Wprowadzenie podatku od kopalin przyniesie szkody gospodarce
REKLAMA
Wprowadzeniu podatku w formie, którą proponuje w projekcie ustawy Ministerstwo Finansów, sprzeciwiają się związkowcy z KGHM. Jego wymiar krytykuje również zarząd województwa dolnośląskiego uważając, że jest on za wysoki i negatywnie odbije się na kondycji KGHM oraz regionu.
REKLAMA
"Tego typu łupienie przez króla tylko jednego podmiotu może spowodować bardzo złe skutki nie tylko dla Dolnego Śląska, ale także generalne dla tego +oczka w głowie+, którym jest dla nas wydobycie miedzi i srebra. Przeciwko temu protestujemy" - powiedziała posłanka Solidarnej Polski Beata Kempa.
Zwróciła się z apelem do wszystkich klubów parlamentarnych, aby sprzeciwili się "niemądrej polityce łupienia" przez rząd Donalda Tuska jednej z najważniejszy gałęzi polskiej gospodarki.
Kempa poinformowała także, że w czwartek jej klub nie będzie składał wniosku o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy wprowadzającej podatek od niektórych kopalin, choć - jak dodała - Solidarna Polska zrobi wszystko, aby kształt proponowanej ustawy zmienić w pracach komisji sejmowych.
Rządowy projekt zakłada minimalną stawkę podatkową w wysokości 0,5 proc. średniej ceny miedzi, a maksymalną na poziomie 16 tys. zł/t. Podstawę opodatkowania stanowi ilość miedzi oraz srebra zawarta w wyprodukowanym koncentracie. Wysokość podatku za dany miesiąc stanowi suma iloczynów: ilości miedzi, wyrażonej w tonach oraz stawki podatkowej oraz ilości srebra, wyrażonej w kilogramach oraz stawki podatkowej.
Rząd zakłada, że podatek od wydobycia niektórych kopalin przyniesie w 2012 r. budżetowi około 1,8 mld zł, a w kolejnych latach po ok. 2,2 mld zł.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat