Przy rozstrzyganiu problemów polskiej rachunkowości potrzebna jest większa aktywność Stowarzyszenia Księgowych w Polsce, Krajowej Rady Biegłych Rewidentów oraz Komitetu Standardów Rachunkowości.
Nie ma przyszłości dla harmonizacji, jeśli nie zostanie rozwiązany problem standardów dla małych i średnich przedsiębiorstw – stwierdzono podczas panelu dyskusyjnego „Jaka przyszłość polskiej rachunkowości”. – Księgowi muszą liczyć się z tym, że nawet małe firmy będą musiały stosować standardy. To tylko kwestia czasu – podkreśliła Bożena Lisiecka-Zając. Z kolei dr Radosław Ignatowski wskazał na „problem zachłanności” Rady Międzynarodowych Standardów Rachunkowości, jako organizacji prywatnej, związany z faktem narzucania swoich koncepcji. Powinniśmy mieć czynny udział w pracach organizacji międzynarodowych, powinniśmy tam mieć swój głos. Olbrzymie wyzwania stoją przed polskimi organizacjami: Stowarzyszeniem Księgowych w Polsce, Krajową Radą Biegłych Rewidentów oraz Komitetem Standardów Rachunkowości.
– Nie mogliśmy wydawać stanowisk z uwagi na brak umocowania prawnego. Taką możliwość już mamy – stwierdziła dr Renata Sochacka z KPMG, członek komitetu Standardów. Poinformowała ona, że Komitet przygotowuje już drugie swoje stanowisko, dotyczące kosztów produkcji. Prace komitetu nabrały tempa, w opracowaniu jest kilka projektów krajowych standardów, m.in.
leasing, który rozstrzygnie tak nurtujący księgowych problem użytkowania wieczystego.
Ewa Jakubczyk-Cały, biegły rewident, wskazała na konieczność wzmożonej współpracy organów spółek z audytorem. Podkreśliła ona, że pierwsze sprawozdania według MSR niosą ze sobą ryzyko wykazania „papierowych zysków” i próby wyprowadzenia kapitału ze spółek.
Panel odbył się podczas X Ogólnopolskiego Forum Rachunkowości.
Wiesława Moczydłowska