Wstrzymano prace dotyczące ulg w PIT
REKLAMA
Cichoń wyjaśnił, że podkomisja musi się zapoznać z opiniami prawnymi dotyczącymi możliwości złożenia daleko idących poprawek do projektu oraz analizą funkcjonowania Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego i ulg z nimi związanych, które zaczęły obowiązywać od 1 stycznia 2012 r.
REKLAMA
Pod projektem nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych Komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej "Razem" zebrał ponad 130 tys. podpisów. Ma on zachęcić jak największą liczbę Polaków do dodatkowego oszczędzania na emeryturę w III filarze.
Pierwsze czytanie projektu odbyło się w Sejmie w połowie lutego (projekt miał też pierwsze czytanie w poprzedniej kadencji, ale Sejm nie zakończył prac i trzeba je było zacząć od nowa). Przewiduje on m.in. odliczenie od dochodu w każdym roku kwoty nieprzekraczającej 12 tys. zł, jeśli środki te zostaną przeznaczone na własne dobrowolne zabezpieczenie emerytalne podatnika.
Pełnomocnik Komitetu "Razem" Adam Sankowski złożył jednak poprawki m.in. obniżające dopuszczalną wysokość odliczenia do 4 tys. zł.
REKLAMA
Podczas środowego posiedzenia podkomisji legislatorzy sejmowi zwrócili uwagę, że co prawda komitet obywatelski ma prawo do składania poprawek, jednak poprawki przygotowane przez Sankowskiego ewidentnie wykraczają poza obywatelską inicjatywę ustawodawczą. Według sejmowego Biura Legislacyjnego w tej sprawie potrzebne są opinie konstytucjonalistów i Biura Analiz Sejmowych.
Sankowski powiedział, że rozumie, iż potrzebne są dodatkowe analizy i ekspertyzy; zadeklarował gotowość do udziału w dalszych pracach i przygotowanie odpowiednich poprawek - jeśli będą konieczne - które np. mogliby przejąć posłowie. "Nasz projekt ewoluował w bardzo dobrym kierunku i odpowiada rzeczywistości" - zapewnił.
"Propozycje zmian mogą wymagać odrębnych inicjatyw legislacyjnych, tym bardziej ekspertyza legislatorów wydaje się konieczna" - powiedział Cichoń. "Niemniej musimy też odczekać do momentu, kiedy będziemy mieli obraz sytuacji, jeśli chodzi o funkcjonowanie systemu, który został zmieniony 1 stycznia 2012 r." - dodał przewodniczący.
Zdaniem Sankowskiego program Indywidualnych Kont Emerytalnych (IKE) nie działa, są też obawy, czy spełni swoją rolę projekt Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE).
Sankowski ocenia, że obecny sposób liczenia ulgi na IKZE uprzywilejowuje ok. 3 proc. najlepiej zarabiających Polaków, bowiem tylko oni mogą odpisać maksymalną kwotę ok. 4 tys. zł.
Według Sankowskiego kluczowe jest, by wypłata środków, jeżeli byłaby tzw. wypłatą dożywotnią (emerytalną), nie była opodatkowana. Może być bowiem tak, że ktoś teraz skorzysta z ulgi w wysokości np. 18 proc. (jeżeli w takiej wysokości zapłaciłby podatek), ale pobierając emeryturę w przyszłości zapłaci 40-proc. lub 50-proc. podatek, jeżeli stawki zostałyby podwyższone. Natomiast jednorazowa wypłata powinna być opodatkowana 18-proc. stawką.
Zgodnie z przepisami, które weszły w życie 1 stycznia 2012 r., podatnicy w ramach III filaru mogą oszczędzać na emeryturę nie tylko w IKE, ale też IKZE. O ile środki wpłacane do IKE podlegają opodatkowaniu, ale wypłacane z IKE emerytom są zwolnione z podatku, o tyle w przypadku IKZE jest odwrotnie. Od podstawy opodatkowania będzie można odliczyć wpłaty na IKZE, ale wypłata będzie opodatkowana.
Wielkość wpłat na IKZE nie będzie mogła przekroczyć w ciągu roku 4 proc. podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne, czyli przychodu podatnika za rok poprzedni. Wpłaty na IKZE nie będą mogły przekroczyć 4 proc. tzw. kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ogłaszanej na podstawie art. 19 ust. 10 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych na rok poprzedni; obecnie to nieco ponad 4 tys. zł.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat