie wierzytelnościami nie podlegają podatkowi od czynności cywilnoprawnych, gdyż czynność ta dla nabywcy będzie albo zwolniona, albo opodatkowana według stawki 22 proc. (art. 2 pkt 4 ustawy z dnia 9 września 2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych) – mówi Piotr Augustyniak.
Jednak zdaniem Adama Cieślińskiego dalsza odsprzedaż wierzytelności w praktyce stwarza wiele pytań i niejasności.
– Nie wiadomo, czy cesjonariusz powinien wystawić pierwotnemu wierzycielowi fakturę na kwotę stanowiącą różnicę między wartością nominalną wierzytelności a ceną kupna i czy powinien jednocześnie oczekiwać od wtórnego nabywcy wierzytelności faktury na kwotę analogicznie ustaloną. W tym zakresie brakuje jednoznacznych interpretacji Ministerstwa Finansów, a wykładnie dokonywane przez poszczególne urzędy skarbowe są często odmienne – mówi Adam Cieśliński.
Pomieszane pojęcia
Sama kwestia sprzedaży wierzytelności jest interpretowana niejednoznacznie przez urzędy, które mieszają pojęcia sprzedaży wierzytelności ze świadczeniem usług i ewentualnych prowizji, a także faktoringiem.
Powstają więc różne koncepcje opodatkowania transakcji sprzedaży wierzytelności, które w dodatku nie posiadają jednolitego schematu i są w praktyce realizowane na kilka sposobów. Na przykład, nabywca dokonuje zapłaty z góry określonego procentu wartości nominalnej wierzytelności w dniu zawarcia umowy ze sprzedającym lub płaci w określonym terminie. Może także płacić stawki, których wysokość ostatecznie zależy od zachowania dłużnika.
– Przede wszystkim tego typu transakcje nie powinny być rozpatrywane w aspekcie VAT. W praktyce jednak jest inaczej. Jedne urzędy skarbowe nakazują naliczać 22-proc. VAT od ceny zakupu wierzytelności, inne polecają wystawić fakturę na „dyskonto” (czyli w przypadku 10 proc. ceny wierzytelności o wartości nominalnej 1 mln zł, VAT będzie doliczony do 900 tys. zł). Podatnicy bywają także zmuszeni naliczyć VAT od całości transakcji (czyli 1 mln zł plus 22 proc. VAT). Zdarza się także, że urząd nakazuje „wyliczyć prowizję”, upodabniając sprzedaż wierzytelności do umowy faktoringu, gdzie firma windykacyjna obciąża klienta prowizją od wartości umowy. A w przypadku sprzedaży wierzytelności nie może być mowy o naliczaniu „prowizji”, bowiem firma windykacyjna nie świadczy żadnej usługi, a jedynie kupuje wierzytelności. W praktyce więc zmuszanie firmy windykacyjnej do „wyliczenia prowizji” jest fikcją i działaniem pozornym.
Dochodzi także do takich przypadków, w których urzędy skarbowe nakazują oszacować ściągalność i każą firmie windykacyjnej opodatkować się dobrowolnie VAT w wysokości potencjalnej ściągalności. Jednocześnie na szczęście jest cała rzesza urzędów skarbowych, które nie widzą w sprzedawaniu wierzytelności usługi i „pozwalają” nie naliczać VAT od niczego, traktując ją jako sprzedaż, a nie usługę – stwierdza Krzysztof Matela.
Zwolnienie z VAT
Jedynie w sytuacji, gdy celem podatnika nabywającego wierzytelność nie jest jej ściągnięcie, a na przykład jej konwersja na udziały względnie dalsza ich odsprzedaż, usługa taka traktowana będzie jako usługa obrotu wierzytelnościami, zgodnie z Polską Klasyfikacją Wyrobów i Usług 65.23.10, a więc zwolniona z podatku.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat