Od 1 stycznia koniec z RMUA
REKLAMA
- Pracujemy bardzo intensywnie, analizujemy bazy danych. Obecnie prowadzone są testy z udziałem świadczeniodawców, około 30 proc. z nich jest już gotowych do uruchomienia systemu, w najbliższych tygodniach będą kolejni - powiedział Boni.
REKLAMA
Dodał, że prowadzona jest akcja informacyjna, rozprowadzane są ulotki informujące pacjentów o nowym systemie. - Najmniejszym problemem są kwestie technologiczne. Wiele natomiast będzie zależało od pracowników rejestracji. Przygotowujemy dla nich szkolenia - podkreślił szef MAC.
System elektronicznej Weryfikacji Uprawnień Świadczeniobiorców (eWUŚ) ma umożliwić placówkom służby zdrowia (mającym umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia) dostęp online do Centralnego Wykazu Ubezpieczonych, który prowadzi NFZ. Pozwoli to na szybkie sprawdzenie, czy osoba korzystająca ze świadczeń zdrowotnych posiada uprawnienia.
Dzięki temu pacjenci będą zwolnieni z dotychczasowego obowiązku okazywania dokumentu potwierdzającego ubezpieczenie (książeczki ubezpieczeniowej lub druku RMUA). Wystarczy, że w szpitalu, przychodni czy gabinecie podadzą swój PESEL i przedstawią dokument potwierdzający tożsamość. W przypadku noworodków i niemowląt do trzeciego miesiąca życia rodzice będą mogli podać swój PESEL.
W sytuacji, gdy w elektronicznym systemie pojawi się komunikat o braku uprawnień, pacjent będzie mógł przedstawić dokument potwierdzający ubezpieczenie (np. druk RMUA). Jednak także bez dokumentów będzie można otrzymać świadczenia na podstawie pisemnego oświadczenia mówiącego o tym, że posiadamy uprawnienie. Oświadczenie podpisane przez pacjenta będzie przesłanką do udzielenia świadczenia oraz do zapłaty świadczeniodawcy przez NFZ.
NFZ będzie sprawdzał wiarygodność złożonych oświadczeń, jeżeli okaże się, że pacjent ma uprawnienie do świadczeń, a nie został zgłoszony do ubezpieczenia przez pracodawcę, nie poniesie żadnych kosztów.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat