Można odzyskać podatek
REKLAMA
W środę firma Budrex S.A. wygrała kilkuletnią walkę z fiskusem o możliwość zastosowania 0-proc. stawki VAT przy sprzedaży miejsc postojowych. Prawo to potwierdził ostatecznie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylając decyzje organów podatkowych obu instancji.
REKLAMA
Przypomnijmy, spółka, realizując inwestycje mieszkaniowe, proponowała klientom miejsca postojowe w podziemnych garażach. Z umów zawieranych z klientami wynikało, że miejsca te są nierozerwalnie związane z samym mieszkaniem. I nie mogą być odrębnym przedmiotem sprzedaży. Cena miejsca postojowego była skalkulowana bez VAT.
Organy podatkowe uznały, że Budrex popełnił błąd, bo sprzedaż miejsc w garażu opodatkowana jest 22-proc. podatkiem. Spółka zapłaciła VAT z własnej kieszeni, ale nie dała za wygraną.
36 600 zł Cena miejsca postojowego według stawki 22-proc. (30 000 zł + 6600 zł)
32 100 zł Cena miejsca postojowego według stawki 7-proc. (30 000 zł + 2100 zł)
4500 zł – to różnica w cenie
Spór trafił do sądu kilka lat temu, ale przełomem w sprawie okazał się wyrok NSA z 22 czerwca 2005 r. (sygn. akt I FSK103/05). W pisemnym uzasadnieniu sąd jasno wskazał, że spółka nie musiała płacić 22-proc. VAT bo sprzedawała prawo do miejsca postojowego. W ocenie NSA nie można dzielić przedmiotu sprzedaży na poszczególne składniki tylko i wyłącznie po to, żeby na gruncie prawa podatkowego można było zastosować różne stawki podatku. WSA musiał to potwierdzić (sygn. akt IIISA/Wa2516/05). Dla spółki Budrex sprawa się zakończyła. Zapłacone przez nią ponad 400 tys. zł wróci wraz z pokaźnymi odsetkami na konto firmy.
Wyrok może mieć jednak konsekwencje dla innych firm, które zapłaciły 22-proc. VAT. Będzie istotnym argumentem przy wniosku o zwrot nadpłaty. Mecenas Agnieszka Bieńkowska, która reprezentowała spółkę Budrex przed sądem, podkreśla jednak, że wiele firm deweloperskich nie będzie mogło już odzyskać zapłaconego VAT z uwagi na przedawnienie. Nie ukrywa, że tak długie rozstrzyganie sprawy okazało się korzystne dla fiskusa, bo gdyby wyrok NSA zapadł np. w 2003 r., to inni deweloperzy mogliby wystąpić o zwrot.
Wyrok może mieć znaczenie na przyszłość. Obecnie deweloperzy różnicują stawki VAT na mieszkania i miejsca postojowe. Wyrok wskazujący, że tego robić nie można, otwiera furtkę do zastosowania obniżonej 7-proc. stawki VAT w obu przypadkach (stawka 7-proc. będzie obowiązywać do końca 2007 r.), i do wnioskowania o zwrot różnicy w VAT zapłaconego od 1 maja 2004 r.
Występowanie o zwrot VAT przez firmy deweloperskie leży przede wszystkim w interesie ich klientów, bo to oni w większości przypadków ponieśli ciężar 22-proc. stawki VAT. Pozostaje tylko pytanie, czy firmy będą chciały podjąć wyzwanie i wejść w spór z fiskusem, żeby klienci odzyskali pieniądze. Spółce Budrex opłaciło się to.
Aleksandra Tarka
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat