PKB zawiódł nawet pesymistów
REKLAMA
Pesymiści przewidywali, że w I kwartale 2005 r. PKB zwiększy się o 2,4 proc., a optymiści oczekiwali wzrostu gospodarczego wynoszącego ok. 3,4 proc.
Niepokojący jest bardzo niski popyt krajowy. W I kwartale zwiększył się on tylko o 1,1 proc. Tempo wzrostu popytu krajowego było więc mniejsze niż tempo wzrostu PKB. Oznacza to, że w dalszym ciągu eksport odgrywa istotną rolę w przyspieszaniu wzrostu gospodarczego.
Zdecydowanie zawiodły inwestycje. Nakłady brutto na środki trwałe (środki na inwestycje) były w I kwartale o 1 proc. wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Janusz K. Kowalski
OPINIA
Janusz Jankowiak, główny ekonomista BRE Banku
Tempo wzrostu gospodarczego zanotowane w pierwszym kwartale tego roku jest mocno rozczarowujące. Należy pamiętać o ubiegłorocznej bazie, z powodu której wszyscy spodziewali się słabszych wyników, ale nie tak słabych. Teraz trzeba będzie weryfikować w dół prognozy związane ze wzrostem PKB w całym roku. Bardzo słabe były inwestycje – w pierwszym kwartale wzrosły tylko o 1 proc. i musiałoby się stać coś nieprawdopodobnego, aby w czwartym kwartale zwiększyły się o około 20 proc. tak jak niektórzy przewidywali
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat